Własna marka to skarb

Na liście lokalnych produktów lansowanych przez LGD „Dolina Raby” i opatrzonych firmowym znakiem – kogutkiem, są już lody, miody, soki, jabłka, soki z nadrabiańskich okolic.

Znalazły się na niej również podpłomyki z cebulą, duma Koła Gospodyń Wiejskich w Nie­gowici. Ale szansę na uzyskanie takiej marki ma wiele innych specjałów, przygotowywanych przez panie z 25 KGW gminy Gdów.

O znaczeniu lokalnej marki dla miejscowej ludności, klientów i producentów przekonywał w Pierzchowie podczas festynu „PRZYgdowskieSMAKI” (to tytuł książki kucharskiej gdow­skich KGW) Patryk Paszkot z biura LGD Dolina Raby.

Mówił również o zamiarach utworzenia spółdzielni socjalnej, w której znaleźć by mogli pracę bezrobotni. Do zainteresowania się tymi propozycjami zachęcał wójt gminy Gdów Zbigniew Wojas podkreślając, że możliwości wykorzystania unijnych pieniędzy dla organizacji pozarządowych są jeszcze spore.

Niedzielne spotkanie , w którym uczestniczyli m.in. wicemarszałek Małopolski Wojciech Kozach i wicewojewoda Andrzej Harężlak, kończyło właśnie projekt, na który Gminny Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych otrzymał około 500 tys. zł dotacji.

Za te pieniądze przeprowadzono m.in. warsztaty kulinarne dla około 480 uczniów, kupiono regionalne stroje i nowy piec elektryczny.

Pierzchowska impreza nie ograniczała się do prelekcji, degustacji i oficjalnych podziękowań dla pań z KGW za ocalenie od zapomnienia wielu miejscowych specjałów i promowanie gminy.

Organizatorki postanowiły pójść krok dalej i zaprezentowały weselny zwyczaj „osy­pin”, czyli obsypywania mło­dej pary i częstowania gości maleńkimi drożdżowymi bułeczkami. A źe wesele bez muzyki trudno sobie wyobrazić, przygrywała kapela Gdowianie.

Napisz do autora:
[email protected]