Niestety, liczba ofert pracy w stosunku do zapotrzebowania jest bardzo niewielka
Internetowe biura pracy cieszą się coraz większą popularnością. Zdaniem specjalistów, wirtualne giełdy będą stopniowo przejmowały rolę tradycyjnych pośredniaków. Wprawdzie w Polsce dostęp do sieci jest wciąż ograniczony, jednak coraz więcej osób wykorzystuje to medium do szukania pracy. Jak wynika z danych internetowego serwisu jobaid.pl, z wirtualnych pośredników korzystają przede wszystkim ludzie młodzi, w wieku do 30 lat. Większość kandydatów ma wykształcenie wyższe uniwersyteckie lub ekonomiczne. Szacuje się, że w Polsce z internetowych serwisów korzysta kilkadziesiąt tysięcy osób. Aktywnie szukających pracy przez Internet jest znacznie mniej. Większość osób ogranicza się tylko do przeglądania ofert. Niektóre pośrednictwa dziennie odwiedza kilka tysięcy internautów. Przykładowo, na strony jobaid.pl zajrzało w czerwcu ponad sto tysięcy osób.
Niestety, liczba ofert pracy w stosunku do zapotrzebowania jest bardzo niewielka. Na jedno ogłoszenie w ciągu dnia nadchodzi ponad sto odpowiedzi. Większość internetowych propozycji zatrudnienia skierowana jest do kandydatów posiadających odpowiednie wykształcenie oraz staż pracy i dotyczy stanowisk kierowniczych oraz wyspecjalizowanych zawodów. Największym wzięciem cieszą się informatycy, programiści i zarządcy sieci. Systematycznie rośnie jednak zapotrzebowanie na inne zawody. W Internecie można znaleźć oferty dla sprzedawców, nauczycieli czy kierowców. Najwięcej tego typu ogłoszeń zamieszcza internetowy serwis Krajowego Urzędu Pracy (www.kup.gov.pl).
Poszukiwanie pracy przez Internet wymaga pewnych umiejętności. W sieci znajdują się wprawdzie tysiące ogłoszeń, jednak znalezienie tego właściwego może stanowić nielada problem. Wpisując w którąkolwiek wyszukiwarkę internetową hasło "praca" otrzymamy setki linków do stron zawierających potencjalne oferty zatrudnienia. Przeglądanie wszystkich witryn to tylko strata czasu. Większość z nich ma bardzo małą wartość praktyczną. Porady, udzielane poszukującym pracy, często są banalne i niczym nie różnią się od instrukcji zawartych w dziesiątkach wydawnictw książkowych podpowiadających, jak rozmawiać z pracodawcą. "Kandydat musi przekonać zatrudniającego - pisze wirtualny doradca, - że jest brakującym elementem domina, elementem, który przyczyni się do sukcesu organizacji".
Równie często serwisy rzekomo zajmujące się pośrednictwem wykorzystują hasło "praca" do przyciągania internautów_na swoje strony, na których, oprócz kilku banerów reklamowych, nie znajdziemy praktycznie nic interesującego.
Szukanie pracy przez Internet należy zacząć od przeglądania ogłoszeń zamieszczanych na wyspecjalizowanych serwisach, zajmujących się pośrednictwem i doradztwem personalnym. Najprościej trafić do nich przez portale internetowe, np. onet.pl czy wirtualną polskę (www.wp.pl). Dysponują one zarówno swoimi własnymi serwisami dotyczącymi pracy, jak również posiadają linki do wirtualnych pośredniaków. Bardzo dobrze opracowana baza danych o internetowych serwisach znajduje się na stronach Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie. Pod adresem www.malopolskie.pl/praca zgromadzono kilkadziesiąt linków wraz z krótkimi opisami wirtualnych giełd. Ofert pracy można szukać również w internetowych wydaniach niektórych tygodników i gazet codziennych, np. www.wprost.pl czy www.dziennik.krakow.pl/drobne.
W Polsce działa kilka dużych serwisów zawierających stosunkowo dużą bazę ofert (np. jobaid.pl, jobpilot.pl, cvonline.pl, pracaonline.pl, topjobs.pl). Niektóre z nich są przedstawicielstwami międzynarodowych firm pośredniczących w poszukiwaniu pracy. Korzystając z ich usług otrzymujemy dostęp zarówno do polskich zasobów, jak i ofert zatrudnienia w innych krajach. Serwisy, poza ogłoszeniami, zawierają działy doradztwa prawnego, dysponują również dobrze opracowanymi poradnikami dotyczącymi pisania podań i CV. Internetowi specjaliści podpowiadają, jak należy przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, w co się ubrać oraz jak przekonać pracodawcę, że jest się właśnie tą osobą, której on potrzebuje.
Każdy z serwisów wyposażony jest w przeglądarkę ułatwiającą wyszukiwanie ofert pracy. Najczęściej wynajduje ona konkretne ogłoszenia za pomocą słów-kluczy lub według kryteriów takich jak rodzaj pracy, lokalizacja, branża, zawód. Kandydat może dodatkowo wpisać informacje o posiadanym wykształceniu, co ułatwi mu znalezienie odpowiedniego ogłoszenia.
Kiedy uda nam się wyszukać interesującą ofertę, możemy wysłać pracodawcy, za pomocą poczty e-mailowej, CV oraz podanie. Niektóre wirtualne giełdy umożliwiają swoim użytkownikom odbycie rozmowy kwalifikacyjnej za pośrednictwem Internetu. Jeśli pracodawca nie odpowie na nasze zgłoszenie, możemy zarejestrować się w bazie danych serwisu. Wgląd do zawartych w niej informacji uzyskują tylko pracodawcy. W celu dokonania rejestracji wystarczy wypełnić odpowiedni kwestionariusz. W ankiecie należy podać swoje dane osobowe, wykształcenie, informacje o znajomości języków. Internetowe CV nie może zajmować zbyt dużo miejsca, dlatego w krótkiej formie trzeba zamieścić najistotniejsze informacje. Po wypełnieniu kwestionariusza użytkownik otrzymuje identyfikator oraz kod dostępu, który chroni jego dane przed ingerencją niepowołanych osób. Następnie trzeba już tylko cierpliwie czekać, aż pracodawca wyśle e-maila, że z bazy danych wybrał naszą aplikację.
Zdaniem przedstawicieli internetowych pośredniaków, skuteczność wirtualnych giełd jest bardzo wysoka. Jak podaje serwis pracaonline.pl w ciągu tygodnia pracę znajduje około 200 osób (na 300 ofert). Korzystanie z internetowych giełd pracy jest darmowe. Wirtualne pośredniaki utrzymują się z opłat, jakie wnoszą firmy poszukujący pracowników. Przykładowo, za ofertę pracy, która przez cały miesiąc znajduje się na stronach serwisu trzeba zapłacić około 100 zł. Baner reklamowy, na stronie głównej kosztuje około 3 tys. zł.
Poszukiwanie pracy przez Internet nie musi ograniczać się tylko do przeglądania stron wirtualnych giełd czy wysyłania podań i CV. Niektórzy internauci zamieszczają w sieci własne oferty dla pracodawców. Ogłoszenia te różnią się od anonsów prasowych tym, że kandydat ma znacznie większe możliwości zaprezentowania swojej osoby. W sieci można zamieścić tylko wizytówkę zawierającą tylko najistotniejsze dane albo skonstruować stronę internetową z dokładnym opisem własnych osiągnięć.
- Zamieściłam na swojej stronie wszystkie wykonane przeze mnie projekty. Moje prace spodobały się jednemu z biur architektonicznych i otrzymałam propozycję zatrudnienia. Na razie nie likwiduję strony w Internecie, bo może uda mi się trafić na jeszcze lepszą ofertę?_ - mówi Agnieszka, absolwentka architektury z Gdańska.
Poszukiwanie pracy przez Internet niewiele w zasadzie różni się od innych, tradycyjnych sposobów, takich jak korzystanie z ofert zamieszczanych w prasie czy w biurach pracy. Zarówno w świecie wirtualnym, jak i rzeczywistym liczy się przede wszystkim aktywność. Tyle że w przypadku Internetu nie trzeba chodzić do pośredniaka i wystawać na korytarzach.
EUGENIUSZ TWARÓG
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?