Wisła Kraków. Wnioski po kolejnym słabym sezonie „Białej Gwiazdy”
ZŁE WYBORY TRENERÓW
Jeśli nie liczyć tymczasowego duetu Kazimierz Kmiecik, Mariusz Jop, Wisłę w sezonie 2020/2021 prowadziło dwóch trenerów. Ocena zarówno Artura Skowronka, jak i Petera Hyballi pozostaje negatywna. W obu przypadkach trzeba wytknąć władzom Wisły, że dokonały po prostu złych wyborów. W przypadku Skowronka zabrakło odwagi, żeby nie przedłużać z tym trenerem umowy, choć sygnały, że zespół nie zmierza w dobrym kierunku, były już po wznowieniu rozgrywek po pandemii. Owszem, Skowronek uratował ekstraklasę w poprzednim sezonie, czyli wykonał zadanie. Bardziej jednak dzięki indywidualnym zrywom choćby Alona Turgemana niż dobrej grze drużyny. Latem zabrakło jednak w Wiśle odwagi, żeby podziękować Skowronkowi i zatrudnić kogoś innego. Gdy drużyna fatalnie spisywała się jesienią, Skowronka ostatecznie zwolniono, ale znów wybrano po prostu źle. Zabrakło staranności przy prześwietleniu Petera Hyballi. Przede wszystkim tego, jak układa on sobie relacje z zawodnikami, podwładnymi w sztabie itd., itp. To sprawiło, że po początkowych zachwytach nad Niemcem, szybko niewiele z tego wszystkiego zostało, a drużyna błyskawicznie pokonała drogę od gegenpressingu do… gegenfussballu…