Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władza bez władców

ŁUKASZ GRZYMALSKI
Demokracja Bezpośrednia jest odpowiedzią na to, iż zawodowi politycy wydają nielubiane decyzje. Członek zarządu partii Michał Broniewicz mówi, że protesty przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego i ACTA dowodzą braku zgodności między dążeniami ludzi władzy a potrzebami społeczeństwa.

POLITYKA. Do ponad 80 zarejestrowanych partii dołączyła kolejna - Demokracja Bezpośrednia. Działacze ugrupowania chcą upowszechnić w Polsce referenda.

DB proponuje politykę, w której mniej będzie zależało od polityków. Rozwiązaniem mają być referenda, które - według programu DB - powinny być obligatoryjne w wypadku decydowania o ważnych sprawach (np. udziale Polski w zagranicznej interwencji wojskowej).

DB nie ma programu gospodarczego i nie zajmuje stanowiska w sprawach światopoglądowych. Głównym celem jest to, by demokracja przedstawicielska była zastępowana przez bezpośredni udział obywateli w sprawowaniu władzy. Michał Broniewicz mówi: - W całej Polsce mamy 400 członków. W Krakowie jest ich około 30. Są i socjaliści, i zwolennicy wolnego rynku bez interwencji państwa. Łączy nas idea bezpośredniej demokracji. Zwracamy także uwagę na sprawę wolności w sieci, gdyż wyrośliśmy z ruchu protestów przeciw ACTA.

Doraźnym celem ugrupowania DB jest rozpowszechnianie informacji o jego istnieniu, by nie stało się ono tylko kolejną ciekawostką. Demokracja Bezpośrednia nie jest bowiem jedynym projektem społecznym, który wiąże się z obroną internautów i przenoszeniem polityki do cyberprzestrzeni. O rejestrację zabiega Polska Partia Piratów, która chce swobodniejszego dostępu do dóbr intelektualnych.

Oficjalnie zarejestrowana jest już natomiast Polska Partia Internetowa (PPI). Także jej członkom bliska jest koncepcja demokracji bezpośredniej. Działacze PPI deklarują, że swą działalność będą prowadzić bez budowania struktur lokalnych. Uważają bowiem, iż w regionalnych biurach partyjnych tworzą się kliki.

Na oficjalnej liście Państwowej Komisji Wyborczej znajduje się już 87 partii politycznych. Są wśród nich formacje, które działają poza głównym nurtem i bez wzmianki w informacjach telewizyjnych.

Ugrupowanie pod nazwą "Partia Kierowców - Bezprawiu Stop" zamierza bronić szoferów przed nadgorliwością różnych instytucji kontrolujących. Prezes Zbigniew Leśniowski toleruje tylko policyjną drogówkę, dla celników i innych inspektorów jest bezlitosny. Pisze na partyjnej stronie, że drogowi kontrolerzy wyłudzają pieniądze i że nękanie kierowców mandatami to krok do zniewolenia całego społeczeństwa.

W PKW zarejestrowano również partię Sztandar Matki Boskiej Licheńskiej Bolesnej Królowej Polski. Wyszukiwarka nie znajduje jednak strony internetowej tego ugrupowania. W spisie teleadresowym jest za to numer komórki (telefonu) do komórki (organizacyjnej) Sztandaru. Choć próbowaliśmy, nie udało nam się połączyć z aktywem. Poczta głosowa zapytała tylko: "Czego dusza chce ode mnie o tej porze?".

W swoim czasie popularnością cieszyła się poznańska Partia Czubków Polskich. Choć nie ma jej na liście PKW, można znaleźć sporo notek medialnych o tym szalonym projekcie (opisano m.in. blokowanie nieczynnego toru kolejowego). W dziedzinie niekonwencjonalnych organizacji wzorem sukcesu była Polska Partia Przyjaciół Piwa. Miała swoich parlamentarzystów w latach 90., w których polityka oraz gospodarka były sferą nowych nadziei i radosnej twórczości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski