- Jest tam tor o __parametrach olimpijskich - mówi trener kadry Andrzej Kramarczyk. - Będziemy trenować razem ze słowacką i czeską reprezentacją, koszty rozłożą się na trzy ekipy. Mam czterech zawodników: Gustawa Dądelę, Kamila i Szymona Biadaczów oraz Marikę Kudrę. We Włoszech będziemy do niedzieli.
Polacy chcą w tym sezonie zaistnieć w europejskich imprezach. Dlatego też wybierają się na pierwszą rundę Pucharu Europy do Holandii, będą też konfrontować swe siły w lidze czeskiej. - Musimy zrobić postępy, w końcu ja też jestem rozliczany z pracy. Czas na zabawę już minął, pora na pierwsze bardziej okazałe wyniki - mów Kramarczyk. - Liczę przede wszystkim na Marikę, która zanotowała spory progres, poprawiając starty. Jeździmy stale na tor do Bratysławy i to procentuje. Mamy w planach 28 startów, wśród nich będzie występ na olimpiadzie dzieci i młodzieży, na którą pojadą cztery osoby.
Jako ciekawostkę warto przywołać sukces najlepszego z zawodników Aquili - Dądeli. Został on zaproszony do udziału w zawodach cross-county, które odbywały się w sześciu miastach europejskich - w Budapeszcie, Pradze, Bratysławie, Berlinie, Frankfurcie i Hamburgu. Polak uplasował się na 5. miejscu w stawce 30 zawodników. - Najważniejsze, że nic mu się nie stało, bo jazda po schodach nie należy do najbezpieczniejszych - mówi Kramarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?