Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła w Zoppotach

(PS)
Fot. Archiwum
Czym żył Kraków. 16 lipca 1912 r. wychodzący w Krakowie „Ilustrowany Kurier Codzienny” donosił o zwycięskich występach piłkarskiej drużyny Wisły w niemieckim Sopocie.

Na zaproszenie gdańskiego związku sportowego Eislauf und Ballspielverein pierwsza drużyna Wisły udała się do „Zoppot”, aby tam na Manzenplatz nad morzem (plac Mancowy, wówczas boisko sportowe, istnieje do dziś w sopockim Parku Północnym) rozegrać „dwa tak zwane międzynarodowe matche”. Spotkania miały charakter towarzyski, a zorganizowano je w ramach trwających do 27 lipca 1912 r. w szwedzkim Sztokholmie letnich igrzysk olimpijskich.

Pierwszy mecz odbył się w sobotę 6 lipca. Krakowianie stoczyli ciężką walkę z pierwszą drużyną gdańską i wygrali imponującym dziś wynikiem 8:2. „Interesującemu matchowi przypatrywał się z żywem zaciekawieniem następca tronu pruskiego załogujący w Gdańsku przez blisko godzinę i to w czasie, gdy Wisła jeden za drugim goalem strzelała w bramkę gdańskich przeciwników” – informował z satysfakcją „IKC”.

Wyjaśnijmy, że owym następcą był książę Fryderyk Wilhelm Hohenzollern, który służył wtedy w pułku huzarów w Gdańsku-Wrzeszczu, a prywatnie był miłośnikiem sportu, w tym piłki nożnej. „W drugim dniu, w niedzielę, złożyli gdańszczanie mistrzowską drużynę, w skład której wchodzili gracze reprezentatywni, biorący nieraz udział w zawodach pierwszoklasowych w Berlinie, w Danii i gdzieindziej.

Gra była zazwyczaj ostra i prowadzona w szalonem tempie, a skończyła się również zwycięstwem Wisły w stosunku 2 do 1” – czytamy dalej. Licznie zebrani na boisku polscy kuracjusze z Sopotu zgotowali krakowianom burzliwą owację i po zakończeniu obu meczów serdecznie gratulowali zwycięstwa nad Niemcami.

Prasa niemiecka nie szczędziła entuzjastycznego uznania dla gry krakowskich gości. Najpoczytniejsze gdańskie pismo: „Danziger Neueste Nachrichten” nazwało Wiślaków „żonglerami piłki nożnej”, zachwycało się mistrzowską kombinacją i wyrażało się o ich grze słowami „gläzende Kunst”. Również „Berliner Tageblatt” odniósł się z najwyższymi pochwałami do gry Wisły. Po wyjeździe z Sopotu krakowska drużyna piłkarska zwiedziła Oliwę i Gdańsk, gdzie serdecznie przyjęła ją tamtejsza Polonia. Następnie przez Malbork, Toruń, Poznań i Wrocław, syci wrażeń, z dziesięcioma uzyskanymi golami, wiślacy wrócili do Krakowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski