Wisła Kraków. Karol Nędza: Derby dla tych młodych zawodników to dodatkowe emocje

- Przed wami mecz derbowy z Cracovią. Czuć było w tym tygodniu w szatni, że zbliża się wyjątkowe spotkanie?
- Jestem przekonany, że dla tych młodych zawodników taki mecz to dodatkowe emocje. W nowej formule jaką mamy przy powołaniu zespołu rezerw w klubie w obecnym sezonie, tak naprawdę drużyna, która wystąpi w meczu mistrzowskim kształtuję się ostatecznie dopiero w końcowych dniach danego mikrocyklu. Pierwsze dni w tygodniowym cyklu pracy nie są ukierunkowane typowo na przygotowanie pod danego przeciwnika, a na poprawę umiejętności indywidualnych. Poprzez taki charakter pracy w obecnym sezonie tę atmosferę „wyjątkowości” zawodnicy odczuwają bardziej w dniach bezpośrednio poprzedzających sam mecz.

- Ten mecz to dla was nie tylko starcie o prestiż, ale też o poprawę sytuacji w tabeli, bo na ten moment jesteście w strefie spadkowej. Wyjście z niej to dla was w tym momencie priorytet?
- Mamy świadomość, że nasza sytuacja nie jest dla nas zadowalająca, natomiast skupiamy się nad tym aby jak najszybciej niwelować deficyty, które w poprzednich kolejkach nie pozwoliły nam uzyskać więcej punktów. Moja oraz sztabu uwaga w 100 procentach skierowana jest na zawodników i na poprawie jakości wykonywanych przez nich elementów. Mocno wierzę , że jeśli poprawimy swoje mankamenty w grze, zmieni się również nasza sytuacja w tabeli.

- Do końca roku rozegracie nie tylko trzy mecze zgodnie z terminarzem, ale również dwa zaległe. Jak przygotować młodych chłopców na takie obciążenia, grę co trzy, cztery dni?
- Oczywiście dostosujemy obciążenia jednostek treningowych w taki sposób, aby możliwie jak najbardziej zindywidualizować do potrzeb każdego z zawodników. Kluczowa będzie regeneracja zawodników oraz ich świadomość dotycząca jak duży wpływ na ich dyspozycje mają rzeczy również około treningowe. Mogę zapewnić, że będziemy w dobrej formie przygotowani do kolejnych spotkań.

- Można powiedzieć, że w tym roku pracuje się wam w juniorach nieco trudniej w związku z powołaniem drużyny rezerwowej, a co za tym idzie odpływem części zawodników do niej?
- Spora grupa zawodników U19 trenuje na co dzień w zespole rezerw natomiast nie rozpatruję już tej sytuacji w kategorii trudniejsza czy łatwiejsza. Staram się wykonać swoje obowiązki najlepiej w takiej formule jaka ona obecnie jest. Akceptuję strukturę jaka obowiązuję w klubie i staram się dostosowywać rozwiązania sportowo-organizacyjne tak aby były one z korzyścią dla zawodników i ich rozwoju.

- Jak wygląda współpraca zarówno z trener Mariuszem Jopem, ale też Radosławem Sobolewskim? Wiadomo, że w zasadzie wszyscy odpowiadacie w jakimś stopniu za rozwój tych młodych chłopców. Czy w związku z tym macie opracowany system wymiany informacji na temat poszczególnych zawodników, ich prowadzenia?
- Jestem w stałym kontakcie i współpracujemy z trenerem Mariuszem Jopem i na bieżąco zawodnicy wyróżniający się w zespole U-19 są przesuwani do drużyny rezerw. Trener Mariusz Jop bezpośrednio współpracuje z trenerem Radosławem Sobolewskim i zawodnicy z zespołu rezerw oraz U-19 sukcesywnie uczestniczą w treningach pierwszej drużyny. Zarówno trenerzy sztabu pierwszego zespołu jak i rezerw są obecni na meczach U-19, po każdym spotkaniu trener Mariusz Jop dostaje opracowane wideo dotyczące zawodników wyróżniających się w meczu juniorów. Myślę, że dobrym przykładem współpracy jest chociażby Maciej Kuziemka, który dość w krótkim czasie z zespołu U-19 poprzez dobre występy w drużynie rezerw został zaproszony na treningi z pierwszym zespołem.

- Rozwój indywidualny to jedno, ale czy jeśli chodzi o ustawienie, przygotowanie do gry w różnych systemach taktycznych współpracujecie również z trenerem Sobolewskim i czy z jego strony płyną jakieś sugestie odnośnie tego, w jaki sposób powinniście grać?
- Trener Sobolewski był osobiście obecny na meczach CLJ U-19, jak wspomniałem wcześniej ja bezpośrednio współpracuje z trenerem Mariuszem Jopem, który jest w stałym kontakcie ze sztabem pierwszego zespołu.

- IV liga kończy rozgrywki w najbliższy weekend, co oznacza, że część zawodników, którzy są jeszcze w wieku juniora, będzie mogła dołączyć do pana drużyny. Czy tak to właśnie ma wyglądać, że na ten gorący okres w CLJ będziecie mieć wsparcie ze strony tych zawodników, którzy ostatnio częściej występowali w drugim zespole?
- Tak, jestem już po rozmowach z trenerem drugiej drużyny i ustaliśmy, że po ostatnim spotkaniu IV ligi zawodnicy którzy mogą występować w CLJ U-19 będą wspierać w ostatnich spotkaniach naszą drużynę.

- Wiadomo, że podstawowym celem pracy z juniorami jest przygotowanie ich do gry w pierwszej drużynie. Którzy chłopcy pana zdaniem na ten moment rokują najbardziej, że szybko osiągną taki poziom, żeby móc powoli myśleć o grze w pierwszym zespole. Tak jak choćby już to robi Jakub Krzyżanowski.
- Stosunkowo duża liczba młodych zawodników uczestniczy w treningach pierwszej drużyny. Ostatnio spory progres w meczach drugiej drużyny zaliczył wspomniany wcześniej Maciej Kuziemka. Uważam, że biorąc pod uwagę jego ostatnie występy na poziomie seniorskim, w obecnym czasie zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Sportowy24.pl w Małopolsce