Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków. W sprawach właścicielskich nie widać postępu. Obie strony zgodnie milczą

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Wojciech Matusik
Zawieszenie rozgrywek ekstraklasy mogłoby być dobrym momentem, żeby w końcu załatwić sprawy właścicielskie na linii TS Wisła - Wisła Kraków SA. Mogłoby być, ale niewiele wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie nastąpił przełom w doprowadzeniu do finału transakcji, na mocy której trójka ratowników piłkarskiej spółki, czyli Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski, stałaby się pełnoprawnymi właścicielem Wisły SA.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Przypomnijmy fakty - już pod koniec minionego roku sytuacja była napięta. Ratownicy stawiali sprawę jasno - przejmą piłkarską spółkę, jeśli spełnione zostaną ich warunki. Te podstawowe, najważniejsze były trzy. Po pierwsze Akademia Piłkarska Wisła Kraków przechodzi w całości pod skrzydła spółki. Po drugiej strony dzielą się po 50 procent prawami do znaków towarowych Wisły. I po trzecie wreszcie nowi właściciele mieliby mieć pełną kontrolę nad tzw. długiem właścicielskim, sięgającym ponad 40 mln złotych. W grudniu sprawy nie udało się sfinalizować, a ratownicy podjęli decyzję, że dają sobie kolejny rok na załatwienie wszystkich spraw. Z drugiej strony barykady już wtedy prezes TS Wisła Kraków Rafał Wisłocki zapewniał, że jego wolą jest, aby sprawy dopiąć szybciej, najpóźniej do połowy roku. Mamy jednak marzec, a postępu praktycznie nie widać.

Próbowaliśmy ustalić, jak wygląda sytuacja obecnie. Obie strony nabrały jednak wody w usta. Mimo naszych próśb o komentarz, zarówno w TS Wisła, jak i w piłkarskiej spółce uzyskaliśmy odpowiedź, że w tym momencie nikt nie będzie wypowiadał się na tematy właścicielskie. Można by to odczytać jako pozytywny sygnał, że strony nie chcą zaogniać i tak już napiętych relacji, gdyby nie nieoficjalne wiadomości, jakie do nas dotarły. A te wskazują jasno, że w ostatnim czasie praktycznie nic nowego, albo bardzo niewiele w sprawie przejęcia spółki się wydarzyło.

To niewiele to jedynie fakt, że jednej z krakowskich kancelarii zlecono wycenę znaków towarowych i nazwy Wisła Kraków. Sprawa jednak się przeciąga, a biorąc pod uwagę fakt, że kancelarię znalazło Towarzystwo, nie można z góry zakładać, że druga strona z wyceną się zgodzi. Zresztą sprawę trzeba postawić jasno - piłkarska spółka nie przekaże ani jednej „żywej” złotówki za te prawa. O rozliczeniu można mówić jedynie w barterze. I to by było jedyne ustępstwo ze strony Wisła Kraków SA w tej sprawie, jeśli w ogóle ratownicy się na to ostatecznie zgodzą.

Najprościej wydaje się wyglądać sytuacja z Akademią, ale i tylko na pierwszy rzut oka. Decyzja o tym, że przejdzie ona pod skrzydła piłkarskiej spółki od 1 lipca, praktycznie zapadła. Dowodem na to jest zresztą już formalne zatrudnienie przez Wisłę SA Krzysztofa Kołaczyka w roli pełnomocnika ds. Akademii. O ile jednak wątpliwości nie budzi, że szkolenie w całości przejdzie pod skrzydła spółki, o tyle wciąż nie wiadomo, na jakich zasadach młodzi piłkarze mieliby korzystać z boisk, które leżą na terenach TS Wisła. Ustalenie tego może być ważnym elementem całej układanki, a biorąc pod uwagę fakt, jak generalnie wyglądają te negocjacje, wcale to łatwe być nie musi.

Co do trzeciego elementu, czyli tzw. długu właścicielskiego, też nie ma póki co, praktycznie żadnych nowych wiadomości.

Dlaczego, choć od początku roku mija już trzeci miesiąc, nic nowego w sprawach właścicielskich się nie dzieje, choć obie strony deklarowały, że zależy im na szybkim zamknięciu negocjacji? Nieoficjalnie można usłyszeć taką wersję, że na początku roku kluczową sprawą było ratowanie ekstraklasy dla Wisły, budowanie zespołu, który miał to zapewnić i na tym wszyscy się koncentrowali. A teraz na przeszkodzie ma stać to, że zarówno w Wisła SA, jak i w TS Wisła kluczową sprawą ma być szukanie pomysłów, jak „zasypać” dziurę w budżecie, spowodowaną koronawirusem. Trudno jednak nie dojść do wniosku, że to bardziej szukanie wytłumaczeń, usprawiedliwień, dlaczego rozmowy utknęły w martwym punkcie. Co prawda do końca roku jest jeszcze dużo czasu, ale właśnie sytuacja z koronawirusem pokazuje, że sprawy właścicielskie powinny zostać załatwione jak najszybciej, bo życie niesie czasami takie niespodzianki, które mało kto może przewidzieć…

Derby Krakowa 2020. Powitanie piłkarzy Wisły przez kibiców

Derby Krakowa 2020. Powitanie piłkarzy Wisły przez fanów prz...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków. W sprawach właścicielskich nie widać postępu. Obie strony zgodnie milczą - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski