Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Potraktować mecz z Podbeskidziem jak kolejny finał

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Jesienią Wisła dość pewnie pokonała w Krakowie Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, a pierwszą z bramek strzelił Jean Carlos Silva (z lewej na pierwszym planie)
Jesienią Wisła dość pewnie pokonała w Krakowie Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:0, a pierwszą z bramek strzelił Jean Carlos Silva (z lewej na pierwszym planie) Anna Kaczmarz
Po przerwie na mecze reprezentacji piłkarze Wisły Kraków znów zagrają z beniaminkiem ekstraklasy. W poniedziałek o godz. 15 zmierzą się w Bielsku-Białej z Podbeskidziem. „Górale” zamykają ligową tabelę i przystąpią do potyczki z „Białą Gwiazdą” tak naprawdę z nożem na gardle. Krakowianie ani myślą jednak ułatwiać im zadanie i zgodnie podkreślają, że cel jest tylko jeden - zwycięstwo!

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Teoretycznie wiślacy mogli złapać nieco oddechu. Przed wspomnianą przerwą na mecze reprezentacji pokonali 3:1 Stal Mielec i już na dziesięć punktów zostawili za sobą strefę spadkową. O taryfie ulgowej mowy jednak nie ma, a trener Peter Hyballa stawia sprawę jasno:

- Wciąż odczuwamy dużą presję, bo gdybyśmy przegrali z Podbeskidziem, przywrócilibyśmy im nadzieję. Musimy wygrać ten mecz. To jest mecz jak finał również dla nas. Nie tylko dla nich. Jesteśmy mocno zdeterminowani, żeby wygrać.

Z beniaminkami Wiśle idzie dobrze

Wisła w tym sezonie dobrze radzi sobie z beniaminkami. Na zespołach, które jeszcze w poprzednim sezonie występowały na zapleczu ekstraklasy, potknęła się tylko raz, gdy przegrała niespodziewane w Grodzisku Wlkp. z Wartą Poznań 1:2. W pozostałych trzech potyczkach krakowianie wygrywali pewnie. 6:0 i 3:1 ze Stalą Mielec oraz 3:0 na swoim terenie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Nie znaczy to jednak wcale, że w świąteczny poniedziałek krakowian czeka łatwa przeprawa. „Góralom” daleko dzisiaj do drużyny, która jesienią grała radosny futbol w obronie i w konfrontacji z którą bramki strzelało się lekko, łatwo i przyjemnie. W zimie zespół przejął, dobrze znany pod Wawelem trener Robert Kasperczyk i zmienił akcenty w grze beniaminka. Dzisiaj Podbeskidzie stawia na zabezpieczenie dostępu do swojej bramki i wykorzystywanie mniej licznych okazji pod bramką rywali. I na początku roku taki pomysł na grę przynosił „Góralom” zadziwiające wręcz wyniki, gdy z pustym kontem opuszczały Bielsko-Białą Legia Warszawa i Górnik Zabrze. Ostatnio jednak coś w drużynie spod Klimczoka się zacięło, a dwie kolejne porażki ze Stalą Mielec i Wartą Poznań mocno skomplikowały sytuację Podbeskidzia. Dlatego mecz z Wisłą będzie dla gospodarzy rzeczywiście jak bój o życie.

Wisła bez czterech zawodników

Sytuacja kadrowa w Wiśle przed meczem z Bielsku-Białej jest niezła. Grać nie mogą kontuzjowani: Vullnet Basha, Rafał Boguski, Adi Mehremić i Patryk Plewka. Jest natomiast szansa, żeby w kadrze meczowej znalazł się Jakub Błaszczykowski, który już trenuje z zespołem po kontuzji. Decyzja w tej sprawie zapadnie jednak dopiero w poniedziałek rano. Jednego można być pewnym - Peter Hyballa wystawi na Podbeskidzie możliwie najsilniejszy skład. Niemiec nawet nie chce słyszeć o jakichkolwiek eksperymentach.

- Przyjechałem tutaj, żeby zbierać punkty, punkty, punkty. Zawsze będzie grała najlepsza jedenastka i nie będzie tutaj miejsca na żadne eksperymenty - podkreśla Hyballa.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

EKSTRAKLASA 2021: wyniki, tabela, terminarz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Potraktować mecz z Podbeskidziem jak kolejny finał - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski