Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wkrótce rozpocznie się budowa mieszkań do wynajęcia. Czy rzeczywiście będą tańsze?

Maciej Pietrzyk
Janusz Michalczak
Inwestycje. W ciągu kilku najbliższych lat w całej Polsce ma powstaćok. 20 tys. mieszań do wynajęcia. Budowane będą w największych polskich miastach, m.in. w Krakowie, Warszawie i Wrocławiu. Pierwsze z nichpowinny być gotowe za rok.

Około 50-60-metrowe mieszkania zostaną wykończone i umeblowane. Znajdą się w nich podstawowe sprzęty AGD. Od lokali dostępnych już na wolnym rynku odróżniać się mają przede wszystkim ceną.

Państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego, który finansuje inwestycje, szczegółów jednak nie podaje. Wiadomo tylko, że koszt wynajmu ma być dużo niższy niż u prywatnych właścicieli. W tej chwili za ok. 50-metrowe mieszkanie w Krakowie trzeba zapłacić od 1,5 tys. zł do ponad 2 tys. zł miesięcznie.

Pojawiają się więc wątpliwości, czy ceny wynajmu nowo zbudowanych lokali rzeczywiście będą niższe. Powołany przez BGK Fundusz Mieszkań na Wynajem powinien według założeń przynosić zyski, a to może się okazać nie do pogodzenia z niską ceną dla klienta.

- Ustalony przez BGK poziom zysku z wynajmu jest mniej więcej na takim poziomie, jaki obecnie funkcjonuje na wolnym rynku. Stawki dla najemców nie będą więc niższe - uważa Piotr Krochmal z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. Ma też wątpliwości, czy na nowe lokale znajdą się tłumy chętnych. - Nie każdy człowiek z ulicy będzie mógł je wynająć. Bez zaświadczenia o odpowiednich dochodach nic nie załatwi.

Jeśli miesięczne koszty wynajmu będą zbliżone do wysokości raty kredytu mieszkaniowego, większość osób spełniających wymagania zdecyduje się zapewne na kupno lokalu - mówi Krochmal.

Podobnego zdania jest Marcin Drogomirecki, szef serwisu Domy.pl. - Wynajem nie jest u nas popularny. Jesteśmy społeczeństwem na dorobku, które bardzo ceni sobie tak trwałe dobra jak własne lokum. Wolimy inwestować we własność, a nie płacić innym - wyjaśnia.

Z danych Eurostatu wynika, że jedynie 4 proc. Polaków wynajmuje mieszkania. Dla porównania w Niemczech i Wielkiej Brytanii ten odsetek wynosi ponad 40 proc., a w Szwajcarii ponad 70 proc. Popularność ta wynika tam m.in. z dużo większej mobilności społeczeństw, czyli gotowości obywateli do przeprowadzki do innego miasta, np. w poszukiwaniu pracy.

Wynajmowaniu sprzyja też duża liczba dostępnych na rynku mieszkań, które budują prywatne fundusze inwestycyjne.

- W Polsce nie ma już najmniejszego problemu z wynajęciem mieszkania, ale większa konkurencja mogłaby się przyczynić do obniżki cen. Niewykluczone więc, że rządowy program jednak przyniesie jakieś ożywienie na rynku - mówi Marek Janicki, analityk rynku nieruchomości.

W takim wypadku z mniejszymi dochodami musieliby się liczyć właściciele lokali, którzy teraz oferują je do wynajęcia. Straty ponieśliby też deweloperzy, bo według analityków większa popularność mieszkań na wynajem przełożyłaby się na spadek zainteresowania kupnem lokali.

Na razie nie wiadomo, gdzie w Krakowie powstaną takie osiedla. Pierwotnie Bank Gospodarstwa Krajowego rozważał zakup dostępnych już na rynku lokali, których w całej Polsce jest aż kilkadziesiąt tysięcy, a w Krakowie - około 7 tysięcy.
Piotr Kuszewski z BGK mówi, że tylko kilka ofert z całego kraju spełniało wymagania (głównym była sprzedaż całych bloków). - Dlatego inwestować będziemy tylko w nowe budynki, które powstaną na nasze zlecenie i zostaną dostosowane od początku do potrzeb wynajmu - mówi Kuszewski.

Fundusz Mieszkań na Wynajem na przełomie marca i kwietnia planuje rozpocząć procesy inwestycyjne. Niewykluczone, że aby zyskać na czasie, pierwsze inwestycje powstaną we współpracy z deweloperami, którzy mają już wykupioną ziemię i dysponują pozwoleniami na budowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski