Wkrótce możliwe transfery sędziów? Szymon Marciniak zdradził: Jest spora szansa na pewne ruchy. Są toczone rozmowy w tej sprawie

Marciniak rozchwytywany. "Dostałem 11 lub 12 zaproszeń"

Szymon Marciniak od kilku tygodni stał się prawdziwym dobrem narodowym. Zachwyty nad jego pracą podczas finału mistrzostw świata między Argentyną a Francją nie mają końca. Po turnieju otrzymał zaproszenie od federacji Egiptu, gdzie sędziował hit ligi egipskiej między Al-Ahly SC a Pyramids FC (3:0).

W poniedziałek 9 stycznia wcieli się w rolę rozjemcy meczu ligi arabskiej, w której spotka się z Grzegorzem Krychowiakiem. Mecz Al Shabab z Al-Ittihad FC zostanie rozegrany o 19:15 polskiego czasu.

Poza tym Marciniak nie może narzekać na brak zainteresowania - W tym sezonie dostałem bardzo dużo zaproszeń. Do lutego naliczyłem ich 11 albo 12. Po meczu w Arabii wracamy do treningów. Zaraz rusza Ekstraklasa, potem Liga Mistrzów. Będzie, co robić, a niedługo dowiecie się więcej o planach - zdradził płocczanin na łamach TVP Sport.

Transfery sędziów wkrótce normą? "Jest spora szansa na pewne ruchy"

Co może czekać arbitra? Prawdopodobnie będzie on brany pod uwagę w nowym projekcie jakim szykuje FIFA i UEFA, czyli tzw. "transferze sędziów". - Nie chcę zdradzić niektórych rzeczy, bo rozmowy są toczone i jest spora szansa na pewne ruchy. Niektórym ludziom bardzo zależy, aby wymienność sędziów w najwyższych ligach ruszyła jak najszybciej - dodał Marciniak.

Póki co nie znamy szczegółów koncepcji, nad którą pracuje FIFA i UEFA. Bez dwóch zdań jednak będzie to projekt rewolucyjny, który sprawi, że poziom sędziowania w topowych ligach się podwyższy. Kraje nie będą już "skazane" na rozjemców z krajowego podwórka, a będą mogły liczyć na opiekę arbitra z topu. A do takich należy 42-letni Marciniak.

- Pomysły są różne. Na transfer definitywny, czasowy lub na to, żeby wszystko łączyć. Federacje muszą dostać zgodę od naszego prezesa, ale myślę, że Cezary Kulesza będzie dumny, że coś takiego może się pojawić - powiedział Marciniak.

Ostatnie kilka dni Szymon Marciniak spędził w rodzinnym Płocku. Gwizdał na halowym turnieju Płock Cub, gdzie został przywitany ze wszystkimi honorami. - Płock Cup był w tym roku fenomenalny. Mecze stały na świetnym poziomie. To były moje najbardziej zwariowane urodziny - zakończył Marciniak, który w niedzielę 8 stycznia skończył 42 lata.

W ostatnich dniach Marciniak miał również inny powód do świętowania. Na Balu Mistrzów Sportu 2023 został wyróżniony nagrodą Superosiągnięcia Roku. Złotą statuetkę odebrał wraz ze swoim zespołem - Tomaszem Listkiewiczem, Pawłem Sokolnickim i Tomaszem Kwiatkowskim.