Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Kraków zagra z Resovią bez Luisa Fernandeza. Nowy napastnik? Czekamy, bo pierwsi kandydaci wybrali inne kluby

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Jerzy Brzęczek jest trenerem Wisły Kraków od lutego 2022 roku
Jerzy Brzęczek jest trenerem Wisły Kraków od lutego 2022 roku Anna Kaczmarz / Polska Press
I LIGA PIŁKARSKA. Drugi mecz nowego sezonu Wisła Kraków rozegra w Rzeszowie z miejscową Resovią. W kadrze zabraknie kontuzjowanego Luisa Fernandeza, może natomiast wrócić skrzydłowy Mateusz Młyński. Początek spotkania w piątek o godz. 20.30, transmisję przeprowadzi Polsat Sport.

Bezbramkowym remisem w pierwszym meczu na własnym boisku z Sandecją piłkarze "Białej Gwiazdy" ściągnęli na siebie sporą presję. By zrealizować cel, jakim jest szybki powrót do ekstraklasy, trzeba nadrabiać straty do drużyn, które w inauguracyjnej kolejce odniosły zwycięstwa. Mowa przede wszystkim o Bruk-Becie Termalice Nieciecza i Arce Gdynia, a więc najmocniejszych, jak się dzisiaj wydaje, faworytach do awansu. Pierwszym liderem zostało GKS Katowice, które wygrało w Łodzi z ŁKS-em 2:0. I właśnie niedzielny mecz katowiczan z Bruk-Betem będzie pierwszym starciem na I-ligowym szczycie.

Byśmy mogli określać tak spotkania Wisły, musi ona zacząć jak najszybciej wygrywać. Trenerowi Jerzemu Brzęczkowi zaczyna ciążyć prześladujący go od wiosennych meczów w ekstraklasie bilans, w którym widnieje zaledwie jedno zwycięstwo. Tymczasem letnia wymiana w kadrze kilkunastu piłkarzy i permanentne zamieszanie wokół drużyny nie sprzyjają stabilizacji formy.

W ostatnich dniach do kłopotów z pozyskaniem napastnika doszła obawa o możliwość odejścia Luisa Fernandeza. Według doniesień bałkańskich mediów jest on już po słowie z Vojvodiną Nowy Sad. Z krakowianami wiąże go jednak kontrakt do 30 czerwca 2023 roku, w którym nie ma klauzuli odstępnego. A to oznacza, że Wisła może dyktować cenę za Hiszpana. Pytanie tylko, na ile 28-letni piłkarz jest gotowy przyjmować te argumenty i godzić się na wypełnianie umowy. I druga, ważniejsza kwestia na dziś: czy Fernandez, który przez ostatnie dni trenował indywidualnie, zgłaszając uraz kolana, będzie w kadrze na mecz z Resovią?

- Nie, z Resovią nie zagra. Hiszpan już w okresie przygotowawczym narzekał na kolano. Po meczu z Sandecją ból się nasilił, jest po badaniach, ostatecznej diagnozy jeszcze nie ma – tłumaczy Brzęczek.

Sytuacja drużyny w ofensywie jest więc coraz trudniejsza, bo klub wciąż nie pozyskał wyczekiwanego napastnika. Trener ujawnił, że prowadził rozmowy, by ściągnąć na Reymonta Alioune’a Falla z ligi bułgarskiej, ale piłkarz z paszportem senegalskim i francuskim wybrał III-ligowy podparyski Red Star FC. Innym przykładem jest blisko 30-krotny reprezentant Szwajcarii Roberto Alves, który przeniósł się do Radomiaka.

- Zanim podjął decyzję, rozmawiałem z jego menedżerem, ale zawodnik stwierdził, że woli iść do ekstraklasy niż do I ligi – mówi Brzęczek.

Wciąż jest szansa na zatrudnienie innego atakującego, lecz trwa przeciąganie liny z jego obecnym klubem.

- Temat napastnika jest otwarty, sytuacja jest taka sama, jak była. Ten zawodnik jest z ligi, w której dwa tygodnie temu zaczęły się przygotowania, jest już po dwóch sparingach. Czekamy, piłkarz ma jeszcze przez rok ważny kontrakt, dlatego musimy dojść do porozumienia z jego klubem. Do końca okienka chcemy ściągnąć dwóch napastników – mówi Brzęczek. I broni się przed zarzutami, że odkładanie w czasie tego transferu może mieć fatalny wpływ na wyniki drużyny w najbliższym czasie.

- Nie chcę napastnika takiego, co do którego nie jestem w pełni przekonany. Nie zamierzam robić czegoś pod publiczkę - powtarza. - Też nie jestem zadowolony, że nie zdołaliśmy tego jeszcze przeprowadzić, ale wolę cierpieć teraz, by potem mieć takiego zawodnika, jakiego potrzebujemy. Dzisiaj trafiło do mnie nazwisko jednego z zawodników z ekstraklasy, którego możemy wypożyczyć, ale ja nie mam do niego przekonania i go nie będę ściągał. Wolę poczekać niż za chwilę usłyszeć dramatyczne pytanie, gdy się nie sprawdzi: kto odpowiada za ten transfer? Co nie znaczy, że będziemy mieć przy transferach 100-procentową skuteczność.

Przyznaje, że po spadku z ekstraklasy sytuacja się skomplikowała.

- Gdy teraz rozmawiamy z bardzo dobrymi zawodnikami, to od razu słyszymy, jakie dostają oferty z poziomu ekstraklasy. My nie możemy sobie na to pozwolić, przypomnę, że jeszcze niedawno klub był na granicy bankructwa – mówi trener Wisły. - Zaczęły się rozgrywki w naszym kraju, trwają eliminacje pucharów, więc wkrótce będą na rynku piłkarze, których będzie można pozyskać - dodaje.

Zapytaliśmy też szkoleniowca, czy słyszał plotkę, iż tym samym napastnikiem, co Wisła zainteresowana jest III-ligowa Wieczysta Kraków.

Nic mi o tym nie wiadomo, nie chcę komentować takich informacji. Nie chce mi się wierzyć, że chce go Wieczysta, ale to jest wolny rynek, mają prawo działać tak, jak wszyscy inni. Dopóki coś nie jest podpisane, to nic nie jest przesądzone - powiedział Brzęczek.

W piątek z Resovią na pozycji numer 9 może zagrać Michał Żyro. Awaryjnym rozwiązaniem, wobec kontuzji juniora Marcina Bartonia, było zgłoszenie do rozgrywek I ligi 22-letniego napastnika Huberta Sobola i znajdzie się on w kadrze meczowej. Mają na to szanse także obrońca Konrad Gruszkowski i skrzydłowy Mateusz Młyński, którzy w ubiegłym tygodniu chorowali na grypę.

Do rozgrywek został zgłoszony też Izraelczyk Dor Hugi, ale ponieważ ma paszport spoza Unii Europejskiej, Wisła chce z niego zrezygnować. W przeciwieństwie do Momo Cisse, który, podobnie jak Michael Pereira, jest gotowy od występu od pierwszej minuty.

Na pytanie o Enisa Fazlagicia, który rzekomo rozmawia z Istanbulsporem, trener odpowiada, iż pomocnik z Macedonii Północnej nadal przygotowuje się z krakowską drużyną.

Na razie Myślenice to nie Turcja, wczoraj był z nami na treningu. Jest opcja, że zostanie wypożyczony - mówi Brzęczek.

Jednym z uczestników meczu będzie zapewne Bartosz Jaroch, który jak nikt inny zna zespół Resovii, gdyż reprezentował jego barwy w ostatnim sezonie (a także przed wielu laty).

- Wierzę, że w Rzeszowie uda nam się wygrać. W spotkaniu z Sandecją też wyszliśmy na boisko z myślą o zwycięstwie i mieliśmy jakieś sytuacje do zdobycia bramki, ale czegoś nam w ataku zabrakło - przyznaje prawy obrońca.

Mecze Małopolan w 2. kolejce I ligi: Resovia – Wisła Kraków, piątek godz. 20.30, Puszcza Niepołomice - Stal Rzeszów, sobota 15, Górnik Łęczna - Sandecja Nowy Sącz, niedziela 15, GKS Katowice - Bruk-Bet Termalica Nieciecza, niedziela 18.

Kibice na trybunach podczas meczu Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz

Race, serpentyny - tak kibice Wisły Kraków przywitali się z ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski