Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Alan Uryga do końca sezonu zostaje w Płocku

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Alan Uryga w Wiśle Kraków rozegrał dokładnie 100 meczów. Od lipca ten licznik znowu ruszy
Alan Uryga w Wiśle Kraków rozegrał dokładnie 100 meczów. Od lipca ten licznik znowu ruszy Andrzej Banaś
W niedzielę Wisła Kraków ogłosiła podpisanie kontraktu z Alanem Urygą, który od 1 lipca znów będzie zawodnikiem „Białej Gwiazdy”. Kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2026 roku. W ten sposób zawodnik, który rozwinął się przy ul. Reymonta, wróci do Krakowa po czterech latach. Wiadomo również, że nie nastąpi to już teraz, a Uryga sezon dokończy w ekipie „Nafciarzy”.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

O tym, że Wisła Kraków jest zainteresowana pozyskaniem Urygi, informowaliśmy już na początku stycznia. On sam zresztą zawsze podkreślał, że jego marzeniem jest powrót do zespołu „Białej Gwiazdy”. W 2017 roku musiał się z nią pożegnać, bo wtedy podjęto bezsensowną decyzję o tym, żeby nie przedłużać z Urygą kontraktu. Zresztą forma rozstania z zawodnikiem, który zagrał dla Wisły 100 razy też pozostawiała wiele do życzenia, bo dowiedział się o tym z internetu. Zostawmy to jednak, bo po pierwsze ludzi, którzy podejmowali wówczas w Wiśle decyzje na szczęście w klubie już nie ma. Po drugie, obecne władze „Białej Gwiazdy” właśnie naprawiły błąd swoich poprzedników sprzed lat.

Na powrót Urygi trzeba będzie w Krakowie jednak trochę poczekać. Zaraz po ogłoszeniu podpisania kontraktu pojawiły się co prawda spekulacje, czy przejdzie on do „Białej Gwiazdy” już zimą, ale zostały one szybko ucięte. Komunikat w całej sprawie na swojej oficjalnej stronie zamieściła Wisła Płock, której Alan Uryga wciąż jest kapitanem. Czytamy w nim m.in.: Do końca sezonu 2020/2021 26-letni środkowy obrońca będzie nadal reprezentował Wisłę Płock. Krakowski klub nie zdecydował się na aktywację klauzuli, która pozwoliłaby Alanowi na transfer już teraz.

We wspomnianym komunikacie napisano również, że Wisła Płock proponowała Urydze nowy kontrakt, ale ten nie zdecydował się go przyjąć. Trudno się dziwić klubowi z Mazowsza, że czynił starania o pozostanie zawodnika u siebie, bo w tym klubie rozwinął się on bardzo i zapracował słusznie na miano jednego z najlepszych stoperów całej ekstraklasy. Nie jest też tajemnicą, że jeszcze kilka tygodni temu Alan Uryga rozpatrywał różne opcje swojej przyszłości, m.in. wyjazd zagraniczny. Jeśli jednak chodzi o Polskę, w której też jego osoba cieszyła się dużym zainteresowaniem, to od początku priorytet miała Wisła Kraków.

We wspomnianym komunikacie na stronie internetowej Wisły Płock wypowiada się zresztą sam Uryga, który mówi m.in.: - Wspólnie z moimi najbliższymi zadecydowaliśmy, że to odpowiedni moment na powrót do domu, do Krakowa. Oczywiście do 1 lipca wciąż będę zawodnikiem Wisły Płock i zapewniam z pełną odpowiedzialnością, że będę podchodził do moich obowiązków z pełnym poświęceniem, jak dotychczas.

Z powrotu Alana Urygi do Krakowa ucieszyli się oczywiście kibice „Białej Gwiazdy”, wśród których zawsze traktowany był jak wiślak z krwi i kości. Zawsze, gdy przyjeżdżał na Reymonta z Wisłą Płock, był witany ciepło. Nikt nie miał też do niego pretensji, gdy np. strzelał „Białej Gwieździe” bramki, a robił to trzykrotnie. Uryga zachowywał się po prostu profesjonalnie i takim podejściem też pracuje się na szacunek kibiców. Poza boiskiem zawsze podkreślał natomiast przywiązanie do „Białej Gwiazdy”.

Przypomnijmy, że debiutował w niej w wieku zaledwie 18 lat w wyjazdowym meczu z Jagiellonią Białystok dokładnie 7 kwietnia 2012 roku. Szansę gry dał wtedy młodemu piłkarzowi Michał Probierz, który choć nie zaliczył przy ul. Reymonta udanego okresu swojej trenerskiej kariery, to akurat Urygę wprowadził do ekstraklasy. Później różnie bywało z grą tego zawodnika, ale od sezonu 2014/2015 Alan Uryga grał już regularnie, notując w przeciągu trzech lat po kilkadziesiąt występów na sezon. Gdy wiosną 2017 roku kończył się jego kontrakt z Wisłą Kraków, spekulowano o tym, czy zostanie przedłużony. Uryga dawał solidne podstawy do tego, że zasługuje na nową umowę. Przykładowo w kwietniu 2017 roku zagrał świetne spotkanie z Legią w Warszawie, gdy Wisła zremisowała tam wtedy 1:1. To był jednak czas, gdy o sprawach sportowych przy ul. Reymonta decydowali głównie Hiszpanie i ku zdziwieniu wszystkich, lekką ręką zrezygnowali z piłkarza.

Ten długo nie czekał na oferty i przeniósł się do Płocka. Tam szybko zapracował sobie na miejsce w podstawowym składzie. Grał coraz lepiej, zaczął strzelać bramki, których do tej pory uzbierał w ekstraklasie 14, jedną dorzucił w Pucharze Polski. Stał się tak ważną postacią w ekipie „Nafciarzy”, że otrzymał kapitańską opaskę. Od lipca Uryga znów będzie grał dla Wisły Kraków i coś nam się wydaje, że w przyszłości kapitanem zostanie również w drużynie z ul. Reymonta…

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2021: wyniki, tabela, terminarz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Alan Uryga do końca sezonu zostaje w Płocku - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski