Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków na Brleku może zarobić duże pieniądze

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
W tym sezonie Petar Brlek strzelił pięć bramek dla Wisły. Cztery w ekstraklasie, jedną w Pucharze Polski
W tym sezonie Petar Brlek strzelił pięć bramek dla Wisły. Cztery w ekstraklasie, jedną w Pucharze Polski Fot. Arkadiusz Gola
Piłkarska ekstraklasa. Chorwacki pomocnik Petar Brlek wreszcie gra na miarę oczekiwań i możliwości.

Gdy rok temu Wisła sprowadzała ze Slavena Belupo Koprivnica Brleka, zapowiadano, że „Biała Gwiazda” pozyskała wielki talent. Trzeba było trochę poczekać, aby Chorwat grał na miarę swoich możliwości, ale teraz zaczyna być czołową postacią drużyny. W sobotnim meczu z Piastem Gliwice to właśnie on przesądził o wygranej krakowian 2:1.

Gdy Brlek trafił do Wisły, w pierwszych meczach nie błyszczał. Od jego kolegów z drużyny można było jednak usłyszeć, że na treningach prezentuje ogromne możliwości. Żeby zobaczyć taką dyspozycję piłkarza również w spotkaniach ligowych, trzeba było wykazać się cierpliwością.

- Pamiętajmy, że on przychodził do __Wisły jako stosunkowo młody chłopak - mówi Kamil Kosowski, były piłkarz „Białej Gwiazdy, a dzisiaj ekspert stacji Canal Plus. - To nie była taka prosta sprawa, potrzebował po prostu czasu, żeby zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu. Ale widać, że teraz już wszystko jest w porządku. Dostał przede wszystkim duży kredyt zaufania od trenera i pięknie się za to odpłaca. Po meczu w Gliwicach właśnie Petar i Tomek Cywka zasłużyli na największe brawa.

Co ciekawe, Brlek zaczął u Kiko Ramireza grać nieco wyżej niż to miało miejsce wcześniej. Dzisiaj występuje on tuż za napastnikiem, wcześniej natomiast grał jako defensywny pomocnik. Ta zmiana dobrze zrobiła Chorwatowi. A o tym, jak dużym zaufaniem Ramireza się cieszy, niech świadczy fakt, że Hiszpan wystawił go w wyjściowym składzie nawet wtedy, gdy zawodnik przez cały tydzień praktycznie nie trenował. Tak było w meczu ze Śląskiem Wrocław, w którym Brlek zagrał... słabo. Kto wie jednak, czy później w meczach z Jagiellonią i Piastem nie błyszczałby tak bardzo, gdyby nie zaliczył tego występu we Wrocławiu.

Co ważne, Brlek na dzisiaj wygrywa rywalizację z Semirem Stiliciem, choć jeszcze niedawno wydawało się, że gdy Bośniak dojdzie do swojej normalnej formy fizycznej, będzie miał pewne miejsce w składzie.

- Stilić nie przebił się w __APOEL-u, gdzie powinien błyszczeć, więc coś tam musiało być nie tak - tłumaczy Kosowski, który sam grał nie tylko w Wiśle, ale również w APOEL-u, więc dobrze zna realia tego klubu. - Nie wiem, jak Semir wygląda teraz na treningach, jak pracuje. Pamiętajmy jednak, że polska liga jest wymagająca, a najwyraźniej na ten moment Petar prezentuje się po prostu lepiej.

„Kosa” zastanawia się, czy można by w wyjściowym składzie znaleźć miejsce dla obu piłkarzy.

- Z tyłu Kiko Ramirez stawia obecnie na duet Mączyński - Llonch. Ja natomiast uważam, że można by przesunąć Brleka obok Krzyśka, a przed nimi wystawić Stilicia. To mogłoby funkcjonować jeszcze lepiej. Dopóki jednak zespół wygrywa, trener raczej nie będzie kombinował z ustawieniem. Tym bardziej, że sam chciał bardzo Lloncha, więc trudno się dziwić, że teraz na niego mocno stawia - mówi były gracz Wisły.

Kosowski uważa też, że „Białej Gwieździe” trudno będzie na dłużej zatrzymać Brleka.

- Gdy Wisła o niego zabiegała rok temu, Petar już miał oferty z innych, mocniejszych klubów i __lig - zdradza Kosowski. - Wielką pracę wykonał wtedy przede wszystkim Marcin Kuźba i Chorwat trafił do Krakowa. Teraz można pomyśleć o budowie wokół niego drużyny na lata, ale sądzę, że to będzie bardzo trudne do zrealizowania. Z prostego powodu - jeśli Petar będzie grał przez całą wiosnę tak dobrze, jak ostatnio, to już latem będzie na niego pewnie wielu chętnych. I w Wiśle zapewne nie odrzucą konkretnej oferty, zwłaszcza, jeśli będą mogli na Brleku zarobić dobre pieniądze.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski