Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiśniowa. Dać nadzieję chorym może każdy z nas. Wystarczy wesprzeć tych, którzy na co dzień im pomagają

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Hospicjum Domowe Królowej Apostołów potrzebuje koncentratorów tlenu. Stowarzyszenie „Bądźmy Razem” apeluje o pomoc.

FLESZ - Czym jest długi COVID-19?

Praca personelu Hospicjum Domowego jest pracą trudną, ale oni często mimo to mówią, że nie zamieniliby jej na inną. W tym roku jest im jeszcze trudniej niż zwykle, bo tak jak lekarze i pielęgniarki w szpitalach, muszą pracować w reżimie sanitarnym zabezpieczani środkami ochrony osobistej.

Dla samego hospicjum, jako placówki medycznej, te kombinezony i maseczki to dodatkowe, niemałe koszty. Wyzwaniem jest też logistyka i organizacja pracy, bo lekarze i pielęgniarki (niejednokrotnie łączący pracę w hospicjum z pracą w szpitalu) choruje albo musi się poddać kwarantannie. Nie odbywa się to jednak kosztem częstotliwości wizyt u pacjentów. Ci, jak zawsze mogą mieć pewność, że pielęgniarka do nich dotrze.

W miarę potrzeb do pacjentów jeżdżą też lekarze, a oprócz nich pacjenci mogą liczyć również na pomoc fizjoterapeuty, psychologa albo księdza.

Tak źle jeszcze nie było

- Wiosna nie była tak trudna jak jesień, bo wtedy personel tak nie chorował. Jednak cały ten rok można uznać za najtrudniejszy w naszej dotychczasowej 11-letniej działalności – mówi Danuta Kowal, prezes spółki Medi Kompleks, która prowadzi Hospicjum Domowe.

Wyższe koszty pracy i braki personelu to nie koniec zmartwień, bo z hospicyjnej wypożyczalni w czwartek wypożyczono ostatni ze 185 koncentratorów tlenu. Jeszcze nigdy zapotrzebowanie na ten sprzęt nie było tak duże, jak teraz. - Wielu spośród naszych pacjentów narzeka na duszności. Nie wiemy, czy są one spowodowane przez COVID, bo nasi pacjenci są w większości leżący, w związku z czym nie są poddawani testom, na które trzeba dojechać samodzielnie, czy też są one objawem przeziębienia albo innej choroby, na którą cierpią – mówi Danuta Kowal.

Zwykle przy zakupie sprzętu hospicjum wspomaga Stowarzyszenie Hospicyjne „Bądźmy Razem” w Wiśniowej, i tak będzie także tym razem, choć zbierać pieniądze na pomoc chorym jest teraz dużo trudniej niż przed pandemią.

Kto chciałby pomóc w zakupie koncentratorów tlenu, albo wesprzeć inne działania Stowarzyszenia, może wpłacić darowiznę na jego konto: 62 8602 0000 0008 0026 4750 0001 (z dopiskiem „koncentrator tlenu” jeśli ma to być pomoc na ten właśnie cel).

Nie było Pól Nadziei, ale jest nadzieja w ludziach

- Trudniej jest pomagać chorym, bo Stowarzyszenie nie mogło w tym roku przeprowadzić tradycyjnej już akcji Pola Nadziei, podczas której w wielu parafiach odbywają się zbiórki – mówi Ewa Dudzik-Urbaniak, prezes Stowarzyszenia. Nie udało się ich przeprowadzić wiosną i najpewniej nie uda się także teraz jesienią.

Odbiło się to na finansach Stowarzyszenia, którymi to wspomaga chorych, podopiecznych Hospicjum Domowego, pomagając nie tylko w zakupie sprzętu medycznego (m.in. właśnie koncentratorów) do wypożyczalni, z której później można bezpłatnie go wypożyczać, ale również z zakupie leków, środków higienicznych i opatrunkowych.

Mniejsza niż zwykle jest zwłaszcza ta pula na koncie Stowarzyszenia, z której czerpią, aby pomagać największej liczbie chorych.

- Tych wydatków zawsze jest najwięcej, przede wszystkim na rehabilitację dzieci, które nie prowadzą indywidualnych zbiórek, a w czasie pandemii zapotrzebowanie na nierefundowane zabiegi tylko wzrasta. Trzeba poza tym pamiętać, że są jeszcze wydatki administracyjne, jak np. księgowość, telefon, które też trzeba z czegoś finansować – mówi Ewa Dudzik-Urbaniak.

Dlatego właśnie do tej puli trafi najpewniej nagroda starosty, którą niedawno przyznał Stowarzyszeniu „Bądźmy Razem”. Członkowie Stowarzyszenia mają też nadzieję, że uda się zorganizować bożonarodzeniowy kiermasz ozdób świątecznych, jeśli nie w formie tradycyjnej, to choć w formie internetowego „bazarku”.

W nieco lepszej sytuacji są osoby, które mają własne subkonta, ale to też nie jest regułą, bo nie wszystkie zbiórki na operacje albo rehabilitację spotykają się z takim odzewem, jak np. ta na rzecz maleńkiej Marysi chorej na SMA, która dzięki hojności ludzi dobrej woli otrzymała najdroższy lek na świecie. Wtedy zostaje już tylko jedno. - Pieniądze na subkontach są dedykowane konkretnym osobom, ale czasem dzięki uprzejmości rodziców jednego dziecka udaje się pomóc innemu – mówi Ewa Dudzik-Urbaniak.

W niedzielę pomodlą się za zmarłych

W niedzielę (25 października) o godz. 15 w kościele parafialnym w Wiśniowej zostanie odprawiona msza zaduszkowa w intencji zmarłych w minionym roku podopiecznych Hospicjum Domowego Królowej Apostołów. Od minionej mszy odeszło 189 dorosłych i 4 dzieci. Po mszy jej uczestnicy na Polach Nadziei (plac przy kościele) zasadzą cebuli żonkili, które są symbolem nadziei.

Myślenice. Spacery po Górze Plebańskiej są ciekawsze, dzięki...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski