Wisła II gości lidera

Trochę nerwowa atmosfera panuje po ostatniej porażce w Hutniku. Piłkarzom zdecydowanie powiedziano, że mają wygrać, ale rywal jest „niewdzięczny”, bo broni się przed spadkiem. – Musimy zostawić po sobie dobre wrażenie i będziemy walczyć _– zapewnia jeden z bardziej doświadczonych zawodnik drużyny, Michał Guja. –_Zwłaszcza, że mamy szansę na trzecie miejsce, a traktujemy taką możliwość poważnie. Naszą ambicją jest być jak najwyżej w tabeli.

W tym sezonie hutnicy zdobyli prawie 30 goli mniej niż rok temu, a stracili o wiele więcej. – Powodów jest kilka, choćby bardzo wąska kadra, co powoduje, że większość z nas gra cały czas. Pracujemy jednak, żeby wyeliminować błędy, zwłaszcza w obronie – zapewnia Guja. Dziś zabraknie trójki od dawna kontuzjowanych graczy, nikt nie pauzuje za kartki.

Dalin broni się przed degradacją. Od strefy spadkowej dzielą go tylko trzy punkty. Górnik jest jeszcze bardziej zagrożony, ma siedem „oczek” mniej od myślenickiego zespołu, przegrał ostatnie cztery mecze, uzskując bilans bramkowy 2–11.

Nic więc dziwnego, że to Dalin uchodzi za faworyta meczu. – To nie ma jednak większego znaczenia, bo o wszystkim zadecyduje dyspozycja dnia. Jesteśmy dobrze przygotowani i zmobilizowani. Nasz ostatni mecz (0:0 z Wierną w Małogoszczu) pokazał, że jesteśmy w dobrej formie fizycznej w końcówce sezonu i powinniśmy to podtrzymać – wyznał trener Krzysztof Bukalski.

W Dalinie nie wystąpią pomocnik Jakub Madej (skręcony staw skokowy) i napastnik Marek Mizia (uraz kolana).

Wisła II podejmie Granat, który w rundzie jesiennej wygrał szczęśliwie na własnym boisku 1:0. Teraz wiślacy chcą się mu zrewanżować. Na pewno nie zagra stoper Piotr Żemło, który pauzuje za kartki.

–_ Pracowaliśmy więcej nad obroną, ale to nie znaczy, że nie chcemy wygrać. Granat to solidna drużyna, nasz skład wzmocnią gracze rezerwowi z meczu pierwszej drużyny z __Górnikiem Zabrze _– mówi trener Wisły II Maciej Musiał.