Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiśniowski chciał zbudować stok narciarski, ale na razie to się nie uda

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Andrzej Wiśniowski szuka sposobu, jak nad Jezioro Rożnowskie przyciągnąć turystów zimą. Chciałby wybudować stok narciarski.

W sądzie są już dokumenty rejestrowe fundacji Andrzeja Wiśniowskiego, właściciela firmy „Wiśniowski”, zajmującej się budową bram garażowych. Fundacja, która powstaje, nie ma jednak związku z tą częścią działalności sądeckiego milionera.

Po tym jak Wiśniowski postawił nad Jeziorem Rożnowskim ekskluzywny, pięciogwiazdkowy hotel, szuka sposobów, jak ożywić ten region Sądecczyzny, by stał się atrakcyjny dla turystów przez cały rok. Fundacja ma zająć się promocją otoczenia Jeziora Rożnowskiego.

Niebawem w ramach jej zadań powstanie ścieżka edukacyjno-przyrodnicza. Spacerując, turyści będą mogli zapoznać się z wszystkimi atrakcjami, jakie kryje w sobie Jezioro Rożnowskie i jego okolice.

- To ma być naturalny przewodnik - wyjaśnia Wiesław Pióro, dyrektor firmy „Wiśniowski”.

Ścieżka w całości będzie przechodzić przez tereny należące do Andrzeja Wiśniowskiego. Bowiem milioner wykupuje działki w gminie pod kolejne inwestycje.

- Andrzej Wiśniowski ma swoją wizję rozwoju terenu. Wszystko jednak zamierza oprzeć o własny grunt - mówi Wiesław Pióro, przypominając, że zakład produkujący bramy w Wielogłowach na początku funkcjonował na 10 arów. Teraz jego powierzchnia wynosi 27 hektarów.

W Gródku nad Dunajcem Andrzej Wiśniowski chciałby wybudować stok narciarski. Wiesław Pióro potwierdza, że takie plany inwestycyjne były. Na razie jednak ich realizacja jest zawieszona.

- Okazało się, że w planowanym miejscu nie jest możliwa budowa stoku narciarskiego - mówi Wiesław Pióro.

Nie chce zdradzić, jakie inne pomysły na inwestycje ma Andrzej Wiśniowski.

- W prywatnych firmach jest odwrotnie niż w samorządzie. Najpierw się działa, a jak już wszystko będzie gotowe, opowiada o tym - mówi Wiesław Pióro, który obok zajmowanego stanowiska w firmie Wiśniowski sprawuje mandat radnego powiatowego.

Ma nadzieję, że mieszkańcy gminy dostrzegą w końcu korzyści również dla siebie z podejmowanych przez przedsiębiorcę działań.

W ramach powstającej fundacji Wiśniowski chce wypromować lokalne produkty. Chętnie wprowadziłby je do menu swoich hotelowych restauracji. - Na razie jednak trudno takie znaleźć. No może poza miodem - mówi Wiesław Pióro. - Takim produktem mogłoby być nawet ciepłe mleko prosto od krowy - dodaje.

Taki produkt musi być jednak certyfikowany, a takich nie ma w sprzedaży.

- Marka „Wiśniowski” wyrosła dzięki dbałościom o detale, nie inaczej chcemy działać w turystyce. Goście mogą dostać tylko to, co pewne i sprawdzone - zaznacza Wiesław Pióro.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Wiśniowski chciał zbudować stok narciarski, ale na razie to się nie uda - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski