Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Radosław Sobolewski: Na tym meczu zamykamy pewien etap

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
Pewne zwycięstwo Wisły Kraków 4:1 z Chrobrym Głogów ucieszyło jej trenera Radosława Sobolewskiego. Szkoleniowiec podkreślał jednak, że ma świadomość, że przed jego zespołem dopiero te najważniejsze mecze w walce o awans.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

- Jesteśmy bardzo zadowoleni po tym meczu - rozpoczął Radosław Sobolewski podsumowanie spotkania z Chrobrym. - Wygraliśmy pewnie 4:1. To kolejne zwycięstwo w naszej serii. I co najważniejsze, zrobiliśmy kolejny krok. Na tym meczu chciałbym pewien etap zamknąć. Przed nami teraz już mecze z drużynami, które bezpośrednio walczą z nami o awans. I na pewno będziemy się musieli do tych spotkań przygotować optymalnie. Mam nadzieję, że nam się to uda. Do tej pory wszystko funkcjonuje. Musimy po prostu podtrzymać pewne rzeczy i czekamy z niecierpliwością na kolejne mecze.

Wisła w meczu z Chrobrym zagrała bardzo dobrą pierwszą połowę. W drugiej bardziej kontrolowała sytuację, choć okazje na gole też oczywiście sobie stwarzała. Czy taki był pomysł na tę drugą część? Sobolewski mówi na ten temat: - Zawsze chcemy grać wysoko, ale też trzeba potrafić zwolnić grę, żeby była w niej arytmia. Czasami nie możemy iść cios za cios. Chcieliśmy grę uspokoić, ale mimo to stwarzaliśmy sobie sytuacje. Dogodne sytuacje i potwierdziliśmy to czwartą bramką. Ważne też, że zespół dojrzewa i w takich chwilach potrafi w ten sposób grać. Pewne założenia są, pewna wizja na ten zespół jest, ale nie możemy być jednowymiarowi, bo będziemy za chwilę bardzo łatwi do przeanalizowania. Pewne rzeczy musimy zmieniać.

Dlaczego Kacper Duda za Jamesa Igbekeme

W wyjściowym składzie Wisły mieliśmy na mecz jedną ważną zmianę. Jamesa Igbekeme zastąpił Kacper Duda. Pytany o tę zmianę, Sobolewski tłumaczył: - Tak jak powiedziałem na konferencji przedmeczowej, James był brany pod uwagę jeśli chodzi o mecz, ale też czasami w życiu trenera jest bardzo ciężkie podejmowanie decyzji. Chcę być sprawiedliwy. James nie trenował można powiedzieć ponad tydzień. Wszedł dopiero w ostatnie treningi. Kacper Duda przepracował bardzo solidnie ten okres. Wskoczył do składu, zasłużył na ten grę i tyle.

Oceniając grę samego Dudy, dodał: - Kacper Duda zagrał naprawdę poprawne zawody. Był aktywny, chciał piłkę. Ja bardzo mocno naciskam zwłaszcza na środkowych pomocników, że muszą wychodzić po piłkę, muszą po nią wychodzić, muszą rozgrywać. Oczywiście nie był to idealny mecz w wykonaniu Kacpra. Przytrafiły się mu błędy, ale tak jak w wykonaniu każdego z zawodników. Piłka nożna jest grą błędów. Jestem natomiast bardzo zadowolony z postawy Kacpra. Podjął rękawicę, chce rywalizować. Rozmawiamy można powiedzieć na ten temat, żeby prócz rzeczy czysto piłkarskich, rozwijał się na innych płaszczyznach. Cieszy mnie jego postawa w tym spotkaniu. Mam nadzieję, że ta rywalizacja w środku pola James - Kacper Duda wyjdzie mu na pewno na dobre.

Sobolewski o meczu Bruk-Bet Termalica - Ruch

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Wisły został zapytany czy drużyna oglądała piątkowy mecz Bruk-Betu Termaliki z Ruchem Chorzów, czyli zespołów, z którymi „Biała Gwiazda” rywalizuje o awans do ekstraklasy.
- Było dwóch trenerów, którzy na żywo oglądali to spotkanie - zdradza „Sobol”. - Ja miałem przyjemność oglądać je w telewizji. To był na pewno bardzo kontaktowy, bardzo intensywny mecz. Było bardzo dużo gry bezpośredniej, walki wręcz. Mimo, że zespoły posiadają w swoich szeregach zawodników, którzy naprawdę bardzo dobrze potrafią operować piłką. Taki natomiast - podejrzewam - był z jednej i drugiej strony plan na to spotkanie. Każdy obawiał się straty bramki. Pierwsza bramka rozruszała to spotkania. Zdajemy sobie sprawę po tym meczu, że to dwa czołowe zespoły w I lidze, z którymi za moment się spotkamy i jak zakładamy, będą to na pewno dla nas ciężkie spotkania.

Marek Gołębiewski: Jakoś piłkarzy Wisły była duża

Trener Chrobrego Marek Gołębiewski bardzo spokojnie oceniał to, co działu się w czasie meczu jego zespołu z Wisłą. Powiedział: - Przede wszystkim gratuluję trzech punktów gospodarzom. Widać, że na wiosnę jest to drużyna grająca z polotem. Chcieliśmy się jej przeciwstawić. Momentami ta gra wyglądała OK, ale jakość piłkarzy Wisły była jednak na tyle duża, że straciliśmy cztery bramki. Nie dość, że bramki, to jeszcze przed meczem straciliśmy podstawowego obrońcę (Mavroudisa Bougaidisa, przyp. red.), który nabawił się urazu. Musieliśmy w ostatniej chwili zmienić skład. Pewnie jakiś delikatny wpływ to miało na naszą grę, ale chcę podziękować chłopakom za walkę. Starali się odnieść tutaj korzystny rezultat. Niestety, nie udało się i już jesteśmy myślami przy czwartkowym spotkaniu z Sandecją.

Dopytywany o plan na mecz z Wisłą, Gołębiewski dodał: - Jednym jest plan na mecz, a drugim jego realizacja. Chcieliśmy od początku wyjść wysoko na Wisłę i zagrażać jej mocniej. Niestety, tak jak powiedziałem wcześniej, jakość piłkarzy pozwalała im wychodzić spod tego pressingu. Dostaliśmy trzy bramki do przerwy. Udało nam się strzelić jedną. Uważam, że może jeszcze jedną mogliśmy strzelić. Po przerwie pierwsze dwadzieścia minut było lepsze w naszym wykonaniu, ale później przyszła czwarta bramka, która zamknęła mecz i nie wywozimy z Krakowa nic.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

I LIGA WIOSNA 2023: WYNIKI, TABELA, TERMINARZ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Radosław Sobolewski: Na tym meczu zamykamy pewien etap - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski