Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włoscy goście

BAJ
Delegacja włoska odwiedziła w sobotę Zator. Goście byli zainteresowani wymianą kulturalną, ale gdy usłyszeli, że m kw. gruntu kosztuje w tej chwili ok. 2 euro, zasypali włodarzy gminy szczegółowymi pytaniami na temat możliwości inwestowania w mających tu powstać strefach gospodarczych.

W Zatorze

   Gminę zaprezentował gościom szczegółowo wiceburmistrz Mariusz Makuch, a o strefach gospodarczych mówił burmistrz Zbigniew Biernat. Goście chcieli zaproponować współpracę głównie z południowymi miastami regionu Appulia - Bari, Barlettą i Corato. Dopytywali o "biznes rybny", pytali o to, czy mile widziani będą tu potencjalni inwestorzy z zagranicy czy krajowi i na jak przygotowane grunty mogą liczyć. - Nie mamy jeszcze dokumentacji technicznej stref gospodarczych, rozmawiamy z instytucjami państwowymi, które mogłyby sfinansować fazę projektową - tłumaczył burmistrz Biernat. - Chcemy grunty przygotować tak, aby inwestor dostał gotową, uzbrojoną we wszelkie media działkę.
   Włosi pytali o ceny ziemi. Wybuchnęli śmiechem, gdy usłyszeli, że w tej chwili w gminie m kw. gruntu kosztuje ok. 2 euro. Również śmiechem zareagowali na informację, że w tak małej gminie istnieje aż 9 szkół podstawowych. Dopytywali, ile trzeba będzie czekać na gotowy projekt, czy w pobliżu jest dworzec kolejowy, czy w okolicy można urządzać polowania i jaka jest baza noclegowa.
   Goście zwiedzili zatorski Zamek Potockich, obejrzeli też budowę kompleksu motelowo-turystycznego nad stawami w Graboszycach, zjedli w restauracji "Myśliwska" specjalność gminy - karpia po zatorsku.
   W spotkaniu uczestniczyli - oprócz władz gminnych - także starosta oświęcimski Józef Kała i wicestarosta Grzegorz Gołdynia.
(BAJ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski