Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Będzie niespodzianka dla Radosława Sobolewskiego

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Jeszcze niedawno Radosław Sobolewski (w środku) i Maciej Stolarczyk (z prawej) zasiadali na jednej trenerskiej ławce. Teraz zagrają przeciwko sobie. Z lewej Kazimierz Kmiecik
Jeszcze niedawno Radosław Sobolewski (w środku) i Maciej Stolarczyk (z prawej) zasiadali na jednej trenerskiej ławce. Teraz zagrają przeciwko sobie. Z lewej Kazimierz Kmiecik Wojciech Matusik
Wisła Kraków rusza na długą, kilkudniową wyprawę. W niedzielę „Biała Gwiazda” zagra o godz. 12.30 w Płocku z miejscową Wisłą. W środę o godz. 16 krakowianie rozegrają natomiast mecz Pucharu Polski w Stargardzie z Błękitnymi. Gdy zatem wiślacy wyjadą z Krakowa w sobotę, wrócą do niego dopiero w czwartek nad ranem.

- Czas po Koronie Kielce, to czas przygotowań tak naprawdę do trzech spotkań, które nas czekają w najbliższym czasie - podkreśla trener Wisły Kraków Maciej Stolarczyk. - Po kolei zagramy z Wisłą Płock, Błękitnymi Stargard i Cracovią. Zdaję obie sprawę z tego, że oczy wszystkich zwrócone są już na mecz derbowy, ale dla nas najważniejsze jest w tym momencie najbliższe spotkanie. Zdajemy sobie sprawę, że trenerem Wisły Płock jest Radek Sobolewski, który ma ogromną wiedzę na nasz temat. Mamy nadzieję, że będziemy świadkami dobrego meczu. Wisła Płock po przyjściu Radka zaczęła funkcjonować lepiej. Czeka na nas trudny rywal i trudne spotkanie. Jest też specyficzna godzina tego meczu. Jeszcze nie mieliśmy okazji grać o takiej porze. Dla obu drużyn będzie to coś nowego. Godz. 12.30 to czas, który dawno nie funkcjonował w naszej ekstraklasie. Mam nadzieję, że dla kibiców to nie będzie tylko pora na dobry niedzielny obiad, ale również na ciekawe widowisko.

Podopieczni Macieja Stolarczyka rzeczywiście nie mieli jeszcze okazji grać o tak wczesnej porze, ale on sam pamięta ze swojej kariery, że mecze były o takich porach rozgrywane.
- Rzeczywiście, tak było, a to, co mi zapadło w pamięci to Wodzisław Śląski i zapach kiełbasek - uśmiecha się Stolarczyk. - Zanim człowiek się dostosował to już się przegrywało dwa, albo trzy do zera. Taka to była specyfika stadionu Odry, z czego zresztą korzystała bardzo dobrze. Wiadomo, że dla spektaklu, dla piłkarza najkorzystniej jest grać wieczorem, ale tak zdecydowała teraz telewizja i pozostaje nam się podporządkować.

Nie tylko pora meczu w Płocku jest niecodzienna. Również fakt, że na trenerskiej ławce „Nafciarzy” usiądzie szkoleniowiec, który tak dobrze zna rywala. Radosław Sobolewski jeszcze kilka tygodni temu pracował przecież w Krakowie i „Biała Gwiazda” nie ma dla niego tajemnic. Nie jest również tajemnicą, że wciąż pozostaje w bardzo dobrych relacjach z Maciejem Stolarczykiem.
- Szykujemy niespodziankę dla Radka - uśmiecha się trener „Białej Gwiazdy”. - Ponieważ tak dobrze nas zna, to chcemy przygotować dla niego coś specjalnego. Zobaczymy, na ile nam się to uda. A tak na poważnie, to liga jest nieobliczalna. Chciałbym, żeby to było dobre widowisko i niech zwycięży lepszy. Z Radkiem mamy dobry kontakt i ten mecz tego nie zmieni. Może nie będziemy przez kilka dni się do siebie odzywać, ale później wszystko wróci do normy - puszcza oko Stolarczyk.

Szkoleniowiec Wisły Kraków był również pytany, jak zareagował, gdy dowiedział się, że Sobolewski ma zamiar opuścić jego sztab i przenieść się do Płocka. - To się nie nadaje do telewizji - żartuje Stolarczyk. - Po zastanowieniu, patrzyłem jednak na to przez pryzmat tego, jak ja trafiłem do Wisły. Zdawałem sobie sprawę z tego, że Radek jest gotowy, żeby objąć samodzielnie zespół w ekstraklasie i obaj byliśmy gotowi na ten krok. Z jednej strony nie chciałem go tracić, z drugiej wiedziałem, że to jest dla niego najlepsze rozwiązanie i spełnienie tego, do czego przygotowywał się przez wiele lat. Ta pierwsza myśl, której nie mogę zacytować, odeszła zatem szybko na bok.

Wisła Kraków. Koszulki „Białej Gwiazdy” - zobacz jak zmienia...

Ponieważ Wisła wybiera się za jednym zamachem na dwa mecze, pojedzie więcej piłkarzy niż zwykle. - Zabieramy w 22 zawodników i jest to związane z tym dwumeczem w Płocku i Stargardzie - tłumaczy Stolarczyk. - Jeśli chodzi o zestawienie personalne na Puchar Polski, to decyzję podejmę po meczu w Płocku. Wezmę pod uwagę poziom zmęczenia i mikrourazy. W Stargardzie będę chciał jednak wystawić optymalny skład, bo nie kryję, że chcemy zwyciężyć. To jest nasz obowiązek, choć zdaję sobie sprawę, że Błękitni to niewygodny rywal. Niedawno daleko zaszli w Pucharze Polski, a wyniki jakie osiągają w swojej lidze, pokazują, że to groźny przeciwnik.

Z ekipą nie pojadą niedysponowani Jakub Błaszczykowski, Łukasz Burliga i Aleksander Buksa. Jedzie natomiast Rafał Boguski, który w Płocku nie wystąpi, bo pauzuje za czerwoną kartkę, ale już w Stargardzie będzie mógł zagrać.
- Ci zawodnicy, którzy zostają w Krakowie, będą się rehabilitowali - mówi Stolarczyk. - Nie chcę eksploatować ich podróżą. Jest przygotowany dla nich specjalny program, żeby jak najszybciej wrócili na boisko. Łukasz Burliga ma problemy zdrowotne i musi przejść kurację antybiotykową. Liczę na to, że szybko będzie mógł wrócić do treningów. Kuba natomiast przechodzi proces leczenia i mam nadzieję, że na derby będzie gotowy, choć zdrowia nie oszukamy i nie ma ścieżki na skróty.

Wiślacy muszą w Płocku uważać również na kartki. Zagrożeni pauzą są David Niepsuj, Lukas Klemenz i Maciej Sadlok. Wszyscy oni mają na koncie po trzy żółte kartki, a kolejna wykluczy ich z derbów Krakowa. Stolarczyk mówi jednak: - Nie będę uczulał swoich zawodników na to w jakiś specjalny sposób. Wszystko może się zdarzyć w ciągu tygodnia. Mogą być kartki, mogą być kontuzje. Po to mamy taką kadrę, żeby każdy był gotowy do zastąpienia kolegi. Nie chcę, żeby zawodnicy kalkulowali i myśleli o meczu derbowym. Nasz najbliższy cel to Wisła Płock!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Będzie niespodzianka dla Radosława Sobolewskiego - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski