Wiślanka dostała przed wiosną zastrzyk mocy

- Nie wiadomo, ile drużyn spadnie z IV ligi, my zakładamy, że przynajmniej cztery. Szczerze mówiąc jednak, nie obawiam się o __nasze utrzymanie - mówi Krzysztof Zięba, długoletni kapitan zespołu, pauzujący obecnie ze względów zdrowotnych. - Nie mam obaw, bo po zimowych transferach kadrę mamy silniejszą. Dużo wnieśli zarówno doświadczeni zawodnicy, którzy przyszli do drużyny - Łukasz Nowak, Paweł Czajka, jak i ci młodsi -__ jak Łukasz Furga czy Jacek Kusiak.

Dodaje: - Jest takie powiedzenie: pokaż mi swoją ławkę, a powiem ci, jak mocny masz zespół. I w naszym przypadku wygląda to nieźle, o wynikach często decydują zmiennicy. Patryk Warylak strzelił zwycięską bramkę w meczu z Beskidem, Rafał Kmak z Unią Oświęcim, a Jackowi Kusiakowi w spotkaniu z Dalinem wprawdzie odnowiła się kontuzja, ale w __ciągu 20-minutowego występy zdobył dwa gole.

W IV-ligowej tabeli ekipa trenera Pawła Zegarka awansowała w miniony weekend na 8. miejsce, nad czwartą od końca drużyną ma 10 pkt przewagi. W środę wywalczyła zaś Puchar Polski w podokręgu wielickim, zwyciężając w finale Górnika Wieliczka 4:3. W kolejnej fazie ma zmierzyć się 17 maja z triumfatorem meczu Raba Dobczyce - Pcimianka (ten finał myślenickiego PP odbędzie się 10.5).

Z pcimianami Wiślanka ma grać już w niedzielę w lidze. - To zespół nieprzewidywalny, bardzo dobre występy potrafi przeplatać słabymi. My wiemy jednak, że to taka liga, w której każdy z każdym może wygrać - uważa Zięba. - Pytanie jednak, czy mecz się teraz odbędzie, bo jeśli chłopaki mają grać na fatalnym boisku, to lepiej byłoby go przełożyć. Bez sensu, żeby miał rządzić przypadek, a zawodnicy byli narażeni na __odniesienie kontuzji - argumentuje.__

Cztery mecze przełożone
Z powodu złego stanu boisk przełożone zostały mecze: TS Węgrzce - Sosnowianka (na 17 maja), Cracovia II - Proszowianka (na 24.5), Michałowianka - Hutnik (na 31.5) oraz Beskid Andrychów - Jutrzenka Giebułtów (termin do ustalenia).