Ten obiekt to nie tylko jedyny zabytek, jaki ma w swoim posiadaniu gmina Wiśniowa, ale to najpewniej tez jedyna zachowana do dziś drewniana bożnica w Polsce.
O potrzebie jej ratowania mówi się od lat. Tyle, że gmina nigdy nie była skora do remontowania jej za swoje pieniądze tłumacząc to tym, że ma pilniejsze wydatki. Tak więc radni byli najpierw za oddaniem bożnicy jakiemuś parkowi etnograficznemu. I tak pewnie by się stało, gdyby gmina miała pieniądze na rozebranie jej i transport.
W efekcie bożnica pozostała tam gdzie stała, czyli na skraju drogi wojewódzkiej, w samym centrum wsi. I nadal tam stoi, tyle, że bez żadnych remontów popada w coraz większą ruinę. W ubiegłym roku udało się pozyskać środki nie tylko na projekt renowacji bożnicy, ale również na przeprowadzenie samych prac. Problemem okazało się jednak znalezienie wykonawcy. Z powodu braku chętnych gminie nie udało się rozstrzygnąć przetargu i dotacje trzeba było zwrócić.
Agnieszka Dudek, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, pod którego zarządem znajduje się teraz bożnica, usiłowała przekonać radnych do tego, aby jeszcze raz spróbować pozyskać środki, ale bezskutecznie. Rada Gminy na ostatniej sesji, która miała miejsce kilka dni temu jednogłośnie opowiedziała się za relokacją bożnicy. Przeniesienie jej do jakiegoś skansenu to zdaniem radnych gminy Wiśniowa optymalne rozwiązanie, które pozwoli jej przetrwać.
Niedługo po tej sesji do Wiśniowej przyjechała dr hab. Monika Bogdanowska, małopolska wojewódzka konserwator zabytków. Jak mówi nam Agnieszka Dudek, która się z nią spotkała, padło ustne zapewnienie, że wydany zostanie nakaz remontu bożnicy do roku 2020.Po tym spotkaniu na facebookowym profilu Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków ukazał się wpis mówiący o tym jak unikatowym obiektem jest bożnica. „Będziemy wspierać wszelkie działania w zachowaniu tego zabytku, ale bez lokalnej społeczności, czy raczej WBREW lokalnej społeczności, wiele nie zdziałamy” - czytamy w nim.
W miniony poniedziałek w Wiśniowej pojawili się przedstawiciele fundacji Centrum Macierz Polonii. - Bylibyśmy zainteresowani utworzeniem w bożnicy Centrum Literackiego z funkcją muzealną i wystawienniczą. Zajmowałoby się ono przede wszystkim literaturą pisaną w języku jidysz, ale też organizowałoby wystawy ukazujące ten region z perspektywy stosunków polsko-żydowskich - mówi Tomasz Małodobry, prezes zarządu fundacji. Jak dodaje, we wrześniu planują przedstawić te plany radnym wraz z propozycją odkupienia bożnicy.
Jak powiedział nam wczoraj wójt Wiśniowej, Bogumił Pawlak, propozycja fundacji jest na tyle nowa, że trudno przewidzieć, jakie decyzje podejmą radni.
WIDEO: Trzy Szybkie
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
- Sprawdź 10 sposobów na walkę z upałem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?