MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wizyta u sąsiada

Tomasz Bochenek
Jesienią ubiegłego roku Puszcza rozbiła u siebie "Piwoszy" 4:0
Jesienią ubiegłego roku Puszcza rozbiła u siebie "Piwoszy" 4:0 ANDRZEJ WIŚNIEWSKI
II liga piłkarska. Puszcza gra dzisiaj w Brzesku. Bez Zakrzewskiego?

Piąty mecz sezonu, piąty wyjazd. Do Brzeska, gdzie Okocimski ostatnie ligowe zwycięstwo odniósł... 5 października ubiegłego roku, Puszcza jedzie dziś jako drużyna niepokonana w tej rundzie, mająca na koncie 8 punktów.

- Przed sezonem, biorąc pod uwagę, że długo nie będziemy grać meczów u siebie, taki dorobek można by brać ciemno. Z drugiej strony: postawiliśmy sobie wysokie cele, gramy o awans, więc nie możemy zawracać sobie głowy tym, co już osiągnęliśmy - mówi Dariusz Wójtowicz, trener drużyny z Niepołomic. I dodaje: - Mecz, który nas czeka w środę, ma inny wymiar, niż pozostałe.

Bo Brzesko to na II-ligowej mapie miasto najbliższe Niepołomicom. Traktujemy spotkania Puszczy z Okocimskim jak derby, piłkarze obu zespołów podchodzą do nich ambicjonalnie. Wiemy o sobie wiele, nikt tu chyba nikogo nie zaskoczy. Ale oprócz dyspozycji dnia, ważna będzie też odporność psychiczna.

W ubiegłym sezonie "Żubry" z "Piwoszami" grały trzy razy. W Pucharze Polski zwyciężyły 2:0, potem w grach o punkty było 4:0 i 1:1. Jednak zakończenie było takie samo dla obu klubów - spadek z I ligi.

Nic dziwnego, że latem w obu klubach doszło do wielu zmian. Brzeska drużyna po nich nie zatraciła... krakowskiego charakteru. Teraz prowadzi ją trener Dariusz Siekliński, który do Okocimskiego ściągnął m.in. dawnych zawodników Hutnika - Arkadiusza Garzeła, Pawła Pyciaka, Kamila Białkowskiego, a prosto z Suchych Stawów Michała Guję (obecnie jest kontuzjowany).

Przebudowany Okocimski zwycięstwo w Brzesku wprawdzie już odniósł, lecz w Pucharze Polski (2:1 nad Stomilem). W lidze zdobył dotąd 5 pkt. Dziś do zespołu po wyleczeniu urazu powinien wrócić Arkadiusz Lewiński, były zawodnik Puszczy.

W ekipie "Żubrów" znów zabraknąć może natomiast Zbigniewa Zakrzewskiego. Doświadczony piłkarz ma naciągnięty mięsień i jeśli nie wydobrzeje, Puszcza zostanie bez środkowego napastnika. Gdy zdarzyło się to w ostatnim meczu z Legionovią, pierwszy raz w tym sezonie nie zdołała zdobyć gola (0:0).

- Brak Zbyszka pewnie miał na to wpływ, ale też trochę gorzej wyglądaliśmy na skrzydłach. Dlatego sytuacji bramkowych było mniej - analizuje trener niepołomiczan.

Dzisiejszy mecz w Brzesku zacznie się o godz. 17. Na prośbę gospodarzy został przyspieszony o godzinę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski