Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła strzela za mało bramek

Bartosz Karcz
Łukasz Garguła (z lewej) zmarnował w niedzielę świetną okazję na gola
Łukasz Garguła (z lewej) zmarnował w niedzielę świetną okazję na gola fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. „Biała Gwiazda” ma mnóstwo sytuacji w każdym meczu, ale problemem drużyny jest słaba skuteczność pod bramką rywali

Według oficjalnej strony Ekstraklasy Wisła Kraków jest zespołem, który do tej pory oddał najwięcej strzałów na bramkę rywali oraz najwięcej strzałów celnych. Cóż jednak z tego, skoro nie przekłada się to – z jednym wyjątkiem – na zwycięstwa „Białej Gwiazdy”.

Gdyby krakowianie z taką łatwością posyłali piłkę do siatki, z jaką wypracowują sobie sytuacje do zdobywania goli, to dzisiaj byliby jeśli nie liderem tabeli, to już na pewno w pierwszej trójce. Niestety, głównym grzechem ekipy Franciszka Smudy była w czterech pierwszych meczach sezonu fatalna wręcz skuteczność. To dlatego po takich spotkaniach jak niedzielne z Ruchem Chorzów piłkarze muszą się tłumaczyć ze zmarnowanych kolejnych okazji na gole.

– Remis jest karą za __naszą nieskuteczność – stwierdził Paweł Brożek, który znów zmarnował kilka świetnych okazji na strzelenie gola.

– Możemy mieć pretensje tylko do __siebie – dodał Łukasz Garguła, który „setkę” zmarnował jeszcze w pierwszej połowie przy prowadzeniu Wisły 1:0. – Już do przerwy mieliśmy kilka dogodnych sytuacji. M.in. ja mogłem strzelić bramkę. Mogłem zachować się w tej sytuacji lepiej. Mogliśmy prowadzić do przerwy dwoma, trzema bramkami i zdecydowanie łatwiej grałoby się nam w __drugiej połowie.

Na brak skuteczności zwracał uwagę również Maciej Sadlok, najlepszy piłkarz Wisły w tym meczu w obronie, w dodatku taki, który zaliczył asystę.

– Mamy problem ze skutecznością – mówi obrońca Wisły. – W kolejnym meczu mogliśmy załatwić sprawę już w pierwszej połowie, a przynajmniej tak ustawić mecz, żeby po przerwie było łatwiej. Widać, że dalej mamy sporo do poprawy. Jest nad czym pracować.

Pracę na treningach jako receptę na poprawę skuteczności wskazuje również Garguła.

– W tygodniu przed kolejnym meczem trzeba popracować nad __wykańczaniem akcji _– stwierdził „Guła”. – Mimo wszystko uważam, że idziemy dobrą drogą. Trzeba poprawić skuteczność i utrzymywanie się przy piłce. Chodzi o _to, żeby nie pozwalać rywalom wyprowadzać kontr, tak jak robił to Ruch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski