Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków: Kiedy wygrać, jak nie teraz?

Justyna Krupa
Rzuca Sonja Greinacher z Wisły Can-Pack Kraków
Rzuca Sonja Greinacher z Wisły Can-Pack Kraków Andrzej Banas / Polska Press
Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków rozegrają w środę arcyważny mecz w Eurolidze – przeciwko francuskiemu BLMA.

Choć w tym tygodniu odbędzie się już szósta kolejka zmagań w Eurolidze, „Biała Gwiazda” nadal nie ma na koncie ani jednego zwycięstwa. Krakowianki zajmują ostatnie miejsce w tabeli grupy B, ale marzą o tym, by właśnie w najbliższym meczu przełamać tę złą passę.

Najbliższy rywal wicemistrzyń Polski to drużyna zbliżona do Wisły potencjałem. Nie ma w składzie zbyt wielu uznanych nazwisk, nie mówiąc już o gwiazdach światowego formatu. Francuzki musiały walczyć o udział w fazie grupowej Euroligi w eliminacjach, pokonując w dwumeczu węgierski KSC Szekszard. Kiedy jednak rozpoczęły zmagania grupowe, przegrywały mecz za meczem. Jedyne, jak dotąd, zwycięstwo odniosły u siebie nad Nadieżdą Orenburg.

Kluczową zawodniczką francuskiej ekipy jest doświadczona Włoszka Giorgia Sottana. W barwach BLMA występuje w tym sezonie też znana z parkietów polskiej ekstraklasy Courtney Hurt. Ważnym punktem ekipy BLMA miała być w tym sezonie również polska środkowa Ewelina Kobryn. Była wiślaczka ostatnio spędzała jednak na parkiecie nieco mniej minut i właśnie rozwiązała umowę z francuskim klubem.

Trener wiślaczek Krzysztof Szewczyk doskonale zdaje sobie sprawę ze stawki starcia z BLMA. To dla krakowianek ostatnia szansa, by wrócić do gry o miejsca 5-6, dające w perspektywie możliwość udziału w ćwierćfinale EuroCup. Kiedy Wisła ma wygrywać w Eurolidze, jeśli nie teraz? - Dokładnie. Trzeba sobie jasno powiedzieć: jeżeli chcemy pozostać w grze o ćwierćfinał EuroCup w praktyce, a nie tylko w teorii, to ten mecz z BLMA musimy wygrać – podkreśla Szewczyk.

Wiślaczki już dwa razy były bardzo blisko sięgnięcia po zwycięstwo na własnym parkiecie – w meczach z Nadieżdą Orenburg i Familą Schio. Oba spotkania przegrały o włos. Teraz, wzmocnione pozyskaniem dwóch nowych rozgrywających, mają w końcu się przełamać. - Potrzebowaliśmy graczy na pozycję numer „jeden”, bo jednak z Maurity Reid chcemy częściej korzystać jako z „dwójki”. Ona też dobrze czuje się w roli rzucającego obrońcy – tłumaczył trener Szewczyk.

Coraz lepiej w drużynie odnajduje się serbska „jedynka” Tamara Radocaj, która w ostatnim meczu z Zagłębiem Sosnowiec miała na koncie 6 asyst i 9 punktów. - Tamara jest doświadczonym graczem, więc z każdym dniem i meczem będzie się lepiej prezentowała – wierzy trener Szewczyk. - Zagraliśmy trzy mecze w nowym składzie, z Tamarą i Kasią Suknarowską, ale treningów raptem mieliśmy kilka – przypominał.

Starcie Wisły z BLMA w hali przy ul. Reymonta rozpocznie się w środę o godz. 18.

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski