O zatrzymaniu doniosła "Gazeta Wyborcza", informując, że Tomasz Wróblewski odnalazł się w Chile, gdzie podobnie jak w Polsce założył piramidę finansową. Chilijska policja poinformowała polskie organa ścigania o zatrzymaniu Polaka, prosząc m.in. o jego odciski palców.
Afera z Biofermem wybuchła na początku lat 90. Firma obiecywała szybki zarobek na produkcji suszu mlecznego, który miał być wysłany do Szwajcarii do produkcji kosmetyków. Od czerwca do października 1993 r. naciągnęła ponad 30 tys. osób z Małopolski, ze Śląska i z Wielkopolski na ponad 34,8 mln zł. Jak powiedziała "Dziennikowi Polskiemu" prok. Bogusława Marcinkowska, rzecznik krakowskiej Prokuratury Okręgowej, śledztwo w tej sprawie zawieszone zostało w 1998 r. Za Tomaszem Wróblewskim rozesłano listy gończe.
- Będziemy występować do strony chilijskiej o oficjalną informację, że podejrzany przebywa w tym kraju - powiedziała nam prok. Marcinkowska.
(STRZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?