Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Władze dokładają do pieca

GRZEGORZ SKOWRON
Sejmik zezwoli na piece węglowe? FOT. ANNA KACZMARZ
Sejmik zezwoli na piece węglowe? FOT. ANNA KACZMARZ
Maleją szanse na wprowadzenie całkowitego zakazu palenia węglem w Krakowie. Wprawdzie wśród radnych małopolskiego sejmiku, do którego należy ostateczna decyzja w tej sprawie, nie ma jednomyślności, ale coraz więcej zwolenników zyskuje najnowsza propozycja władz województwa dopuszczająca do użytku niskoemisyjne piece węglowe.

Sejmik zezwoli na piece węglowe? FOT. ANNA KACZMARZ

KONTROWERSJE. Do końca października każdy może wypowiedzieć się, czy chce w Krakowie całkowitego zakazu palenia węglem czy pozostawienia niskoemisyjnych pieców. Opinie mieszkańców mogą mieć wpływ na ostateczną decyzję.

- Co z tego, że uchwalimy obowiązywanie zakazu palenia węglem od 2018 roku, skoro tuż przed tym terminem nasi następcy będą zmieniać go na rok 2023? - pyta radny Leszek Zegzda, przewodniczący sejmikowego klubu Platformy Obywatelskiej. Według niego, wymiana 6 lub 7 tysięcy pieców węglowych rocznie to całkowicie nierealny plan. Radny Zegzda przypomina, że w tym roku uda się wyeliminować w Krakowie zaledwie ponad tysiąc palenisk węglowych. Z tego względu propozycja zarządu województwa, by dopuścić dalsze używanie pieców niskoemisyjnych, jest - zdaniem radnego PO - właściwym punktem do dalszej dyskusji.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ Tomasza Lachowicza: Czystego powietrza, nie igrzysk! >>

- Teraz nie ma już dobrych rozwiązań, dlatego że przez wiele lat rządzący pomijali problem zanieczyszczenia powietrza - ocenia Grzegorz Biedroń, szef radnych Prawa i Sprawiedliwości w małopolskim sejmiku. I dodaje, że gdyby nie inicjatywa młodych obywateli, zdających sobie sprawę z zagrożenia, a do tego chcących oddychać lepszym powietrzem, to koalicja PO-PSL nadal umywałaby ręce.

Nie oznacza to jednak, że PiS będzie za całkowitym zakazem dla węgla. - Projekt zarządu to chyba próba przypodobania się i ekologom, i tym, których nie stać na ekologiczne, ale znacznie droższe ogrzewanie. Dla nas ważne będzie to, jaki program osłonowy dla najbiedniejszych przedstawi Kraków - dodaje radny Biedroń.

- Pieców ekologicznych jest dużo, trudno byłoby przekonać ludzi do całkowitego zakazu palenia węglem - mówi radny Adam Domagała z PSL.

Co ważniejsze, we wszystkich klubach nie ma jednomyślności co do wyboru sposobu ograniczania niskiej emisji. Radni lekarze są za całkowitym zakazem palenia węglem, mniej radykalni są pozostali, którzy obawiają się, że wyeliminowanie węgla nie spodoba się wielu mieszkańcom, a więc wyborcom. Dwa największe kluby zapowiadają, że podczas głosowania nie będzie dyscypliny klubowej, co daje niewielkie nadzieje na powrót do pomysłu całkowitego zakazu palenia węglem.

- Powinniśmy go uchwalić - przekonuje Kazimierz Barczyk, przewodniczący sejmiku. Jest jednak jednym z nielicznych radnych, którzy uważają, że samorząd województwa już zawarł umowę społeczną i obiecał wprowadzenie zakazu palenia węglem.- Zrobiliśmy to, przyjmując program ochrony powietrza dla Małopolski i zachęcając prezydenta Krakowa do złożenia wniosku w tej sprawie, a Radę Miasta do przyjęcia programu osłonowego - mówi.

- Nie wykluczam, że mogę nawet poprzeć całkowity zakaz, ale to obecna koalicja będzie ponosić odpowiedzialność za przyjęte rozwiązania i ich realizację - uważa Grzegorz Biedroń. Jego zdaniem, rządzący boją się podjąć decyzję, która może być niepopularna, ale też mało zrozumiała. - Bo skoro na sąsiednim Śląsku dopłaca się do montowania ekologicznych pieców węglowych, to trudno zakazać ich w Małopolsce - mówi radny PiS.

Leszek Zegzda dodaje, że dopuszczenie niskoemisyjnych pieców węglowych wydaje się rozsądne, ale jest jeszcze czas, by o tym dyskutować. Do końca października uwagi do projektu w sprawie paliw dopuszczonych do stosowania do celów grzewczych mogą zgłaszać mieszkańcy, stowarzyszenia i instytucje (mailowo: [email protected] lub pisemnie na adres: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Departament Środowiska, ul. Racławicka 56, 30-017 Kraków). Potem pracę nad projektem rozpoczną radni. Głosowanie - 25 listopada.
 

Wszystko wskazuje jednak na to, że decyzja sejmiku nie zakończy sporów. Zwolennicy całkowitego zakazu palenia węglem zapowiadają, że w razie pozostawienia możliwości stosowania niskoemisyjnych pieców zaskarżą uchwałę sejmiku do sądu administracyjnego. Na jego wyrok trzeba będzie poczekać co najmniej kilka miesięcy.

[email protected]

ZNALEŹLI JUŻ 5 TYS. PALENISK. LICZĄ DALEJ

Szacuje się, że w Krakowie działa od 30 do 60 tys. pieców na węgiel. To jednak tylko wyliczenia statystyczne, dokonane w oparciu o dane na temat zanieczyszczenia powietrza.  

Tego, ile jest ich w rzeczywistości, dowiemy się pod koniec października. Zakończy się wtedy inwentaryzacja pieców zlecona przez Urząd Miasta Krakowa. Objęła ona teren zamknięty ulicami: al. 29 Listopada, ul. Konopnickiej, rondo Grunwaldzkie, ul. Dietla, Grzegórzecka, al. Powstania Warszawskiego, rondo Mogilskie, ul. Beliny-Prażmowskiego i Prandoty, czyli centrum Krakowa.

- Na razie mamy informację, że ten teren został zinwentaryzowany w 80 proc. Dotychczas zostało tam znalezionych około 5 tysięcy czynnych pieców węglowych - mówi Ewa Olszowska-Dej, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta. Inwentaryzacja pieców na pozostałym obszarze miasta zakończy się w przyszłym roku.

Na likwidację wszystkich pieców potrzeba ok. 400 mln złotych. Taka kwota została zapisana w programie ochrony powietrza województwa małopolskiego i dotyczy szacowanej liczby pieców. Te pieniądze mają pochodzić z wojewódzkiego i narodowego funduszu ochrony środowiska, a także z budżetu Unii Europejskiej.

Mają zostać wydane do 2023 roku. Wtedy w Krakowie nie powinno być już żadnego nieekologicznego pieca węglowego.

W te plany trochę zamieszania wprowadziła ostatnia decyzja zarządu województwa małopolskiego, zgodnie z którą dopuszczone ma zostać palenie w ekologicznych piecach węglowych, emitujących mniej niż 40 mg na metr sześcienny. - Uchwała zarządu województwa zaprzecza niektórym zapisom programu ochrony powietrza - mówi Ewa Olszowska-Dej.

Konsekwencją jest to, że teraz trzeba będzie zmienić zapisy w programie, aby dostosować je do uchwały.

Ewa Olszowska-Dej mówi jednak, że likwidacja nieekologicznych pieców to tylko część krakowskiego programu walki ze smogiem.

- Ważne są także inwestycje drogowe, które sprawią, że samochody ciężarowe nie będą przejeżdżać przez Kraków, budowa ścieżek rowerowych i parkingów park&ride - mówi Ewa Olszowska-Dej.

(AM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski