Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiślacy nastawiają się na wymianę ciosów

Piotr Tymczak
W ubiegłym sezonie w Poznaniu wiślacy gładko przegrywali
W ubiegłym sezonie w Poznaniu wiślacy gładko przegrywali FOT. GRZEGORZ DEMBIŃSKI
Piłkarska ekstraklasa. W Poznaniu nie zagra Sarki, ale będzie Guerrier. Brożek na ławce.

Przed piłkarzami Wisły Kraków zaczynają się ligowe schody. Czeka ich ciężka wyprawa do Poznania na jutrzejsze spotkanie z Lechem (początek o godz. 18). Wiślacy zagrali kiepsko i tylko remisowali w pierwszych dwóch meczach z Górnikiem Łęczna i Piastem Gliwice. Liczą jednak, że zaprezentują zupełnie inny futbol w starciu z mocniejszym rywalem.

– Poznańscy kibice nie pozwolą Lechowi na to, aby się bronił. Nam dużo łatwiej się gra z zespołami ofensywnymi. Lubimy iść na wymianę ciosów. Będziemy próbowali wcześniej odebrać piłkę rywalom i atakować – mówi trener „Białej Gwiazdy” Franciszek Smuda.

Tym razem, mając w pamięci grę wiślaków w poprzednich meczach, podział punktów w Poznaniu byłby już niespodzianką.

– Dla mnie wszystkie remisy są porażką. Nigdy nie spekuluję. Przed rozpoczęciem spotkania walczę o zwycięstwo. Po meczu można ocenić, czy nawet remis też zadowala – wyjaśnia trener Smuda. – Moi zawodnicy wiedzą, czego chcą, zdają sobie sprawę, że muszą szybko zdobyć jak najwięcej punktów – dodaje szkoleniowiec wiślaków.

W meczach w Poznaniu obu drużyn w minionym sezonie „Kolejorz” gładko wygrał dwa razy: 2:0 i 3:0.

– Jeżeli wszyscy nasi podstawowi zawodnicy są zdrowi, to nikomu nie będzie z nami łatwo, pomimo tego, że jadąc do Lecha nie jesteśmy faworytem – mówi trener Smuda.

Problem jednak w tym, że wczoraj pod znakiem zapytania stał występ w jutrzejszym spotkaniu dwóch bardzo ważnych zawodników: podpory obrony, kapitana Arkadiusza Głowackiego (podkręcona kostka) i najlepszego strzelca Pawła Brożka (uraz stawu krzyżowo--biodrowego). „Głowa” wczoraj nie trenował, ale wszystko wskazuje na to, że przy pomocy sztabu medycznego będzie gotowy do gry.

Brożek wyszedł na wczorajszy trening, ale raczej zasiądzie na ławce rezerwowych. Na swojego zastępcę wskazuje Macieja Jankowskiego. Podobnie myśli trener Smuda. Jankowski w spotkaniu z Piastem po przerwie został przesunięty do ataku i zdobył bramkę dającą remis (1:1). – Chciałbym, żeby ten gol był początkiem czegoś fajniejszego. Będę dążył do tego, aby pójść za ciosem – mówi Jankowski. – Wolę grać cofnięty za Pawłem Brożkiem, ale jeżeli trzeba będzie go zastąpić, to nie będzie problemu z grą w roli wysuniętego napastnika – dodaje Jankowski.

Do składu Wisły wraca po kontuzji Wilde Donald Guer­rier. Na wczorajszym treningu urazu kolana doznał natomiast Emmanuel Sarki, co może go wyeliminować z wyjazdu do Poznania.

Wiślacy nie sugerują się tym, że Lech ma za sobą trudy czwartkowego wyjazdowego meczu w eliminacjach Ligi Europy z islandzkim Stjarnanem, przegranego 0:1.

– Każda drużyna grająca w pucharach europejskich ma po takich meczach trudność z „odpaleniem” w lidze. Lech jest jednak ogranym zespołem w pucharach – ocenia trener Smuda. Spodziewa się, że lechici szybko się zregenerują i wyjdą jutro w podstawowym składzie. – Meczu z Wisłą na pewno nie odpuścimy. Nie możemy tracić punktów na początku, bo nie chcemy, aby powtórzyła się sytuacja z minionego sezonu, gdy strat poniesionych latem nie udało się już odrobić – zaznacza trener Lecha Mariusz Rumak.

Ma nadzieję, że do jutra będą gotowi do gry: gwiazda ofensywy Łukasz Teodorczyk i młody talent Dawid Kownacki. Trener Rumak przyznał, że gdyby mecz rozgrywany był wczoraj, to by ich zabrakło.

Trener Rumak ma jednak znacznie szerszą kadrę od szkoleniowca wiślaków. W krakowskim zespole na ławce rezerwowych trener Smuda ma samą młodzież. Testowany w ostatnich dniach napastnik z Brazylii Marcelo Fernandes nie spełnił jego oczekiwań.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski