Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła-Cracovia. Na bok idzie wszystko, liczy się tylko zwycięstwo

Bartosz Karcz, Jacek Żukowski
Wojciech Matusik / Polska Press
Derby Krakowa 2017. W sobotni wieczór nie będzie miał znaczenia fakt, że Wisła lepiej rozpoczęła sezon od Cracovii. W derbach wszystko może się bowiem zdarzyć.

Przy Reymonta pełna koncentracja. Po meczu z Wisłą Płock w Pucharze Polski sztab szkoleniowy przygotował dla drużyny specjalną odprawę – zawodnikom, którzy nie mieli jeszcze okazji grać przeciwko Cracovii, uświadomiono, jaką wagę mają te spotkania pod Wawelem.

Dla trenera Kiko Ramireza najważniejszą informacją jest jednak ta, że ma wszystkich graczy do dyspozycji.
– W takiej sytuacji mam poważny problem, ale to jest „błogosławiony” problem… – śmieje się Hiszpan. – Jako trener mam kłopot, żeby ułożyć wyjściową jedenastkę.

Nieco poważniej dodaje: 
– Derby to mecz inny niż wszystkie. Zostawiamy na boku ligę, puchar. Wszyscy odczuwamy kumulację wrażeń. Jestem dumny, że będę mógł poprowadzić drużynę w takim meczu. Bardzo ważne jest to, żeby zwyciężyć.

Wisła w ostatnich spotkaniach oddawała pole rywalom, nastawiała się na szybki atak. Ramirez, zapytany czy tak samo będzie w meczu z Cracovią, uciekł od odpowiedzi: – Przeanalizowaliśmy dokładnie naszego rywala, wiemy, jakie ma wady i zalety. Chodzi jednak o to, żeby zawodnicy potrafili grać we wszystkich wariantach. Jeśli to będzie gra kombinacyjna, to niech tak będzie. Jeśli trzeba będzie grać szybkim atakiem, też będziemy to robić.

Cracovia przed derbami pozbyła się części kłopotów kadrowych. Chodzi o kontuzje Miroslava Covilo i Mateusza Szczepaniaka. Skład „Pasów” jest jednak wielką niewiadomą, bo szkoleniowiec lubi zaskakiwać. Pewne jest tylko to, że zagra Grzegorz Sandomierski w bramce, w drugiej linii Jaroslav Mihalik oraz w ataku Krzysztof Piątek.

Na dzisiejszym meczu zabraknie kibiców Cracovii. To kara za ich zachowanie na poprzednich derbach, rozgrywanych na stadionie przy ul. Reymonta. Bilety sprzedają się bardzo dobrze. W Wiśle spodziewają się, że mecz zobaczy z wysokości trybun 26–28 tysięcy widzów.

Przypuszczalne składy

Wisła:
Buchalik – Cywka, Głowacki, Gonzalez, Sadlok – Velez, Llonch – Boguski, Brlek, Małecki – Lopez.
Cracovia:
Sandomierski – Wójcicki, Malarczyk, Siplak, Sowah – Covilo, Drewniak – Zenjov, Mihalik, Szczepaniak – Piątek.

Pozostałe mecze 5. kolejki:
Sandecja – Wisła Płock (s. 15.30, w Niecieczy), Lech – Zagłębie 
(s. 18), Górnik – Arka (n. 15.30), Korona – Jagiellonia (n. 18), Pogoń – Lechia (pon. 18), Śląsk 
– Bruk-Bet Termalica (wt. 15.30). Wczorajsze spotkanie Legia – Piast zakończyło się po zamknięciu wydania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła-Cracovia. Na bok idzie wszystko, liczy się tylko zwycięstwo - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski