Wiśnicz stawia na pełny wymiar

Sportowy dzwonek

   Rok po oddaniu nowej szkoły, jej 350 uczniów będzie więc mogło mieć prawidłowo prowadzone lekcje wychowania fizycznego przez cały rok. Z hali korzystać będą zapewne także sportowcy, gdyż boisko do piłki ręcznej zaprojektowano w pełnym wymiarze. - "Taką samą zasadę władze gminy przyjęły w odniesieniu do kolejnych obiektów. Jeżeli już coś budujemy, to powinno to mieć właściwy standard" - wyjaśnia burmistrz Stanisław Gaworczyk, który uważa, że stwarzanie młodzieży właściwych warunków do uprawiania sportu jest ważnym zadaniem samorządu. Dlatego przy szkole w Starym Wiśniczu są już gotowe wykopy pod ławy fundamentowe sali, a w pobliskim Kobylu rozpoczęły się prace ziemne. Obie sale mają być gotowe na 1 września 2003 roku.
   Wszystkie trzy powstające obiekty oparte są o ten sam projekt modyfikowany do lokalnych warunków. Nie wszędzie będą więc widownie, lecz wszędzie obowiązuje założenie, że mają tam być boiska, na których można prowadzić rozgrywki w piłkę ręczną lub koszykówkę, a zaplecze ma spełniać standardy XXI wieku. Trzymając się takich założeń, samorząd nie przewiduje budowy sal przy szkołach, do których uczęszcza mało uczniów. Uznano, że cztery pełnowymiarowe sale niewielkiej gminie powinny wystarczyć. Tym bardziej, iż pod salą w Nowym Wiśniczu na wykończenie czeka kryty basen, który ma służyć głównie uczącej się młodzieży. (PK)