Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków gromi Koronę. „Biała Gwiazda” ostro postrzelała w Kielcach

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
fot. slawomir stachura/polska press
Wisła Kraków nie miała litości dla Korony na jej terenie. „Biała Gwiazda” rozegrała najlepszy mecz tej wiosny i rozbiła gospodarzy 6:2. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni trenera Macieja Stolarczyka zbliżyli się do Korony na jeden punkt i pozostają w walce o pierwszą ósemkę.

Trener Maciej Stolarczyk nie miał zbyt wielkiego pola manewru przed meczem w Kielcach. Wystawił skład, jakiego można się było spodziewać. W pierwszej jedenastce wyszli m.in. ci piłkarze, którzy z dobrej strony pokazali się w meczu z Pogonią Szczecin, wchodząc z ławki rezerwowych, czyli: Łukasz Burliga, Krzysztof Drzazga i Vukan Savicević.

W pierwszych minutach częściej przy piłce utrzymywali się wiślacy. W 9 min wystarczył jednak moment nieuwagi, by Korona wyprowadziła błyskawiczny atak. W jego końcowej fazie Elia Soriano zagrał do Mateja Pućki, a ten oddał mocny, płaski strzał. Piłka o centymetry minęła słupek bramki Mateusza Lisa.

W 13 min stratę zanotował Łukasz Burliga. Korona wyprowadziła szybki atak, zakończony faulem „Burego” tuż przed polem karnym. Chwilę później piłkę ustawił Wato Arweładze i strzałem z rzutu wolnego pokonał niepewnie interweniującego Mateusza Lisa.

Wisła rzuciła się do odrabiania strat i na efekty nie przyszło długo czekać. W 24 min Vullnet Basha posłał długie podanie do Łukasza Burligi. Ten opanował piłkę i z prawej strony dośrodkował w pole karne, a tutaj zamykający akcję Krzysztof Drzazga strzałem z bliskiej odległości pokonał Michała Miśkiewicza.

Korona prowadzenie odzyskała jednak ledwie po czterech minutach. Tym razem pogubiła się defensywa Wisły. Z prawej strony w pole karne dośrodkował Matej Pućko, a Wato Arweładze wygrał powietrzny pojedynek z Marcinem Wasilewskim i strzałem głową pokonał Mateusza Lisa.

W 32 min mieliśmy kontrowersję. W polu karnym padł Krzysztof Drzazga. Sędzia Daniel Stefański długo analizował sytuację przy pomocy VAR-u, ale ostatecznie jedenastki nie podyktował. Wisła jednak szybko wyrównała, bo w 37 min krakowianie przeprowadzili świetną akcję. Vullnet Basha zagrał prostopadle dla Jakuba Błaszczykowskiego, a ten strzałem w bliższy róg znalazł drogę do siatki.

W końcówce pierwszej połowy przewagę miała Korona, ale doliczonym czasie tej pierwszej części to krakowianie wyprowadzili najlepszy atak. Z lewej strony Sławomir Peszko przerzucił piłkę na prawo do Jakuba Błaszczykowskiego, a ten błyskawicznie odegrał do nadbiegającego Vukana Savicevicia. Czarnogórzec w dogodnej sytuacji fatalnie jednak przestrzelił.

W drugą połowę Wisła weszła z przytupem. W 51 min po świetnym podaniu Jakuba Błaszczykowskiego w sytuacji sam na sam z Michałem Miśkiewiczem znalazł się Krzysztof Drzazga, który pewnym strzałem w dalszy róg pokonał bramkarza Korony. Dosłownie kilkadziesiąt sekund później Drzazga powinien mieć już na koncie hat-tricka. W kolejnej sytuacji sam na sam obiegł już Miśkiewicza, ale nie trafił do pustej bramki. Wiślacy nie zrazili się takim obrotem sprawy i po kolejnych kilku minutach prowadzili już 4:2. Tym razem w sytuacji sam na sam z bramkarzem Korony znalazł się Vukan Savicević, który sprytnym strzałem pokonał Miśkiewicza.

Krakowianom był mało. Wciąż szukali kolejnych bramek i w 64 min znaleźli piątą. Po rzucie rożnym piłkę w polu karnym przejął Sławomir Peszko, dograł przed bramkę, a tutaj największą przytomnością wykazał się Łukasz Burliga, który zdobył piątego gola dla „Białej Gwiazdy”.

Koncert gry krakowian jednak trwał dalej. W 80 min sprytnie rozegrali rzut wolny. Piłka trafiła na lewo do Sławomira Peszki, a ten wrzucił w pole karne. Tutaj głową jeszcze zagrał Marcin Wasilewski, a z metra do bramki piłkę wepchnął Krzysztof Drzazga, notując tym samym hat-tricka.

Tak efektownym zwycięstwem Wisła zasygnalizowała zwyżkę formy. Kibiców „Białej Gwiazdy” musi to cieszyć przed czekającymi nas z następnej kolejce derbami.

Korona Kielce – Wisła Kraków 2:6 (2:2)
Bramki: 1:0 Arweładze 14, 1:1 Drzazga 24, 2:1 Arweładze 28, 2:2 Błaszczykowski 37, 2:3 Drzazga 51, 2:4 Savicević 54, 2:5 Burliga 64, 2:6 Drzazga 80.
Korona: Miśkiewicz – Rymaniak, Kovacević, Gnjatić (52 Sewerzyński), Gardawski – Żubrowski, Petrak (57 Jukić) – Arweładze, Pućko, Bjelica (68 Kosakiewicz) – Soriano.
Wisła: Lis – Burliga (78 Słomka), Wasilewski, Sadlok, Pietrzak – Basha, Savicević (83 Plewka) – Błaszczykowski (71 Palcić), Drzazga, Peszko – Kolar.
Sędziowali: Daniel Stefański (Bydgoszcz) oraz Marcin Boniek (Bydgoszcz) i Adam Kupsik (Poznań). Żółte kartki: Żubrowski, Arweładze – Burliga, Savicević, Peszko. Widzów: 9644.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Kraków gromi Koronę. „Biała Gwiazda” ostro postrzelała w Kielcach - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski