Maria Kuklewicz kiedy tylko idzie na spacer z "Misiem" (kundelkiem, którego ktoś pięć lat temu podrzucił jej na wycieraczkę przed drzwiami), zawsze ma przy sobie w kieszeni woreczek lub małą reklamówkę.
- Tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że zostawi "coś" po sobie na trawie - mówi pani Maria. Dodaje, że to żadna ujma posprzątać odchody po swoim psie. - Wstydzić powinni się ci, którzy tego nie robią, bo to świadczy o kompletnym braku kultury i poszanowania porządku z ich strony - mówi.
Kobieta mieszka niedaleko bulwarów nad Wątokiem i skweru Piszów, gdzie mieszkańcy miasta często wyprowadzają psy na spacer. Niektórzy nie robią sobie nic nawet z tego, że tuż obok znajduje się siedziba straży miejskiej i puszczają czworonogi luzem, bez smyczy i kagańców, oraz nie sprzątają po nich.
Strażnicy do tej pory podchodzili do tego problemu z pobłażaniem. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w ubiegłym roku nie nałożono w Tarnowie na właścicieli psów ani jednego mandatu za to, że nie zbierają po nich nieczystości. Teraz ma się to zmienić.
- Koniec z pobłażaniem. Jeżeli ktoś ma psa, to musi poczuwać się również do tego, by po nim posprzątać. Jeśli tego nie będzie robić, przypomnimy mu o tym mandatami, a te będą dotkliwe, bo w niektórych przypadkach mogą sięgać nawet 500 złotych
- zapowiada Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Tarnowie.
Kary nie ominą również tych, którzy puszczają psy bez smyczy i kagańców, narażając mieszkańców na pogryzienie. W tym przypadku mandat może wynieść nawet 250 zł.
Strażnicy miejscy od kilku dni baczniej przyglądają się temu, jak zachowują się właściciele psów na największych tarnowskich osiedlach - Zielonym, Legionów i Westerplatte, skąd pochodzi najwięcej sygnałów od mieszkańców o trawnikach usianych psimi odchodami.
Aby wyłapać osoby, które lekceważą obowiązujące wytyczne dotyczące utrzymania czystości i porządku w mieście, intensywniej patrolują te miejsca już od godziny piątej rano.
- Wiadomo, że większość osób pracuje, stąd wyprowadza psy na spacer wcześnie rano, a nie w południe - mówi Tomasik. Do dyscyplinowania właścicieli psów zaangażowano też patrole rowerowe. Sprawę traktuje się jako jedną z priorytetowych.
Z psem na miasto...
* Wyprowadzanie psa na teren przeznaczony do wspólnego użytku jest możliwe po spełnieniu następujących warunków:
- właściciel lub opiekun psa zobowiązany jest do wyprowadzania psa na smyczy, a psa ras uznanych za agresywne lub zachowujące się w sposób agresywny - na smyczy i w kagańcu oraz wyłącznie przez osoby dorosłe będące w stanie zapanować nad zwierzęciem;
- zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest tylko wtedy, gdy pies jest w kagańcu, w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi i tylko wtedy, gdy opiekun psa ma możliwość zapanowania nad zwierzęciem.
*Na terenie Tarnowa znajduje się ok. 30 stacji "psi pakiet", głównie w parkach, na skwerach i osiedlach.
Stalowa konstrukcja składa się z górnego dozownika torebek foliowych biodegradowalnych na odchody oraz dolnego pojemnika służącego do gromadzenia zebranych nieczystości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?