Wiślaczki w głównych rolach w obu zespołach

Polska 64

Zagraniczne Gwiazdy BLK 70

(14:26, 10:18, 21:11, 19:15)

Polska: Żurowska 19, Mowlik 8 (2x3), Skobel 8, Pawlak 4, Leciejewska 2 – Kaczmarczyk 6, Misiuk 4, Pietrzak 4, Idczak 3, Koc 3 (1x3), Skorek 3, Walich 0.

Gwiazdy: Quigley 22 (2x3), Lavender 12, Nwagbo 10, Zoll 4, Spani 2 – Musina 9 (1x3), Wilson 7, Kraayeveld 2, Ouvina 2, Snell 0.

– To nie tylko mecz, ale przede wszystkim krótkie zgrupowanie reprezentacyjne, podczas którego możemy dopiąć szereg spraw organizacyjnych. Rozpoczynamy drogę po awans do Mistrzostw Europy – podkreślała Paulina Pawlak.

Oprócz rozgrywającej Wisły Can-Pack, trener Jacek Win­nicki powołał do reprezentacji jeszcze trzy inne zawodniczki „Białej Gwiazdy”. Godny podkreślenia był przede wszystkim fakt powrotu do kadry Justyny Żurowskiej, dla której Winnicki wcześniej nie widział miejsca w swojej drużynie. Teraz to się zmieniło, a skrzydłowa Wisły odwdzięczyła się selekcjonerowi – to właśnie ona była najlepiej punktującą Polką w so­botnim spotkaniu. Zaliczyła double-double, bo prócz 19 punktów zapisała na swoim koncie 13 zbiórek.

Rolę liderki w ekipie zagranicznych gwiazd, dowodzonej przez Stefana Svitka, również pełniła wiślaczka. Allie Quigley zdobyła aż 22 punkty i została wybrana MVP spotkania. Amerykanka wygrała również zorganizowany w przerwie konkurs rzutów za trzy punkty, pokonując w tej rywalizacji m.in. Catherine Kraayeveld i Annę Pietrzak.

Zagraniczne gwiazdy od początku błyszczały na parkiecie jaśniej niż drużyna kadrowiczek. Po pierwszej połowie Polki przegrywały z ligowymi rywalkami różnicą aż 20 punktów. Trener Jacek Winnicki ma więc sporo materiału do analiz. Jego podopieczne miały przed meczem okazję spotkać się z prezesem Polskiego Związku Koszykówki Grzegorzem Ba­chańskim i porozmawiać o celach, jakie w tym roku stoją przed drużyną narodową.

Przy okazji gdyńskiego Meczu Gwiazd promowano również akcję propagującą noszenie odblaskowych elementów przez uczestników ruchu drogowego, by zwiększyć bezpieczeństwo na polskich drogach.