- Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że stabilizacja jest dobra, natomiast trzeci rok z rzędu kończymy na drugim miejscu w tabeli - i z tym związany jest niedosyt, to normalne uczucie w grupie ambitnych ludzi - mówi Wojciech Ankowski, trener drużyny, która podejmuje IV-ligowych rywali na stadionie w Skawinie. Jesienią nie straciła na nim ani jednej (!) bramki, ale na półmetku sezonu traci 5 pkt do zdecydowanego faworyta rozgrywek, Cracovii II. - Zadanie jest utrudnione, bo ktoś już trochę uciekł, więc tym bardziej nie możemy pozwolić już sobie na potknięcie. Chcemy, by do końca rywale czuli nasz oddech na plecach. Nasz cel się nie zmienia - zakładamy progres, więc tym celem jest miejsce premiowane udziałem barażach.
Przypomnijmy: najlepsza drużyna w grupie awansu do III ligi nie wywalczy bezpośrednio. Będzie musiała się bić o niego w czerwcowym dwumeczu ze zwycięzcą rozgrywek w sądecko-tarnowskiej IV lidze.
Runda wiosenna zacznie się 18 marca. Wiślanie mają za sobą trzy sparingi - ostatnio przegrali 2:3 z juniorami Progresu, wcześniej zremisowali 2:2 z Michałowianką i pokonali 3:2 Iskrę Klecza. W sobotę zagrają z Grębałowianką oraz Mogilanami.
- Pierwszy raz mamy taką sytuację, że w zasadzie na każdą pozycję jest po dwóch zawodników - mówi Janusz Morawski, działacz Wiślan. - Po kontuzjach wracają ostatecznie Piotrek Morawski i Grzegorz Labut, traktuję to tak, jakby doszło dwóch graczy.__
Po testach w Hiszpanii wrócił do klubu Konrad Kuliszewski.
Ankowski: - Podczas tygodniowego campu zaprezentował się bardzo dobrze, nawiązał kontakty z agentami w Hiszpanii. _J. Morawski: - _Na to pół roku pewnie jeszcze u nas zostanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?