Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Paweł Brożek: To moja ostatnia runda… Najtrudniejsza [rozmowa]

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Paweł Brożek do tej pory strzelił w ekstraklasie 149 goli. Do kolejnego na liście wszech czasów Kazimierza Kmiecika brakuje mu już tylko czterech bramek
Paweł Brożek do tej pory strzelił w ekstraklasie 149 goli. Do kolejnego na liście wszech czasów Kazimierza Kmiecika brakuje mu już tylko czterech bramek Andrzej Banaś
- Przez lata, gdy biliśmy się z Legią, czy Lechem o mistrzostwo Polski, też była duża presja. Z presją walki o utrzymanie nie da się tego jednak w żaden sposób porównać. Dla mnie to jest całkiem nowe doświadczenie na koniec kariery. To też będę kiedyś wspominał. Mam nadzieję, że będzie to wspomnienie o walce zakończonej sukcesem - mówi napastnik Wisły Kraków Paweł Brożek.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Wie pan od czego powinniśmy zacząć naszą rozmowę?
- Domyślam się. Od pytania o moje zdrowie…

- Kibice Wisły modlą się, żeby Paweł Brożek był w pełni sił na start ligowej wiosny. To jak wygląda sytuacja?
- W ostatnim sparingu z Dinamem Tbilisi trochę szarpnąłem przywodziciela, więc jest jakiś mały problem. Nie jest to jednak poważna sprawa. Mamy wystarczająco dużo czasu, żebym był gotowy w stu procentach na mecz z Jagiellonią Białystok.

- Był pan rozczarowany, że Airam Cabrera nie trafił ostatecznie do Wisły?
- To na pewno piłkarz, którego cenię. Ma umiejętności, strzelił parę bramek w ekstraklasie. Na pewno by nam pomógł. Ale przecież jest Olek Buksa, który bardzo dobrze prezentował się w sparingach, jest też Lubo Tupta, a w ostatnich dniach doszedł Alon Turgeman. Pole manewru jest więc teraz większe.

- Dla pana to będzie najtrudniejsza runda, odkąd gra pan w Wiśle?
- Nie przypominam, żebym przygotowywał się do trudniejszej rundy. Mam przede wszystkim nadzieję, że ona będzie dla nas wszystkich o wiele lepsza od jesieni. Te dziesięć porażek z rzędu siedzi w głowie. Teraz jednak zespół naprawdę został wzmocniony. Przepracowaliśmy bardzo solidnie okres przygotowawczy. Co najważniejsze było bardzo mało urazów. Wszyscy będą optymalnie przygotowani do rozgrywek.

Wisła Kraków. Kadra na wiosnę 2020. Piłkarze "Białej Gwiazdy...

- Na papierze kadra jakościowo rzeczywiście została wzmocniona. Pan też, tak od wewnątrz drużyny czuje, że rywalizacja o miejsce w składzie jest większa?
- Tak to wygląda. Mocno wierzę, że zawodnicy, którzy do nas dołączyli, dodadzą tej drużynie jakości. Nie ma co się czarować, my nie mamy już marginesu błędu. Musimy zacząć ligę w wysokiego C. Wiemy, jaki jest terminarz. Trzy z czterech pierwszych meczów gramy u siebie i po prostu musimy zrobić wszystko, żeby w tych spotkaniach wygrywać. To będzie taki punkt odniesienia na kolejną część sezonu. Jeśli będziemy zbierać punkty w tych spotkaniach, to nasz podstawowy cel, czyli utrzymanie, będzie już na wyciągnięcie ręki.

- Trochę optymizmu w serca kibiców na pewno wlały wasze ostatnie mecze w 2019 roku, wygrane z Pogonią Szczecin i ŁKS-em Łódź. Teraz w sparingach też wyniki były dobre. Nie przegraliście ani jednego spotkania, a na sześć meczów aż cztery wygraliście.
- W Turcji miał przyjść planowany kryzys i powiem szczerze, że odczuwaliśmy to. Szczególnie w czasie meczu z Macedończykami. W drugim tygodniu schodziliśmy już z obciążeń i wszyscy czuliśmy się lepiej. Wierzę, że teraz to przeniesie się na naszą formę w lidze. A do wyników sparingów aż tak dużej wagi bym nie przywiązywał, choć zawsze lepiej jest oczywiście wygrywać.

- Jak patrzy pan na nowych piłkarzy, kto robi na panu największe wrażenie?
- Podoba mi się bardzo Nikola Kuveljić. To naprawdę jest chłopak, który może nam bardzo pomóc w środkowej strefie. Uważam też, że dużo wniesie do naszej gry Hebert. Daje spokój w tyłach, a przy tym potrafi wejść na stały fragment gry i skutecznie go wykończyć. Mam nadzieję, że swoim doświadczeniem z ekstraklasy bardzo nam pomoże. Jego gra głową to może być nasz dodatkowy atut.

- Rozpisuje pan sobie w głowie scenariusze tej wiosny?
- Wyleczyłem się z tego, bo w życiu nie założyłbym takiego scenariusza, jaki miał miejsce jesienią. Skupmy się na każdym najbliższym meczu. Na razie przed nami jest Jagiellonia, a później będą kolejne spotkania. Ważne, że atmosfera w drużynie jest bardzo dobra. Każdy miał dużą świadomość, że trzeba ciężko pracować w okresie przygotowawczym. Zespół pod względem fizycznym będzie wyglądał lepiej niż jesienią. Tego jestem akurat pewien.

- Paweł Brożek stawia przed sobą jeszcze indywidualne cele?
- Nie. Moim jedynym celem jest utrzymanie Wisły w ekstraklasie.

- Nie wierzę jednak, że nie wybiega pan myślami do maja…
- Wybiegam, wybiegam. Wiem już, co będę robił po zakończeniu sezonu. Nie chcę może stawiać takich deklaracji na tysiąc procent, ale nie ma co się czarować… Lata lecą, forma fizyczna coraz lepsza nie będzie. Dlatego myślę, o zakończeniu kariery. Nie chciałbym jej jednak kończyć oczywiście spadkiem. Nie dopuszczam w ogóle do siebie takiej myśli. Wszystko wskazuje na to, że będzie to dla mnie ostatnia runda. Najtrudniejsza w karierze…

Wisła Kraków. Zobacz, jak wyglądają programy z wyjazdowych m...

- Grał pan przez wiele lat o mistrzostwo Polski. Chce pan powiedzieć, że teraz presja jest większa?
- Przez lata, gdy biliśmy się z Legią, czy Lechem o mistrzostwo Polski, też była duża presja. Z presją walki o utrzymanie nie da się tego jednak w żaden sposób porównać. Dla mnie to jest całkiem nowe doświadczenie na koniec kariery. To też będę kiedyś wspominał. Mam nadzieję, że będzie to wspomnienie o walce, zakończonej sukcesem.

- Jak ta presja objawia się na co dzień? Myśli pan o tym często, nie śpi po nocach?
- Myślę, bardzo często myślę. Teraz koncentruję się z całych sił na jak najlepszym przygotowaniu do meczu, żeby być w jak najlepszej formie, bo wiem, że tylko wtedy będę mógł pomóc drużynie. Jesienią czułem się pod względem psychicznym fatalnie. Dobijało mnie to wszystko, te kolejne porażki. Miałem bardzo ciężkie noce, wiele z nich nie przespałem normalnie. Mam wielką nadzieję, że wiosna pod tym względem będzie o wiele spokojniejsza.

- Jaką Wisłę zobaczymy już wkrótce? Chyba nie tak odważną, grającą tylko otwarty futbol, a bardziej wyrachowaną w grze, jeśli przypomnieć sobie wasze ostatnie mecze z jesieni, czy grę w sparingach.
- To będzie przede wszystkim różna Wisła. Podstawową rzeczą, jaką musieliśmy poprawić, to gra obronna. Jesienią traciliśmy stanowczo za dużo bramek i nie było tak, że winna była tylko nasza defensywa. Graliśmy słabo w obronie jako cały zespół. Uważam, że zrobiliśmy w tym względzie krok do przodu. A jak będziemy grali jako całość? Cóż, myślę, że kibice zobaczą tej wiosny różne twarze tej drużyny. Mamy przygotowanych kilka schematów i będziemy podchodzić taktycznie w specjalny sposób do każdego przeciwnika. Mamy mądrego trenera i już będzie wiedział, co wymyślić pod konkretnego rywala.

- Zaczynacie od meczu z Jagiellonią, która po zmianie trenera jest pewnego rodzaju niewiadomą. W poprzednich latach było wiele bardzo dobrych meczów pomiędzy wami. Jakiego spotkania spodziewa się pan w sobotę?
- Przede wszystkim nie sądzę, żeby tych tajemnic obie strony miały przed sobą dużo. Obie drużyny przygotowywały się do sezonu w Turcji. Ja na trybunach podczas naszych sparingów widziałem ludzi z Białegostoku. Wiem, że nasi trenerzy oglądali Jagiellonię. Będziemy zatem dobrze przygotowani do tego meczu również pod kątem obserwacji przeciwnika, ale oni mogą powiedzieć to samo. Mam nadzieję, że to jednak my czymś ich zaskoczymy.

- Na koniec zapytam, jak pan widzi ostatni mecz Wisły w tym sezonie, w maju?
- Piękna pogoda, pełny stadion i piłkarskie święto po tym, jak już kilka kolejek wcześniej zapewniliśmy sobie spokojne utrzymanie...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Paweł Brożek: To moja ostatnia runda… Najtrudniejsza [rozmowa] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski