Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Adam Pietrowski: Chcemy stworzyć mocny klub

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Po kilku próbach udało nam się skontaktować z Adamem Pietrowskim, menedżerem, który ma stać za sprowadzeniem do Wisły Kraków firm Alelega oraz Noble Capital Partners Ltd. Zapewnia on, że nowi właściciele „Białej Gwiazdy” mają czyste intencje i przede wszystkim środki na to, żeby w Krakowie stworzyć silny i stabilny klub.

– Po tym, jak okazało się, że Wisłę przejmują firmy Alelega oraz Noble Capital Partners Ltd. pojawiają się wątpliwości, czy mają one rzeczywiście środki na to, żeby zainwestować w „Białą Gwiazdę”. Może Pan powiedzieć coś więcej na ten temat?
– Mogę zapewnić, że środki są, bo inaczej nikt poważny nie rozważałby przejęcia klubu. Pan Vanna Ly jest poważnym biznesmenem, pochodzi z rodziny królewskiej i prowadzi interesy w wielu krajach. Działa też w sporcie, jest współwłaścicielem kilkunastu klubów piłkarskich. Ma m.in. udziały w Manchesterze City i już mogę zdradzić, że jest taki plan, żeby Wisła nawiązała współpracę z tym klubem.

– Dobrze, że poruszył Pan ten temat, bo w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” stwierdzi Pan, że Vanna Ly działa pod parasolem City Football Group, tymczasem podział udziałów w tej grupie jest jasny. 87 procent należy do Abu Dhabi United Group, a 13 do China Media Capital. Gdzie zatem tutaj jest miejsce Vanna Ly?
– Już wyjaśniam. Współpracuje on z Abu Dhabi United Group i poprzez te powiązania ma udziały właśnie w klubie z Manchesteru.

– Trudno jednak znaleźć zbyt dużo informacji o firmie Vanna Ly, również o nim samym. Jak to wytłumaczyć?
– Bardzo prosto, pan Ly nie lubi rozgłosu. Mogę jednak zapewnić, że to bardzo poważny i majętny człowiek. Wisła na pewno skorzysta na tym, że będzie jej współwłaścicielem.

– Dobrze, a drugi z udziałowców, Mats Hartling? Na jego temat i firm, które prowadzi krążą też różne, nie zawsze pochlebne opinie.
– A ja mogę powiedzieć, że Szwed również jest poważnym biznesmenem, który chce pomóc Wiśle w rozwoju. Myślę, że niedługo wszyscy o tym się przekonają.

– Warunkiem wejścia umowy w życie, jest przelew na kwotę 12 mln złotych. Kiedy to dokładnie nastąpi, bo wiemy, że obecne władze Wisły czyniły starania, żeby piłkarze zaległe pensje dostali jeszcze przed meczem z Lechem?
– Pieniądze zostaną przelane najpóźniej na 28 grudnia, ale rzeczywiście jest taka możliwość, że nastąpi to nieco wcześniej.

– Pojawiają się również duże, jak na polskie warunki kwoty, które nowi właściciele mają zainwestować w Wisłę. Może Pan potwierdzić, że chodzi o 130 – 150 mln złotych już w pierwszym roku?
– To mogą być takie kwoty, choć w tej chwili trudno to dokładnie oszacować. Mogę natomiast potwierdzić, że plany są bardzo ambitne i wielowymiarowe. Chcemy stworzyć mocny klub, zarówno dobry zespół, który będzie grał w ekstraklasie, jak i mocną akademię. Jest też wiele innych pomysłów, ale o tym poinformujemy już niedługo.

– Na czym ma polegać współpraca z miastem?
– Mamy pewien pomysł, do którego chcemy przekonać prezydenta Krakowa. Niedługo dojdzie do spotkania, na którym przedstawimy swoje plany.

– Czy są one związane ze stadionem?
– Na stadion też mamy swoje pomysły, ale tak jak powiedziałem, poczekajmy jeszcze chwilę.

– Zostanie Pan dyrektorem sportowym Wisły?
– Jest taki pomysł, ale jeszcze nie podjąłem w tej sprawie ostatecznej decyzji.

– A kto będzie prezesem, bo pojawiają się informacje, że ma nim zostać Dariusz Stachowiak, z którym doprowadziliście do przejęcia Wisły?
– Jeszcze za wcześnie, żeby wszystko ujawniać. Mogę powiedzieć tylko tyle, że kandydatem na prezesa jest ktoś znany, od lat działający w polskim sporcie.

– Kiedy pojawicie się w Krakowie?
– Wszyscy, łącznie z nowymi właścicielami będziemy na piątkowym meczu z Lechem Poznań. Wstępnie jest plan, żeby zorganizować w związku z tym konferencję prasową, ale to nie jest jeszcze pewne, czy dojdzie do tego akurat w tym terminie. Na pewno jednak nowi właściciele będą chcieli przedstawić się drużynie.

– Jakie są plany z nią związane?
– Będziemy chcieli wzmocnić skład i wstępne plany transferów już są. Trener Maciej Stolarczyk zostaje, ale chcemy, żeby miał do dyspozycji jeszcze lepszą drużynę niż obecnie. Taką, która będzie w stanie grać o czołowe miejsca w lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Adam Pietrowski: Chcemy stworzyć mocny klub - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski