Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Michal Frydrych: Chcemy pokazać kibicom, że stać nas na lepszą grę

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Andrzej Banaś
Druga porażka z rzędu sprawiła, że w Wiśle nastroje mocno się pogorszyły. Dobrego humoru nie może mieć m.in. obrońca „Białej Gwiazdy” Michal Frydrych. Jego gol z rzutu karnego, strzelony w piątkowy wieczór w meczu z Rakowem Częstochowa na nic się zdał.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

W drugiej połowie Czech dał się ograć Marcinowi Cebuli, który strzelił gola na 2:1 i takim właśnie rezultatem zakończyło się całe spotkanie. Sam Frydrych więcej też miał powodów do niezadowolenia, bo nie był to najlepszy mecz w jego wykonaniu. Więcej było niestety złych momentów, błędów, niż skutecznych interwencji.

- To był dla nas bardzo trudny mecz, bo Raków pokazał jakość - stwierdził Michal Frydrych, cytowany przez oficjalny serwis internetowy Wisły. - Zagraliśmy może nieco lepiej niż we wcześniejszym meczu z Podbeskidziem, ale znów jako pierwsi straciliśmy bramkę. Zabrakło nam jakości w grze ofensywnej, ale strzeliliśmy gola z rzutu karnego i wierzyliśmy, że druga połowa będzie w naszym wykonaniu lepsza. Dostaliśmy jednak gola po błędach indywidualnych i zrobiło się już bardzo ciężko.

Raków miał problemy przed meczem w Krakowie. Jego wcześniejsze spotkanie zostało nawet przełożone z powodu zakażeń koronawirusem. Jak się okazało, nie miało to większego znaczenia na dyspozycję częstochowian przy ul. Reymonta. - Nie zastanawialiśmy się czy oni mieli problemy, bo w piątek już mogli grać - stwierdził czeski obrońca. - My musimy koncentrować się na sobie, na swojej dyspozycji. Chcemy pokazać naszym kibicom, że stać nas na lepszą grę. W meczu z Rakowem zagraliśmy już nieco lepiej, ale to nie dało nam punktów.

Teraz przed Wisłą mecz z Wartą Poznań, z którą krakowianie przegrali jesienią 1:2. „Biała Gwiazda” po ostatnich porażkach nieco skomplikowała sobie sytuację w tabeli ekstraklasy, choć wciąż jest bardzo bliska zapewnienia sobie utrzymania. Potrzebuje jednak do tego jeszcze kilku punktów. Michal Frydrych ma prostą receptę na poprawę gry drużyny. Mówi o tym: - Musimy lepiej bronić, nie możemy tracić bramek, a sami musimy ich zdobywać więcej. Mam nadzieję, że ten następny mecz już wygramy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Michal Frydrych: Chcemy pokazać kibicom, że stać nas na lepszą grę - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski