MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wisła znów zawiodła. Po golu była fuszerka. [WIDEO]

Piotr Tymczak
Rafał Boguski starał się, jak cała drużyna Wisły, ale to nie wystarczyło, by pokonać Pogoń
Rafał Boguski starał się, jak cała drużyna Wisły, ale to nie wystarczyło, by pokonać Pogoń Wojciech Matusik
Piłkarska ekstraklasa. Drużyna "Białej Gwiazdy" w tym roku nadal bez ligowej wygranej. Wiślacy prowadzili, ale po fatalnym błędzie w obronie stracili gola, a później się zablokowali.

Wisła Kraków - Pogoń Szczecin 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Brożek 24, 1:1 Robak 43 z karnego.
Sędziowali: Paweł Gil oraz Piotr Sadczuk i Marcin Borkowski (wszyscy z Lublina). Żółte kartki: Guzmics (19, 90+1, niesportowe zachowanie), Guerrier (62, faul), Sarki (90+4, niesportowe zachowanie) - Danielak (21, faul). Czerwona kartka: Guzmics (19, 90+1, druga żółta). Widzów: 9083.
Wisła: Buchalik - Burliga, Głowacki, Guzmics, Sadlok - Uryga - Jankowski (58 Sarki), Boguski (74 Dudka), Stilić, Stępiński (46 Guerrier) - Brożek.
Pogoń: Janukiewicz - Frączczak, Golla, Hernani, Matynia - Rogalski, Matras - Kamess (74 Zwoliński), Murawski, Danielak (59 Nunes) - Robak.

Autor: Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska

Autor: Wojciech Matusik/Gazeta Krakowska

Piłkarze Wisły w kolejnym meczu nie sprostali zadaniu. Wczoraj tylko zremisowali z Pogonią Szczecin, tracąc dwa punkty na własne życzenie.

Wiślacy przed tygodniem przegrali 0:1 po beznadziejnej grze z Lechią w Gdańsku. Tym razem zapowiadali rehabilitację. Była poprawa, ale nie wystarczająca do tego, aby wygrać.

W drużynie "Białej Gwiazdy" z powodu żółtych kartek pauzował Łukasz Garguła. Natomiast na ławce zasiadł Dariusz Dudka, który wcześniej wystąpił we wszystkich meczach tego sezonu. W Gdańsku wypadł jednak słabo i trener Franciszek Smuda zdecydował, że Dudka powinien odpocząć.

To oznaczało też, że Wisła ma grać bardziej ofensywnie - z jednym defensywnym pomocnikiem Alanem Urygą. Energiczniej zaczęli jednak szczecinianie. Okazję miał Marcin Robak, który strzelił obok słupka. Później napastnik Pogoni próbował zaskoczyć z dystansu, ale również uderzał niecelnie.

Do przebudzenia "Białej Gwiazdy" doszło w 24 minucie. Z prawej strony dośrodkował Łukasz Burliga, piłka trafiła pod nogi nieobstawionego Pawła Brożka, który nie zmarnował takiej szansy i z bliska wpakował futbolówkę do siatki. To był pierwszy strzał na bramkę wiślaków i od razu przyniósł prowadzenie.

Z dobrej strony pokazał się w tej akcji asystujący Burliga. Wszystko wskazuje na to, że niebawem czeka go mocniejsza rywalizacja, bowiem coraz bliżej przejścia do Wisły już teraz, a nie od lipca jest Boban Jović.

W pierwszej połowie Brożek miał jeszcze jedną sytuację, lecz tym razem obronił Radosław Janukiewicz.

Wydawało się, że Wisła kontroluje grę, ale jeden błąd odmienił losy spotkania. Bezmyślnie pod nogi Robaka zagrał Maciej Sadlok, piłka trafiła w pole karne do Karola Danielaka, którego faulował Uryga. Sędzia podyktował rzut karny. Na wyrównującą bramkę zamienił go Robak.

Po przerwie mecz się ożywił, było więcej sytuacji, z czasem coraz bardziej dominowała Wisła, ale krakowianom brakowało dokładności w wykańczaniu akcji. Nie pomogli wprowadzeni Donald Guerrier i Emmanuel Sarki. Obaj byli widoczni, ale nieskuteczni. Krakowanie kończyli w dziesiątkę, bowiem w doliczonym czasie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Richard Guzmics.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski