To był dobry mecz, jak na sparing. Jego poziom momentami był już ligowy, tempo wysokie. Nie zabrakło też ładnych, składnych akcji z obu stron. Wisła na pierwszą stuprocentową sytuację czekała do 8 min, gdy sam przed bramkarzem Żyliny znalazł się Sławomir Peszko. Strzelił jednak słabo i mało precyzyjnie, by zaskoczyć golkipera.
W 22 min krakowianie przeprowadzili już skuteczny atak. Po szybkiej wymianie podań piłka trafiła na prawe skrzydło do Krzysztofa Drzazgi, ten mocno dośrodkował w pole karne, gdzie znów w dobrej sytuacji znalazł się Peszko i tym razem okazji nie zmarnował, posyłając piłkę do siatki.
Od razu mógł się też przekonać, że ma szansę szybko stać się jednym z ulubieńców krakowskiej publiczności. Kibiców na tym sparingu było bowiem bardzo dużo, około tysiąca, a po golu zaczęli skandować nazwisko Peszki, a po chwili poniosło się również głośnie… „Atmosferić, Atmosferić...”, w nawiązaniu do słynnego mema z piłkarzem. Żarty, żartami, ale skrzydłowy pokazał się w tym meczu z niezłej strony i może być naprawdę wzmocnieniem Wisły.
Krakowianie mogli prowadzić w 33 min już 2:0, bo sędzia podyktował dla nich rzut karny za faul na Rafale Pietrzaku. Krzysztof Drzazga strzelił mocno, ale Milos Volesak odbił piłkę na poprzeczkę.
Tuż przed przerwą gola mógł natomiast zdobyć Jakub Błaszczykowski, który świetnie opanował piłkę, ale przy strzale zabrakło mu nieco precyzji. Warto w tym miejscu dodać, że Błaszczykowski już na stałe został kapitanem Wisły. – To była inicjatywa Rafała Boguskiego, który przyszedł i oddał Kubie opaskę – zdradził trener Maciej Stolarczyk. – Drużyna w pełni zaakceptowała takie rozwiązanie.
W drugiej połowie dominowała już twarda walka, kilka razy mocno zaiskrzyło na boisku, co najbardziej odczuli Maciej Śliwa i Matej Palcić, mocno poobijani. Wynik nie uległ już jednak zmianie.
Dodajmy, że w meczu z Żyliną nie zagrał jeszcze Vukan Savicević, który ma w najbliższych dniach zgrywać się z zespołem i być do dyspozycji trenera Macieja Stolarczyka na spotkanie z Górnikiem Zabrze w lidze.
Wisła Kraków – MSK Żylina 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Peszko 22.
Wisła: Lis – Palcić, Wasilewski (68 Burliga), Sadlok, Pietrzak – Błaszczykowski (46 Śliwa; 79 Hoyo-Kowalski), Plewka, Basha (46 Klemenz), Drzazga, Peszko (77 Morys) – Kolar.
MSK: Volesak (46 Holec) – Kasa, Kralik, Minarik – Anang (64 Majdan), Kacer, Pecovsky (64 Tomic), Díaz, Sluka (64 Holubek) – Mihalik (64 Gerebenits), Bozeník.
Sędziował: Grzegorz Jabłoński (Kraków).
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaDZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
