Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślacy lubią rywali, którzy atakują

Bartosz Karcz
Piłka nożna. Jutro (godz. 20.30) Wisła zagra z Koroną w Kielcach. Krakowski zespół jest faworytem, ale jeśli ktoś myśli, że czeka go łatwe zadanie, to może srogo się pomylić.

W meczach z drużynami z dołu tabeli, a Korona się do nich zalicza, w tym sezonie idzie Wiśle jak po grudzie. „Biała Gwiazda” grała już z wszystkimi tymi zespołami (poza kieleckim), wygrała tylko z Zawiszą Bydgoszcz (4:2), a i tak decydujące bramki w tym spotkaniu strzeliła w końcówce. Z pozostałymi drużynami od miejsca 11. w dół Wiśle już nie udało się wygrać. Z Górnikiem Łęczna, Piastem Gliwice i Ruchem Chorzów były remisy, a z Cracovią porażka.

Patrząc szerzej: z zespołami z dolnej „ósemki” tabeli Wisła wygrała do tej pory trzy mecze, a z górnej cztery. Skąd takie problemy z teoretycznie słabszymi rywalami? Odpowiedź na to pytanie próbuje znaleźć Paweł Brożek.

Wiadomo, że preferujemy techniczny i ofensywny futbol _– mówi napastnik Wisły. – _Łatwiej gra nam się z zespołami, które również chcą atakować. W takich meczach mamy więcej miejsca przy wyprowadzaniu ataków, robią się wolne przestrzenie, w które można zagrać piłkę. Z drużynami, które stawiają na obronę, jest o to trudniej i z tego rodzą się nasze problemy.

Brożek podkreśla, że receptą na skomasowaną obronę rywali powinna być szybka gra i częste ataki skrzydłami, dzięki którym można rozciągnąć obronę rywali.

– Jeśli prześledzić nasze mecze z drużynami z dołu tabeli, to w większości przypadków i tak powinniśmy byli wygrać. Mieliśmy sporo sytuacji, zawodziła jednak skuteczność _– tłumaczy Brożek. – Pamiętam np. nasz mecz z Piastem, gdy byliśmy cały czas w ataku, a rywale oddali chyba jeden czy dwa celne strzały i wyszli na prowadzenie. Później, mimo wielu sytuacji, udało nam się jedynie wyrównać. Żeby takie mecze były dla nas łatwiejsze, dobrze jest strzelić szybko bramkę. Wtedy rywal musi nieco się otworzyć i dzięki temu można łatwiej wyprowadzić szybki atak. _

W Kielcach Wisła również może spodziewać się rywala, który nie pójdzie z nią na wymianę ciosów.

–_ Zdajemy sobie sprawę, że o __punkty łatwo nie będzie. Czeka nas ciężka przeprawa _– podkreśla „Brozio”.

Co ciekawe, właśnie Paweł Brożek jest tym wiślakiem, który w historii konfrontacji obu drużyn strzelił Koronie najwięcej, sześć bramek. Jest tylko jedno „ale”...

Wszystkie te bramki strzeliłem w Krakowie _– przypomina Brożek. – _Nie trafiłem jeszcze do siatki w Kielcach. Mam nadzieję, że to się zmieni już w piątek, choć i __tak najważniejsza będzie nasza wygrana.

Rozmowy ze Stiliciem

* Wisła Kraków poinformowała wczoraj, że rozpoczęła rozmowy z Semirem Stiliciem na temat przedłużenia kontraktu, wygasającego z końcem czerwca 2015 roku. Na oficjalnej stronie internetowej klubu możemy przeczytać, że z piłkarzem spotkał się dyrektor sportowy „Białej Gwiazdy” Zdzisław Kapka, właśnie on zaczął z 27-letnim rozgrywającym rozmowy na temat nowej umowy. Bośniak miał zapewnić Kapkę, że w Krakowie czuje się bardzo dobrze i że dalej chce grać w Wiśle.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski