Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków walczy o półfinał Pucharu Polski. Uwaga! W Grudziądzu mecz pułapka…

Bartosz Karcz
Bartosz Karcz
Po porażce z Legią Warszawa we wtorek Wisła Kraków powalczy o awans do półfinału Pucharu Polski
Po porażce z Legią Warszawa we wtorek Wisła Kraków powalczy o awans do półfinału Pucharu Polski Szymon Starnawski
Wisła Kraków obsunęła się po ostatniej kolejce ligowej na przedostatnie miejsce w tabeli ekstraklasy. Czeka ją dramatyczna walka o utrzymanie. Na razie jednak piłkarze „Białej Gwiazdy” muszą odłożyć to na bok, bo we wtorek o godz. 18 zagrają w Grudziądzu z miejscową Olimpią w ćwierćfinale Pucharu Polski.

WISŁA KRAKÓW. Najbogatszy serwis w Polsce o piłkarskiej drużynie "Białej Gwiazdy"

Tego typu mecze bywają pułapkami. Olimpia, choć dzisiaj jest drużyną z III ligi, to w obecnej edycji Pucharu Polski ma już na rozkładzie m.in. Wartę Poznań.

- O tym już rozmawialiśmy po meczu z Legią - podkreśla trener Wisły Jerzy Brzęczek. - To są mecze pułapki, jeśli drużyna z wyższej ligi podchodzi zbyt lekko do takich konfrontacji. Zespoły z niższych lig są niesamowicie zmobilizowane. To będzie dla nich mecz sezonu. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby któryś z naszych piłkarzy chciał bez zaangażowania w tym meczu wystąpić.

W Grudziądzu Wisła nie będzie mogła skorzystać z kontuzjowanych Jakuba Błaszczykowskiego oraz Patryka Plewki. Za czerwoną kartkę z… 2018 roku pauzuje Zdenek Ondrasek. Czech napomnienie otrzymał w meczu z Lechią Gdańsk.

Brzęczek mocno podkreśla, że w Wiśle nie lekceważy się Pucharu Polski mimo trudnej sytuacji w lidze: - Dla nas jest to bardzo ważne spotkanie. Jesteśmy w ćwierćfinale, więc naszym celem i marzeniem jest dojść do finału. Gramy z przeciwnikiem, który na co dzień występuje w niższej lidze, ale jest bardzo dobrze zorganizowany. I takim, który we wcześniejszych rundach pokazał, że potrafi wygrywać z drużynami z ekstraklasy. Przekonała się o tym Warta Poznań. Mamy szacunek dla przeciwnika, ale jesteśmy faworytem i cel jest jasny - awans do półfinału. Jeśli chodzi o rotacje, to jesteśmy w takim momencie, że potrzebujemy trochę stabilizacji. Pewne zmiany jednak będą, bo nie może zagrać np. Zdenek Ondrasek. Mam swojej przemyślenia jeśli chodzi o personalia, ale wszystko będzie jasne przed meczem.

Odwołanie od czerwonej kartki Michala Frydrycha

Wisła złożyła odwołanie od czerwonej kartki, jaką otrzymał po meczu z Legią Michal Frydrych. To o tyle ważne, że ta kartka może mieć skutki również w Pucharze Polski. Czy odwołanie będzie skuteczne, powinno być jasne jeszcze przed spotkaniem w Grudziądzu. Sytuacja, w której Czech został ukarany wciąż wywołuje jednak w Krakowie duże emocje.
- Czekamy na decyzję, czy ta kartka zostanie anulowana, czy Michal będzie musiał pauzować - mówi Jerzy Brzęczek. - Jeśli chodzi o naszych środkowych obrońców, to na dzisiaj mamy czwórkę dobrze dysponowanych zawodników. Piąty jest Alana Uryga, który zaczyna wchodzić w trening, ale na najbliższe spotkanie jeszcze nie będzie brany pod uwagę. Opcji jest zatem kilka, ale musimy też być przygotowani na to, że Frydrych nie będzie do naszej dyspozycji w najbliższych spotkaniach.

Dopytywany, czy Michal Frydrych jedynie rzucił piłką z dalszej odległości w kierunku sędziego czy też coś mu powiedział, Brzęczek dodaje: - Michal nic nie powiedział. Zawód sędziego jest bardzo trudny. Jest jednak też VAR, który ma pomagać, a w takich sytuacjach sędziowie powinni zachowywać spokój. Piłka nożna to są emocje, a trzeba brać pod uwagę okoliczności, w jakich to wszystko się wydarzało. Tracimy bramkę w 94 minucie, Michal w tej sytuacji został uderzony. Jest w związku z tym rozżalony. Zaczynamy od środka, a za chwilę jest gwizdek sędziego. Powiem szczerze, że jeśli zawodnik po czymś takim rzuca piłką w kierunku sędziego z dwudziestu metrów, ta piłka jeszcze kozłuje, to arbiter powinien jednak mieć większe wyczucie. Jeśli mamy dawać czerwone kartki za coś takiego, to można się zastanawiać, jaki jest sens tego wszystkiego? W czasie meczu mieliśmy przecież ewidentny, brutalny faul Sokołowskiego na Żukowie. Bez żadnych konsekwencji, bez żadnej reakcji. Mamy prawo wymagać więcej od sędziów, którzy mają zdecydowanie więcej narzędzi do oceny sytuacji niż kiedyś.

Transfer Marko Poletanovicia nie jest ostatni

Na konferencji przed pucharowym meczem nie zabrakło również tematów transferowych. Jerzy Brzęczek poproszony o komentarz do pozyskania Marko Poletanovicia, powiedział: - Cieszę się, że Marko do nas dołączył. Pozostały formalne kwestie do załatwienia, ale powinien być już do naszej dyspozycji na mecz z Olimpią. Oczywiście jest po jednym treningu z nami, więc raczej nie będziemy próbować rozwiązania, w którym zaczyna mecz od pierwszej minuty, ale na pewno będzie do naszej dyspozycji i w którymś momencie będzie mógł wejść na boisko. To będzie teraz dla nas bardzo ważny czas, żeby nowych zawodników wkomponować jak najszybciej do drużyny.

Trener Wisły, dopytywany czy do końca okna transferowego, czyli tak naprawdę do końca poniedziałku, Wisła ogłosi jeszcze jakieś ruchy kadrowe, dodaje: - Ostatnie dni były bardzo intensywne. Było wiele spotkań, analiz i jeszcze dzisiaj przynajmniej jedna osoba do nas dołączy.

Felicio Brown Forbes zostaje w Wiśle Kraków

W Krakowie zostaje też ostatecznie przynajmniej do końca sezonu Felicio Brown Forbes, którego transfer do Chin po raz drugi nie doszedł do skutku. Brzęczek stawia sprawę jasno: - Felicio z nami już trenował. Przeprowadziłem z nim rozmowę. Niestety, w poniedziałek rano obudził się z temperaturą. Moje stanowisko jest jednak jasne, nie wyrażam zgody na jego odejście. To mu przekazałem. Bardzo chcę, żeby z nami został i pomógł nam w walce o utrzymanie i w Pucharze Polski. Musimy pokazać w Wiśle Kraków, że to my, czyli zarząd, trenerzy decydujemy o tym, czy ktoś może odejść, a nie żeby ktoś wywierał na nas presję transferu.

W Grudziądzu do dyspozycji Jerzego Brzęczka będzie już Sebastian Ring, który musiał ostatnio więcej czasu poświęcać żonie, która była w ciąży. Drugie dziecko, córka państwa Ringów przyszło już jednak na świat.
- Gratuluję jeszcze raz Sebastianowi, jego małżonce, całej rodzinie - podkreśla Jerzy Brzęczek. - Poród zakończył się szczęśliwie, Sebastian ma drugie dziecko. On był cały czas w Krakowie, choć przez ostatnie dni więcej czasu spędzał z żoną. Teraz jest już jednak z drużyną. Podczas naszego pobytu w Warszawie trenował z Leszkiem Dyją. Jako szczęśliwy ojciec drugiego dziecka, będzie mógł teraz skoncentrować się już na grze.

Czy w meczu z Olimpią należy spodziewać się zmiany w bramce Wisły? W Warszawie na ławce siedział Kacper Rosa, bo problemy zdrowotne miał Paweł Kieszek. O sytuacji z bramkarzami Brzęczek mówi w następujący sposób: - Jestem zwolennikiem rotacji na tej pozycji w lidze i rozgrywkach pucharowych, ale musimy pamiętać, że w Pucharze Polski musi grać dwóch młodzieżowców. Decyzję podejmiemy w dniu meczu. Paweł Kieszek miał ostatnio problemy z plecami, miał również zatrucie pokarmowe. Z tego powodu nie trenował przez kilka dni i nie pojechał do Warszawy. Od poniedziałku trenuje już z zespołem, a decyzję o tym, kto wejdzie do bramki, podejmiemy we wtorek.

Po Pucharze Polski trudne zadanie w Gdańsku

Wisła po meczu w Grudziądzu nie będzie wracała do Krakowa. Zespół zostanie na północy Polski, ponieważ już w sobotę czeka „Białą Gwiazdę” mecz w Gdańsku z Lechią. - Na razie koncentrujemy się w stu procentach na Pucharze Polski, ale zaraz po meczu w Grudziądzu przełączymy się na to, co będzie się działo w Gdańsku - wyjaśnia Jerzy Brzeczek. - Mamy pełną świadomość powagi sytuacji, wiemy, że jesteśmy na przedostatnim miejscu. Pomimo jednak bolesnej ostatniej porażki, to jest wiele rzeczy, które ta drużyna poprawiła. Mam tutaj na myśli grę w defensywie, pressing. Pozostaje kwestia przejścia z defensywy do ataku. Potrzeba nam lepszego kreowania sytuacji, lepszych wyborów, ale po analizie jest wiele elementów, które drużyna zaczyna wykonywać tak jak tego oczekuję. To, co jest do poprawy, to zdecydowanie sfera finalizacji naszych akcji. Jeśli to poprawimy, będziemy zdobywać więcej bramek i punktów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wisła Kraków walczy o półfinał Pucharu Polski. Uwaga! W Grudziądzu mecz pułapka… - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski