Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Adrian Gula potwierdza, że będę kolejne transfery

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Mógł być zadowolony po pierwszym w 2022 roku sparingu swojej drużyny trener Wisły Kraków Adrian Gula. Jego podopieczni pewnie 3:0 pokonali przedstawiciela słowackiej Fortuna Ligi Tatran Liptovsky Mikulas, a momentami krakowianie pokazali naprawdę niezły futbol.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Dobrze, że mieliśmy tylu zawodników, że mogliśmy zagrać praktycznie na dwa składy - mówił po końcowym gwizdku Adrian Gula. - Była dobra intensywność gry jak na pierwszy sparing. Mogliśmy spróbować gry w kilku ustawieniach. W naszym klasycznym 1-4-3-3, ale też w 1-4-4-2 z „Kobrą” i Felo. Zobaczyliśmy też w akcji naszych młodych zawodników jak Dorian Gądek i Paweł Koncewicz-Żyłka. Dużo jest pozytywów po tym meczu.

Gula już wspomniał o tym, że w drugiej połowie Wisła zagrała na dwóch klasycznych napastników i to dwóch o dość podobnym profilu mocnych „dziewiątek”. Zarówno Felicio Brown Forbes jak i Zdenek Ondrasek pokazywali, że grając razem mogą stanowić zagrożenie dla bramki rywali
- Ondrasek z Brown-Forbesem w parze to dla nas dobra opcja - podkreśla Gula. - Możemy z niej skorzystać zarówno od początku jak i w trakcie meczu. Tego nam potrzeba. Zdenek jest w dobrej formie fizycznej. On jeszcze 12 grudnia grał w Tromsoe w lidze, cały czas był w treningu. Teraz też aż pali się do pracy, trenuje nawet w krótkich spodenkach, czyli nic się u niego nie zmieniło... On bardzo się cieszy, że wrócił do Wisły, ale musimy go teraz odpowiednio przygotować do gry.

W meczu z Tatranem wyróżniającą postacią okazał się Dor Hugi. Po odejściu do Columbus Crew Yawa Yeboaha przed Izraelczykiem może otworzyć się większa perspektywa gry. Mówi o tym również trener Wisły: - Yaw coś tutaj pokazał i poszedł grać za granicę. To otwiera drzwi dla innych zawodników, a oni przy tym widzą, że jeśli pracujesz, jeśli masz liczby, jeśli robisz coś dla drużyny, to jest szansa na rozwój. To jest szansa nie tylko dla Hugiego, ale też dla Stefana Savicia, Piotrusia Starzyńskiego, Mateusza Młyńskiego. Mogą dać teraz impuls drużynie.
Z Tatranem nie zagrał jeszcze Luis Fernandez Teijeiro, który jedynie przyglądał się występowi nowych kolegów. Gula tłumaczył jak wygląda obecnie sytuacja Hiszpana: - Luis będzie trenował od czwartku z drużyną. W środę był mecz i tylko dlatego zacznie o dzień później, bo na grę jeszcze nie był gotowy. Dla niego zmieniły się kraj, pogoda, klub, ale będziemy wprowadzać go jak najszybciej do składu. Oglądaliśmy tego zawodnika w materiałach, jakie dostarczył nam dział skautingu, więc mamy wiedzę o tym, co on potrafi. Doświadczenie mówi mi jednak, że najlepiej ocenić piłkarza wtedy, gdy trenuje on z zespołem. Wierzę, że dokonaliśmy dobrego wyboru i będzie dla nas wsparciem. Podobnie w przypadku Sebastiana Ringa. To jest trochę inny typ zawodnika niż Hanousek. Najważniejsze jednak, że będziemy mieli opcję na lewą obronę, bo „Hani” ciągnął całą rundę, a czasami potrzeba zrobić zmianę. Teraz Sebastian daje nam taką opcję.

Trener Wisły nawet nie krył, że klub planuje kolejne transfery. - Tak, chcemy piłkarzy na środek obrony, skrzydłowego i pozycję numer osiem - mówi Adrian Gula. - Alan Uryga poleci z nami na zgrupowanie do Turcji, ale nie będziemy przyspieszać jego powrotu do pełnego obciążenia i gry. On chce nam dawać wsparcie, ale nie ma sensu przyspieszać pewnych spraw, żeby znów nie był do grania na dwa, trzy mecze i przerwa. A skoro go nie mamy, to musimy reagować. Przed wyjazdem do Turcji coś może się uda już sfinalizować. Jesteśmy aktywni, ale jak przy każdym transferze, są pewne rzeczy, które muszą się poukładać.

Wisła na zgrupowanie do Belek wyjeżdża w piątek, a dokładnie będzie wyglądało to tak, że wyjedzie autokarem do Wrocławia, gdzie spędzi noc, a w sobotę wspólnie ze Śląskiem, Radomiakiem i Górnikiem Zabrze odleci nad Bosfor.
- Lista na obóz w Turcji będzie znana w piątek - tłumaczy trener Wisły. - Żukow poleci z nami, a Aschraf El Mahdioui powinien do nas dolecieć. Do końca tygodnia ma kwarantannę. Mam nadzieję, że będzie miał w końcu negatywny wynik testu na koronawirusa i będzie mógł przylecieć.

Trener Wisły ujawnia również z kim jego zespół rozegra sparing w miejsce odwołanej gry kontrolnej z Honvedem Budapeszt. - Pierwszy sparing w Turcji zagramy z FC Zurich. W tym samym dniu oni zagrają najpierw z Pogonią Szczecin, a później z nami - mówi Gula. I zapewnia, że drużyna będzie w pełni gotowa już na pierwszy ligowy mecz, zaplanowany na 6 lutego. - Dla nas każdy mecz będzie ważny. Wiemy, że zaczynamy od Rakowa, ale w tej lidze wszystko może się zdarzyć. Musimy być gotowi na każde spotkanie - kończy trener „Białej Gwiazdy”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Adrian Gula potwierdza, że będę kolejne transfery - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski