Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. Rafał Pietrzak: Wreszcie możemy myśleć przede wszystkim o sporcie

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Anna Kaczmarz
– Powiem szczerze, że temat wypłat w ostatnim czasie zniknął z naszej szatni. Skupiamy się raczej na codziennych sprawach, treningach, na tym, żeby zacząć rundę jak najlepiej. A co będzie w klubie, zobaczymy – mówi piłkarz Wisły Kraków.

– Jesteście już po zgrupowaniu w Turcji. Drużyna jest już gotowa do startu sezonu w ekstraklasie?– Na pewno ciężko pracowaliśmy nad elementami, które były do poprawy. Przyszło paru nowych zawodników, więc trener musiał wyjaśnić im pewne rzeczy taktyczne, o których my już wiedzieliśmy. Pracowaliśmy też nad zgraniem. Przed nami jest jeszcze ostatni sparing z Żyliną. To będzie dla nas taka próba generalna, choć wiem, jak drużyna pracowała w ostatnich tygodniach i dlatego jestem raczej spokojny o formę na początek sezonu.

– Wspomniał Pan o nowych zawodnikach. Pan będzie musiał nauczyć się grać ze Sławomirem Peszką na lewej stronie boiska. Jak wrażenia z początku tej współpracy?– Sławka nie trzeba szerzej przedstawiać kibicom w Polsce. Wiadomo, że może nam pomóc. Inaczej nie byłoby go w Wiśle. A jak będzie wyglądała ta nasza współpraca, zobaczymy. Do tej pory zagraliśmy raptem 45 minut w sparingu z Etyrem. Na pewno od razu nie będzie automatyzmów we współpracy, ale mamy jeszcze trochę treningów przed pierwszym meczem, więc liczę na to, że szybko się zgramy.

– Peszko wniósł trochę humoru do szatni?– Sławek jest bardzo pozytywnym człowiekiem i rzeczywiście dołożył jeszcze trochę humoru, dobrej atmosfery do naszej szatni, której jednak wcześniej też nie brakowało. Przyszedł jednak przede wszystkim, żeby podnieść sportową jakość zespołu. On ją ma, więc tak jak powiedziałem wcześniej, jestem pewien, że Sławek będzie dla nas wzmocnieniem.

– Jeszcze kilka tygodni temu sytuacja w Wiśle wyglądała znacznie gorzej. Teraz klub robi transfery, pojechaliście na zgrupowanie, ale czy wy jako piłkarze dalej dostajecie sygnały, że sytuacja w klubie będzie zmierzała w dobrym kierunku?– Tak, takie mamy informacje, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Nam pozostaje robić to, co robiliśmy przez ostatnie pół roku, czyli ciężko pracować i grać jak najlepiej. Jeśli będziemy wygrywać, to jeszcze bardziej możemy pomóc klubowi. My robimy swoje i mamy nadzieję, że swoją grą będziemy przyciągać na trybuny jak najwięcej kibiców.

– Na 10 lutego, czyli termin kolejnych wypłat, czekacie z niepokojem, czy już z większym optymizmem?– Powiem szczerze, że temat wypłat w ostatnim czasie zniknął z naszej szatni. Skupiamy się raczej na codziennych sprawach, treningach, na tym, żeby zacząć rundę jak najlepiej. A co będzie w klubie, zobaczymy. Nie ma co się martwić na zapas. Wiemy, jak to wyglądało jeszcze kilka tygodni temu, nikomu do śmiechu nie było. Teraz naprawdę jest dużo lepiej, wreszcie możemy myśleć przede wszystkim o sporcie. Możemy się skupić na tym, co jest zależne od nas, czyli na formie sportowej, choć oczywiście liczymy też na to, że sytuacja w klubie unormuje się na dobre.

– Nie da się jednak ukryć, że skład Wisły mocno się zmienił. Odeszło kilku ważnych zawodników, przyszli inni. Jak Pan sądzi, będziecie zespołem mocniejszym, słabszym czy na podobnym poziomie, jak jesienią?– Fakty są takie, że odeszło kilku bardzo ważnych piłkarzy. Takich, na których opierała się nasza gra ofensywna jesienią. Będzie ich ciężko zastąpić, ale przyszli kolejni zawodnicy i ja jestem optymistą. Patrząc na to, jak wyglądaliśmy w okresie przygotowawczym, jaką pracę wykonaliśmy, trzeba patrzeć z optymizmem w przyszłość. Jedna rzecz jest ważna, ci zawodnicy którzy do nas przychodzą, dobrze czują się w stylu, jaki preferuje trener Maciej Stolarczyk. Szybko przyswajają sobie uwagi trenera. To dobrze wróży przed wiosennymi meczami.

– Pod koniec jesieni potraciliście trochę punktów, co powoduje, że Wisła jest na granicy między górną i dolną częścią tabeli. Start będzie zatem niezwykle istotny, żeby sytuację nieco uspokoić. Patrząc jednak na terminarz, czyli mecze z Górnikiem w Zabrzu, Śląskiem Wrocław u siebie i z Lechią w Gdańsku, to czeka was ciężka przeprawa.– Nie będzie łatwo ani w tych meczach, ani w kolejnych, które nas czekają. Każdy punkt trzeba będzie wyszarpać. Tak do tego podchodzimy. Przygotowujemy się rzetelnie do sezonu, z pełną świadomością, co nas czeka. Plan jest taki, żeby jak najszybciej zapewnić sobie miejsce w pierwszej ósemce, a później zobaczymy, na co będzie stać ten zespół.

– Pierwszy mecz gracie ze wspomnianym Górnikiem Zabrze. Dla Pana to kolejne spotkanie z trenerem Marcinem Broszem, z którym współpraca różnie się Panu układała.– To, co miałem udowodnić, udowodniłem już w pierwszym meczu z Górnikiem w tym sezonie, gdy m.in. strzeliłem bramkę. To nie zmienia jednak faktu, że do Zabrza pojadę zagrać jak najlepiej dla drużyny, a jak znów uda mi się trafić do siatki, to będę się bardzo cieszył.

– Na koniec chciałbym zapytać o reprezentację Polski, bo zbliżają się mecze w eliminacjach do mistrzostw Europy. Liczy Pan na powołanie od trenera Jerzego Brzęczka?– Jeśli ktoś posmakuje reprezentacji, to zawsze chce do niej wrócić. Nie jest jednak tak, że o niczym innym nie myślę. Wolę skupić się na tym, co jest na co dzień. Teraz na sparingu z Żyliną, a później na pierwszych meczach w lidze w tym roku. Jeśli będę grał dobrze, to myślę, że trener Jerzy Brzęczek o mnie nie zapomni i powołanie dostanę.

Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków

Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. Rafał Pietrzak: Wreszcie możemy myśleć przede wszystkim o sporcie - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski