Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna ma swoje uroki i niestety, brzydszą twarz. Wina spoczywa po stronie człowieka

Grzegorz Tabasz
Rzecz w płazach a dokładnie mówiąc w rozjechanych na drogach żabach trawnych. To coroczna danina składana na ołtarzu cywilizacji. Z każdą wiosną mniejsza, gdyż żab ubywa. W niektórych miejscach kilkanaście lat temu na drogach widać było setki i tysiące płazów zabitych przez samochody.

Dzisiaj w tym samych punktach nie dzieje się nic złego. Ani jednego płaza. Co było do rozjechania, rozjechane zostało. Z braku dorosłych osobników lokalne populacje zwyczajnie wymarły. By być względzie z prawdą muszę wspomnieć o suszy. Niewielkie oczka wodne czy starorzecza, w których przychodziły na świat młode żaby, wyschły wskutek obniżania poziomu wód gruntowych.

Ocieplenie klimatu znacznie wymieranie płazów przyspieszyło. W przypadku żab i ropuch równie zabójcza okazała się grzybowa choroba, która dobija ocalałych. Czyli siła złego na jednego.

Czy płazy wyginą? Na szczęście mają wpisany w genach biologiczny mechanizm gwałtownego, eksplozywnego rozrodu. Dorosły okaz samicy żaby trawne mogą złożyć jednorazowo nawet dziesięć tysięcy jaj, z których przy pomyślnych wiatrach ulegną metamorfozie w małe żabki. Zaś płazy są długowieczne i żyją nawet ćwierć wieku. Jeśli doczekają powrotu deszczów i śnieżnych zim, szybko odbudują liczebność. Dobre rokowania mają jeden warunek: jeśli…

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski