Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła zalała bulwary. Którędy pobiegną maratończycy?

Anna Agaciak, Piotr Tymczak
Organizatorzy Cracovia Maraton wierzą, że do niedzieli woda na bulwarach opadnie
Organizatorzy Cracovia Maraton wierzą, że do niedzieli woda na bulwarach opadnie Anna Kaczmarz
Pogoda. Prezydent Krakowa ogłosił wczoraj pogotowie przeciwpowodziowe. A wielka woda to kłopot dla sportowców.

Ulewne deszcze mogą mocno utrudnić przeprowadzenie jutro 13. Cracovia Maraton. Do udziału w nim zapisało się ponad 8 tys. biegaczy. Nie ma pewności, że przebiegną atestowaną trasą o długości 42 km i 195 m ze względu na zalanie jej części na odcinku bulwarów wiślanych.

Organizatorzy nie wpadają w panikę, wierzą, że woda opadnie. - Cały czas śledzimy prognozy. Na razie oceniamy, że uda się przebiec wyznaczoną trasą - mówi Krzysztof Kowal, dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej, miejskiej jednostki odpowiedzialnej za maraton.

- Trasę jesteśmy w stanie w pełni oznakować w ciągu dwóch godzin. Jeżeli więc woda opadnie do soboty wieczorem i alejki zostaną oczyszczone, to nie powinno być problemu - zapewnia Paweł Żyła z Klubu Biegacza "Dystans", odpowiadającego za przygotowanie trasy.

Ze względu na podniesiony stan Wisły wczoraj jednak zmieniono trasę Biegu Nocnego na 10 km, której część miała prowadzić bulwarami. Trasę przeniesiono na deptak przy Błoniach. Jeżeli do niedzieli woda nie opadnie, to maraton się odbędzie, ale odcinek biegu wyznaczony na alejkach przy Wiśle zostanie przeniesiony na górę na ul. Pogórską i bulwar górny w rejonie Smoka Wawelskiego. Dla takiej trasy nie będzie już można w ostatniej chwili zdobyć atestu, czyli wymierzyć dystansu co do milimetra.

Organizatorzy liczą jednak na wyrozumiałość biegaczy, tym bardziej że krakowski maraton jest skierowany głównie do tych, którzy biegają dla przyjemności, a nie rekordów.

Z powodu podnoszącego się cały dzień poziomu wód Wisły prezydent Krakowa ogłosił wczoraj pogotowie przeciwpowodziowe. Nie było jednak w mieście poważnych podtopień. Straż pożarna zaledwie cztery razy była wzywana do zalanych piwnic (dwa razy ul. Wielicka 101 w budynku Klubu Sportowego Cracovia, os. Słoneczne w budynku Gimnazjum nr 49 oraz ul. Czajna 5 a). Strażacy 15 razy wyjeżdżali też do powalonych przez wiatr konarów i gałęzi drzew.

Poziom wody na Serafie był w piątek wysoki. Gdyby sytuacja stała się groźna, podjęta zostanie decyzja o rozwinięciu przenośnej zapory przeciwpowodziowej. Rzeka jest cały czas monitorowana.

Na szczęście sytuacja hydrologiczna przez weekend ma się stabilizować. Poprawiać ma się też pogoda. Miejscami wystąpią przelotne opady deszczu, lokalnie możliwe są burze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski