Tomasz Kulawik ma dobry humor Fot. Andrzej Banaś
To ma być prezent dla kibiców i najbliższych, z którymi z powodu ligowych obowiązków piłkarze "Białej Gwiazdy" nie zasiądą przy świątecznym stole.
Zawodnicy Lechii będą mieć tę przewagę, że do meczu przygotowują się u siebie. Z drugiej strony świąteczny nastrój może ich rozleniwić. Krakowskich piłkarzy może natomiast znużyć długa podróż. Wyruszą na nią po wielkanocnym śniadaniu, które zjedzą w klubie. Zdecydowano, że drużyna pojedzie nad morze autokarem. Wiślacy nie mogą więc liczyć na taki komfort jak chociażby zawodnicy pierwszoligowej Cracovii, którzy niedawno na mecz z Arką w Gdyni polecieli samolotem.
- Tym razem data wyjazdu jest niefortunna. To pierwszy dzień świąt i każdy z nas chciałby spędzić ten czas z rodzinami, ale trudno - mówi obrońca Wisły Arkadiusz Głowacki. - Czy jest inny sposób na podróż? Może jest. Ale jest to też pierwszy dzień świąt i nie wiem, czy nie byłoby problemów z innymi połączeniami niż autokarowe. Pojedziemy długo, ale myślę, że będziemy mieli tyle miejsca, żeby się gdzieś położyć i odpoczywać, ile się da - dodaje "Głowa". Wspomina, że dość dalekie wyjazdy są też do Białegostoku, gdzie wiślacy także jeżdżą autokarem. - Jakieś doświadczenie już jest - zaznacza Głowacki.
Podczas podróży ważne będą przystanki, aby rozprostować kości. - Podobno będą kręcić drugą część "Przystanku Alaska" - żartuje trener Wisły Tomasz Kulawik.
- Z tego co wiem, kierowcy mają obowiązek zatrzymywania się. Na pewno będą takie momenty. Nie będziemy się jednak skupiać nad tym, ile czasu spędzimy w podróży. Trzeba skupić się na grze i meczu - dodaje Głowacki.
Podczas jazdy do Gdańska zamierza się zdrzemnąć. A co mogą robić koledzy z drużyny? - Niektórzy czytają, inni oglądają filmy, niektórzy grają w karty. Taka podróż mija więc dość szybko - zapewnia Głowacki.
Zwraca uwagę, że większym kłopotem jest zimowa aura i brak odpowiednich miejsc do treningu. Wczoraj wiślacy mieli zajęcia na sztucznej nawierzchni w Skotnikach. - Na boiskach ze sztuczną trawą, niepełnowymiarowych nie można wszystkiego przećwiczyć. Robimy, co możemy, ale jest to trudna sytuacja, przy której sama podróż nie jest wielkim problemem - podkreśla "Głowa".
Być może dziś będzie słonecznie i wiślakom uda się przeprowadzić zajęcia na naturalnym boisku. Bez względu na przeciwności chcą w poniedziałek w Gdańsku podtrzymać zwycięską passę. Krakowianie wygrali trzy ostatnie oficjalne mecze i chcą swoją serię kontynuować. Tym bardziej że Gdańsk dla nich jest szczęśliwym miastem. Odkąd Lechia wróciła do ekstraklasy, to w czterech poprzednich sezonach przegrywała u siebie z Wisłą w lidze za każdym razem. - O tym, że Lechia to wygodny rywal, będzie można powiedzieć, jeżeli w Gdańsku wygramy - mówi trener Kulawik. W jego zespole nie wystąpią: kontuzjowany Michał Czekaj i Ivica Iliev, który pauzuje z powodu żółtych kartek.
PIOTR TYMCZAK
20. kolejka T-Mobile Ekstraklasy
Czwartek 28.03: Podbeskidzie - Korona 1:1, Górnik Zabrze - Widzew 3:1.
Sobota, 30.03: Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (13.30, Canal+ Sport, Polsat Sport), GKS Bełchatów - Śląsk Wrocław (15.45, Canal+ Sport, Polsat Sport), Polonia Warszawa - Legia Warszawa (18, Canal+ Sport).
Poniedziałek, 1.04: Zagłębie Lubin - Ruch Chorzów (13.30, Canal+ Sport, Polsat Sport), Lechia Gdańsk - Wisła Kraków (16, Canal+ Sport), Pogoń Szczecin - Lech Poznań (18.30, Canal+ Sport, Eurosport2).
1. Legia Warszawa 19 40 39-18
2. Lech Poznań 19 36 25-15
3. Górnik Zabrze 20 34 28-18
4. Polonia Warszawa 19 32 30-18
5. Śląsk Wrocław 19 32 29-24
6. Piast Gliwice 19 29 26-26
7. Lechia Gdańsk 19 28 26-24
8. Zagłębie Lubin 19 26 24-19
9. Wisła Kraków 19 26 18-23
10. Jagiellonia 19 25 22-24
11. Korona Kielce 20 24 21-26
12. Widzew Łódź 20 23 19-27
13. Pogoń Szczecin 19 22 17-24
14. Ruch Chorzów 19 19 18-29
15. Podbeskidzie 20 12 23-33
16. GKS Bełchatów 19 10 10-27
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?