PiS jako pierwsze stronnictwo w dziejach III RP rządzi samodzielnie. Gabinet Beaty Szydło i stojąca za nim partia uchwala prawo tak, jak chce. Obsadza stanowiska, kim chce. Prowadzi politykę zagraniczną bez oglądania się na kogokolwiek.
Poparcie jak fala
Obóz władzy na razie nie musi się martwić sondażami. Wciąż dają one PiS zdecydowaną przewagę. - Nie jest jednak tak, że rząd i stojąca za nim partia mogą bagatelizować sondaże - twierdzi prof. Andrzej Piasecki, politolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.
WIDEO: "100 dni nieudolności". Opozycja ocenia pierwsze 100 dni rządu PiS
Źródło: TVN24/x-news
Dr Olgierd Annusewicz, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zwraca uwagę, że poparcie dla PiS, a tym samym gabinetu Szydło, przypomina kształt fali. Przez krótki czas po objęciu rządów sięgało 44 proc. Potem, w czasie apogeum sporu o Trybunał Konstytucyjny (grudzień - pierwsza połowa stycznia), spadło do 25-27 proc. Teraz rządzący mogą liczyć na 35-40 proc. poparcia.
- Zależność jest prosta - mówi dr Annusewicz. - Kiedy władza koncentruje się na sprawach socjalnych, którymi w kampanii wyborczej obiecywano się zająć, zwłaszcza chodzi o program 500+, poparcie rośnie. Gdy zaś burzy ład ustrojowy, stawia na walkę polityczną - maleje.
Dr Michał Kuź z Klubu Jagiellońskiego zauważa inną zależność: - Gdy Beata Szydło dostaje sporo samodzielności od Jarosława Kaczyńskiego, wtedy poprawia się wizerunek PiS i jej gabinetu. Kiedy zaś rząd i jego szefowa muszą realizować twardy kurs prezesa, pogarsza się.
Dr Kuź twierdzi, że Szydło poradziła sobie, gdy musiała bronić racji rządu w Parlamencie Europejskim. Jego zdaniem skutecznością wykazała się też, gdy broniła interesów Polaków w Londynie. Dr Kuź podkreśla przy tym, że nie jest tak, iż mamy dobrego premiera i niszczącego pracę rządu prezesa partii. - Jest jasny podział ról w rządzie i PiS - mówi. Według niego, Kaczyński wyznacza twardy kurs w tzw. czystej polityce, decyduje o wszelkich sprawach dotyczących prawa, ustroju, mediów, służb specjalnych. Premier Szydło i jej ministrom prezes PiS daje natomiast „pograć” w zakresie polityki zagranicznej i gospodarczej.
Jądro i miękka ekipa
W zakresie obronności Kaczyński dzieli się władzą z szefem MON Antonim Macierewiczem. Dr Kuź zwraca uwagę również na inny aspekt. W partii i gabinecie jest wyraźny podział na tzw. twarde jądro - do którego zalicza m.in. Kaczyńskiego, Macierewicza, Zbigniewa Ziobrę czy Mariusza Kamińskiego - oraz stojących pod drugiej stronie premier Szydło i wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Obie grupy pełnią wyznaczoną rolę i uzupełniają się. Ekipa „twardego jądra” dba, by rząd miał zapewnione poparcie żelaznego elektoratu PiS, ale bez „miękkiej ekipy” z Szydło na czele PiS nie miałoby szans zdobyć władzy, a gabinet notowałby dużo niższe poparcie.
Dr Annusewicz podkreśla, że nie sposób rozdzielać partii PiS od rządu. W praktyce gabinet i partia stanowią jedność, o czym dobitnie świadczy fakt, iż niemal wszystkie istotne projekty ustaw, które obecna władza przeforsowała w parlamencie, były formalnie autorstwa klubu PiS.
Pat trybunalski
Opozycja grzmi, że PiS niszczy prawo, demokrację i osłabia Polskę za granicą. Potężną burzę wywołał spór o Trybunał Konstytucyjny, który zainicjowało PiS zaraz po dojściu do władzy. Nowa władza nie ukrywała zresztą, że chce do TK wprowadzić swoich ludzi. I wprowadziła pięcioro, a prezydent Andrzej Duda odebrał od nich ślubowanie. Mimo to prezes TK prof. Andrzej Rzepliński, popierany przez PO, Nowoczesną i PSL, nie chciał dopuścić nowych sędziów do orzekania.
Dziś w sprawie TK mamy coś w rodzaju pata. Sytuację bada Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy. Jej eksperci byli już w Polsce, a opinię mają wydać w połowie marca. Gdyby była niekorzystna dla rządu, ten może ją zbagatelizować, lecz mogłoby to osłabić wizerunek Polski. Premier Szydło przekonuje, że decyzję podejmie po zapoznaniu się z opinią komisji.
- W sprawie TK władza zachowała się w sposób groteskowy i całkowicie niekonstytucyjny - ocenia dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.
Punkty zapalne
Opozycja zarzuca władzy, że uchwala ważne ustawy w rekordowym tempie, nie bacząc na ich jakość, ocenę skutków, na krytyczne opinie. Rządzący odpowiadają, że dowodzi to ich przykładania się do pracy. Dla przykładu: 7 dni trwał proces legislacyjny zmieniający prawo o TK, w ciągu 11 dni zmieniła się ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, w 10 dni - ustawa o radiofonii i telewizji.
Rząd i opozycję mocno różni połączenie resortu sprawiedliwości z prokuratorem generalnym. Oba stanowiska niedługo obejmie Zbigniew Ziobro. Opozycja przestrzega, że zbyt wielka władza znajdzie się w rękach jednego człowieka. Rząd przekonuje, że dzięki temu prokuratura zacznie działać skuteczniej.
Władza - Opozycja
Opozycja narzeka, że Rząd doprowadził do poważnego spadku znaczenia Polski za granicą.
Zdaniem oponentów władzy, kraje o ugruntowanych tradycjach demokratycznych patrzą teraz na Polskę jak na państwo nieprzewidywalne. Władza ripostuje, że obecna ekipa rządząca w swoich działaniach na arenie międzynarodowej „podnosi Polskę z kolan”.
Opozycja zarzuca rządowi, że zgodnie z nową ustawą wyższe stanowiska w Służbie Cywilnej będą teraz obsadzane w drodze politycznego powołania, a nie konkursu.
Władza odpowiada, że obecny system utrudniał karierę młodym, zdolnym ludziom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
