Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Peter Hyballa: Musimy przerwać klątwę piratów z Karaibów…

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Jesienią w Krakowie Wisła prowadziła 1:0, ale później padły aż trzy gole dla Lechii Gdańsk, która wygrała ostatecznie 3:1
Jesienią w Krakowie Wisła prowadziła 1:0, ale później padły aż trzy gole dla Lechii Gdańsk, która wygrała ostatecznie 3:1 wisla.krakow.pl
Już pięć meczów wynosi seria Wisły Kraków bez porażki. Podtrzymać ją będzie chciała „Biała Gwiazda” w sobotnim spotkaniu w Gdańsku z Lechią, która również nie przegrała od pięciu meczów. Początek tego starcia o godz. 17.30.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Wisła w Gdańsku zagra bez kilku piłkarzy. Przede wszystkim pauzującego za kartki Felicio Brown Forbesa. Wszystko wskazuje na to, że zastąpi go Żan Medved. Trener Peter Hyballa mówi bowiem na ten temat: - Żan Medved na pewno zagra. Bardzo dobrze trenował przez cały tydzień. To bardzo silny zawodnik, który potrafi bardzo dobrze grać głową, potrafi też uderzyć. Musi teraz się wykazać. Udowodnić, że jest ważną częścią tej drużyny.

Lista nieobecnych jest dłuższa i obejmuje takie nazwiska jak: Adi Mehremić, Aleksander Buksa, Michał Buchalik, Gieorgij Żukow, Jakub Błaszczykowski, Vullnet Basha i Dawid Szot. Warto w tym miejscu wspomnieć o Żukowie, który już w meczu z Górnikiem zagrał na środkach przeciwbólowych, a w kolejnych dniach nawet nie trenował i do Gdańska nie pojechał. Nie ma na liście nieobecnych natomiast Nikoli Kuveljicia, który po ciężkiej kontuzji barku wreszcie jest do dyspozycji trenera. Grać może również inny Serb, Uros Radaković, o którym Hyballa mówi: - Uros również bardzo dobrze trenował w tygodniu. Nie ma już bólu głowy po kontuzji w Płocku. To jest bardzo dobry zawodnik, mocny w defensywie. On również musi pokazać teraz, co potrafi. Nie dlatego przeprowadzaliśmy zmiany w oknie transferowym, żeby z nich nie korzystać. Mamy też m.in. Kone, który również dobrze pracuje.

Wisła Kraków chce rozpocząć nową serię w Gdańsku

Dla Wisły Kraków nowy stadion w Gdańsku nie jest szczęśliwy. Spośród jedenastu meczów, jakie rozegrała na nim od marca 2012 roku, wygrała zaledwie jeden raz i to dziewięć lat temu! Zapytaliśmy zatem trenera Hyballę, czy jest przesądny i wierzy, że są miejsca, w których różnym drużynom jest szczególnie trudno o punkty?

- Dobre pytanie - śmieje się trener Wisły. - Nie jestem jednak przesądny, na pewno. Nie znam też tego stadionu i nie zastanawiałem się nad nim. Ale pewnie tak jest, że Wisła tam dawno nie wygrała. Skoro tak długo trwa nieszczęśliwa seria, to trzeba zrobić wszystko, żeby zacząć nową, lepszą i przerwać wreszcie tę klątwę piratów z Karaibów…

Dołek Wisły Kraków? Jeśli już, to nie jest głęboki

Dziennikarze pytali Petera Hyballę również o to, czy po tym, jak Wisła zaprezentowała się w dwóch ostatnich meczach nieco słabiej, jeśli chodzi o grę, bardziej „podkręcił śrubę” zawodnikom, czy znalazł inny sposób na powrót do optymalnej formy. Trener „Białej Gwiazdy” nie do końca zgadza się z tezą o kryzysie jego zespołu.
- Po pierwsze ten dołek nie jest wcale taki bardzo głęboki - podkreśla Hyballa. - Oczywiście trzeba w takich sytuacjach starać się jeszcze mocniej wykazać. Z drugiej strony wydaje się, że przed długie okresy meczu z Górnikiem byliśmy lepszym zespołem. Odbiór jest jednak taki, że jak nie jesteśmy w stanie wygrać, to jest źle. Nie patrzy się na to, jak graliśmy, a ja uważam, że graliśmy przyzwoicie. Zawsze są oczywiście jakieś problemy, brakuje jakiegoś zawodnika. Również w sobotę tak będzie, bo zagramy bez Brown Forbesa, czyli ważnego dla nas, kluczowego piłkarza. Mamy nadzieję, że jego zastępca sobie poradzi.

Peter Hyballa został również zapytany, czy nie zawiesza poprzeczki swoim piłkarzom zbyt nisko. Niemiec kilka razy już bowiem powtarzał, że jego zespół gra o utrzymanie w ekstraklasie, a na dzisiaj przewaga Wisły nad strefą spadkową wynosi dziewięć punktów, a strata do zajmującej czwarte miejsce Lechii, zaledwie pięć. Trener Wisły mówi jednak o tym spokojnie:

- Gdy przejmowałem zespół w grudniu, był on w kryzysie. Od tego czasu od meczu do meczu punktujemy. W takiej sytuacji ważne jest jednak, żeby nie stawiać sobie zbyt wygórowanych celów, tylko iść właśnie od meczu do meczu. Teraz czeka nas spotanie z Lechią i na tym trzeba się koncertować. Pycha kroczy przed upadkiem, dlatego nie powinniśmy być aroganccy w mówieniu o celach. Musimy po prosty wykonywać swoją pracę.

Wisła Kraków kontra Lechia Gdańsk, czyli gegenpressing kontra sin duda

Na konferencji z Hyballą nie mogło zabraknąć również odwołania do słów trenera Lechii Gdańsk Piotra Stokowca, który z kolei na swojej konferencji przedmeczowej zaprezentował książkę Michaela Coxa „Gegenpressing i tiki-taka” i stwierdził, że jest od strony teorii bardzo dobrze przygotowany na mecz z Wisłą. Podkreślił również, że jego zespół w ostatnim czasie gra według zasady „sin duda”, czyli zdecydowanie. Hyballa zapytany o tę kwestię, odparł: - Sin duda jako pojęcie niewiele mi mówi, choć wiem, że pochodzi z języka hiszpańskiego. Wydaje mi się, że chodzi w tym o to, żeby grać bez kompleksów bez wątpliwości, pewnym siebie. Pewnie chodzi też o filozofię posiadania piłki, w czym Hiszpanie są bardzo mocni. Lechia też jest taką drużyną. Jest niesamowicie szybka w grze. O to właśnie chodzi, żeby utrzymywać posiadanie. Intuicyjnie wyczuwam, że o to w tym chodzi. I tak powinno próbować się przeciwstawić drużynom, które grają gegenpressingiem.

Długa rozmowa z Chucą

W ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze Peter Hyballa dość szybko zdjął z boiska Chucę. Pytany, dlaczego ten zawodnik nie pokazuje w polskiej lidze pełni swojego potencjału, Hyballa odparł: - Rozmawiałem z Chucą bardzo długo. Pokazałem mu jego zagrania i wytłumaczyłem dlaczego go zmieniłem. Nie bez znaczenia był fakt, że miał już na koncie żółtą kartkę i popełnił po niej jeszcze dwa faule. Obawiałem się, że grozi mu czerwona kartka, a tego chcieliśmy uniknąć. Z drugiej strony trzeba przyznać, że to jest taki zawodnik, któremu pasuje tiki-taka, szybkie rozgrywanie piłki. My mamy trochę inną filozofię, chcemy grać bardziej do piłki. Chuca to jednak pozytywny chłopak i wciąż jest bliski podstawowego składu.

Maciej Sadlok na dłużej w Wiśle?

Padło również pytanie o Macieja Sadloka, któremu kończy się 30 czerwca kontrakt z Wisłą Kraków, a choć w umowie jest klauzula jej przedłużenia o kolejny sezon, to klub z ul. Reymonta na razie jej nie uruchomił. Hyballa został zapytany w tym przypadku nie tylko o to, czy chciałby tego zawodnika na dłużej w swoim zespole, ale również, czy widzi w nim dzisiaj bardziej środkowego obrońcę, bo na tej pozycji grał ostatnio, czy wciąż lewego.

- Po pierwsze nie bardzo lubię mówić o kontraktach - rozpoczął odpowiedź na to pytanie trener Wisły. - To nie jest moje zadanie, to jest rola bardziej zarządu. Z drugiej strony chyba nie jest tajemnicą, że mam bardzo dobry kontakt z Sadlokiem. To jest świetny piłkarz i chyba wiadomo, jaką rekomendację bym wystawił Maćkowi przed zarządem. Adi Mehremić też jest bardzo dobrym środkowym obrońcą, ale przez kontuzję wypadł nam ze składu. To samo było w przypadku Kone, Radakovicia. Nie miałem zatem za bardzo innego wyjścia, jeśli chodzi o Maćka i musiałem wystawiać go na środku obrony. Oczywiście on bardzo dobrze tam sobie radzi, ale to również świetny lewy obrońca.

Sto dni Petera Hyballi w Wiśle Kraków i życzenia dla brata

Piątkowa konferencja prasowa była wyjątkowa o tyle, że miała miejsce dokładnie w setnym dniu pracy Petera Hyballi w Wiśle Kraków. Szkoleniowiec poproszony o krótkie podsumowanie tego okresu, zrobił to w swoim stylu:

- Sto dni to jest coś! To jest jubileusz! To było sto dni, w czasie których codziennie coś się działo. Oczywiście jestem dumny, że tutaj jestem. Mieliśmy swoje założenia, chcieliśmy zmienić grę. Był to dość burzliwy etap. To nie jest jednak dzisiaj najważniejsze. Najważniejsze jest to, że mój brat Andreas ma dzisiaj urodziny! Wszystkiego najlepszego Andreas!

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Peter Hyballa: Musimy przerwać klątwę piratów z Karaibów… - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski