Wisła Kraków. Jakub Błaszczykowski: Takie zwycięstwa smakują najlepiej

- Cieszymy się z tych trzech punktów, choć zdawaliśmy sobie sprawę już przed meczem, że czeka nas bardzo ciężkie spotkanie i takie ono było - mówił po meczu przed kamerami TVP Sport kapitan Wisły. - Lech to klasowa drużyna, co pokazywała w wielu występach. Wiedzieliśmy, że grali mecze co trzy dni i że będziemy mogli liczyć na swoją szansę i akurat tak się to wszystko potoczyło, że byliśmy do bólu skuteczni.

Kluczowa sytuacja meczu miała miejsce w 68 min. To wtedy dał o sobie znać pomysł na grę Wisły Petera Hyballi. Pressing przyniósł odbiór Dawida Szota, który natychmiast zagrał do Yawa Yeboaha, a ten do Jakuba Błaszczykowskiego. Później była jeszcze „klepka” z Felicio Brown Forbesem i precyzyjny strzał kapitana Wisły, po którym piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.
- Wykorzystaliśmy jedną sytuację, wygraliśmy 1:0 - stwierdził Błaszczykowski. Dodał również: - Trzeba też podkreślić bardzo dobrą postawę naszej defensywy, a szczególnie Mateusza Lisa, który spisał się świetnie. Ciężko powiedzieć, że byliśmy lepszą drużyną w tym spotkaniu. To był mecz walki i na pewno takie mecze i takie zwycięstwa smakują lepiej.

Błaszczykowski podsumował również cały 2020 rok, który dla Wisły był niezwykle trudny. - Te trzy punkty to dla nas bardzo pozytywna informacja, ale zdajemy sobie sprawę, że ten rok nie był dla nas udany - nie kryje zawodnik „Białej Gwiazdy”. - Doszły do tego różne problemy również pozasportowe i na pewno czeka nas bardzo dużo pracy. To było widać w tym roku, to był widać przez te ostatnie pół sezonu. Nie jesteśmy zadowoleni z tych punktów, które mamy, ale jedyne co możemy zrobić, to pracować i w przyszłym roku zdobyć tych punktów więcej.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2020-21: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ, PLAN TRANSMISJI

Sportowy24.pl w Małopolsce