Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków gra w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Obie drużyny są pod ścianą

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
W rundzie jesiennej przy ul. Reymonta było bardzo dobre widowisko na sześć bramek. Wisła Kraków zremisowała wtedy z Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:3. W sobotę o godz. 17.30 odbędzie się rewanż.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

To mecz, który zapowiada się naprawdę ekscytująco. Rozegrany zostanie przy komplecie publiczności, czyli około 15 tysiącach widzów. Wisła będzie mogła liczyć na bardzo mocne wsparcie, bowiem „Armia Białej Gwiazdy” wybiera się na ten mecz w imponującej liczbie być może nawet czterech tysięcy kibiców! Dla fanów spod Wawelu przeznaczonych zostało 3500 miejsc, ale każdy, kto kiedykolwiek był na meczu Podbeskidzie - Wisła, ten doskonale wie, że fanów z Krakowa można zobaczyć na tych spotkaniach praktycznie na wszystkich sektorach. Relacje pomiędzy kibicami obu klubów są bowiem neutralne i siedzą przemieszani.

Jeśli chodzi o sprawy czysto sportowe, to obie strony stoją tak naprawdę pod ścianą, choć z różnych przyczyn. Wisła, bo wciąż ma jeszcze szanse na bezpośredni awans do ekstraklasy, ale jeśli chce to zrobić, musi tak naprawdę wygrywać wszystko do końca sezonu zasadniczego, czyli trzy mecze i liczyć dodatkowo na potknięcie Ruchu Chorzów lub - co mniej prawdopodobne - dwie wpadki ŁKS-u Łódź. Podbeskidzie z kolei wciąż walczy o miejsce w barażach, ale po ostatniej swojej porażce w Sosnowcu 0:1 z Zagłębiem traci trzy punkty do szóstej Stali Rzeszów, a przed „Góralami” jest jeszcze o punkt wyżej Arka Gdynia.

Obie drużyny mają też przed sobotnim meczem spore problemy kadrowe. Wisła zagra przede wszystkim bez swojego lidera Luisa Fernandeza, o którego roli w zespole „Białej Gwiazdy” nie trzeba wiele dodawać… Każdy, kto śledzi rozgrywki I ligi, doskonale wie, ile dla krakowian znaczy Hiszpan. W ostatnim meczu dostał on jednak czwartą żółtą kartkę w sezonie i musi pauzować. O jego absencji i pomyśle na jego zastąpienie trener Radosław Sobolewski mówił niedawno: - Pomysł na zastąpienie Luisa jest od dłuższego czasu, bo i tak dość długo grał na tym zagrożeniu. Nie dawał się sprowokować, nie było od niego impulsu, żeby dostać kartkę.

„Sobol” dodał też: - Mam nadzieję, że ktoś zastąpi Luisa. W jakim układzie taktycznym, to zastanowimy się przed meczem. Wskoczy do składu ktoś inny i da to, co powinien dać zespołowi.

Można się spodziewać, że tym kimś będzie ktoś z dwójki Kacper Duda, James Igbekeme. Obaj grali do tej pory nieco niżej, ale mają predyspozycje, żeby spróbować ich również na pozycji „dziesięć”.

W Wiśle zabraknie nie tylko Fernandeza. Za kartki pauzuje też Joseph Colley. Trudno też się spodziewać, żeby mogli wystąpić leczący kontuzje David Junca i Alex Mula.

Solidne kartkowe trzęsienie ziemi nastąpiło natomiast w ostatnim meczu Podbeskidzia. Na spotkanie z Wisłą właśnie z powodu kartek „Górale” stracili dwójkę podstawowych stoperów, czyli Arthura Vitelliego i Daniela Mikołajewskiego, a do tego podstawowego młodzieżowca Tomasza Neugebauera.

Łatwe zadanie jednak Wisły na pewno nie czeka, jeśli wspomnieć, że Podbeskidzie ostatni mecz na swoim terenie przegrało… 4 września, gdy gościło Ruch Chorzów w 9. kolejce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków gra w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. Obie drużyny są pod ścianą - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski